HWj i witaj na forum. No niestety, ale ci napiszę, że się nijak naprawdę nie postarałeś. Opcja "szukaj" naprawdę nie boli. Takie wątki (tylko z pytaniami co do dokładnej budowy) powstają co i rusz.
No ale, co do twojego pytania o Tic Tac. Jest to opcja na sam "bardzo" początek (jeszcze zależy która wersja, ale obie i tak nie są na długo). Miesiąc z hakiem (czyli od samej królowej po kilkanaście- 25 robotnic) i mrówki będą uciekać przy karmieniu. Tic Tac nadaje się wtedy, gdy obecnie nie masz nic, chociaż ja i tak preferuję strzykawki firmy BD / probówki - lepsza widoczność.
Masz kilka możliwości budowy gniazd. Wymienię ci z czego możesz zrobić samo gniazdo i bardzo na oko czym się różnią, resztę naprawdę idzie tutaj czy na <a href="http://formicopedia.org/mrowki">formicopedii</a> znaleźć samemu.
Korek - najlepszy dla początkujących (taka jest moja opinia), nasiąka łatwo i długo utrzymuje wilgoć (od 2 do kilku tygodni). Łatwo jest zachować odpowiedni gradient wilgotności w komorach i łatwiej jest również wyciąć w nim korytarze. Minusy: może pleśnieć, może zaglonić się, korek z podkładek pod garnki/tablic może zawierać chemikalia (inny może dostaniesz w budowlanych sklepach, w przeciwnym razie słono sobie policzą za wysyłkę w sklepach internetowych).
Gips - szybko stygnie, łatwo się modeluje. Dzięki kontrastowi mrówek z gipsowym tłem łatwo zaobserwujesz co się dzieje w gnieździe. Minusy - szybko odparowuje wodę, dla mnie ma dość nienaturalny wygląd.
Drewno- no akurat nie dla L. niger raczej (bo to mrówki lubujące się w ziemi), ale tak na przyszłość. Podobnie jak gips potrafi szybko schnąć, a na dodatek się wypacza przy temperaturze i wilgoci.
Y-tong - toporne, ale ludziska również w nich hodują swoje pupile. O nim musi wypowiedzieć się ktoś inny, nigdy nie miałam w ręce.
Ziemia- odpowiednio przygotowana, pozbawiona zbędnych/niebezpiecznych elementów groźnych dla mrówek przez np. wyprażenie w piekarniku. Dla tych mrówek teoretycznie najbardziej odpowiednia. Minusy- b. zła widoczność jeśli nie zerowa. Mrówki z chęcią obudują się przed światłem.
Jak na razie nic więcej mi nie przychodzi do głowy.
Konstrukcji gniazd-planów- masz setki. Generalnie używamy formikariów szklanych lub z pleksiglasu, Najczęściej w kształcie akwarium z różnymi formami zabezpieczeń (od przykryw po ranty z "chemikaliami"-talkocholem, olejem etc.). Ewentualnie są to jakieś pojemniki na żywność, po Ferrero Roche, sklejonych z opakowań po pudełkach CD. Szkło ma tą zaletę, że jest odporne na przebarwienia i i większą na zarysowanie.
Kształty są również różne. Poza wspomnianym wyżej akwarium z wstawionym weń gniazdem (na płask lub w pionie), są także formikaria typu R, L, I (bez areny..), odlane w całości z gipsu i przeróżne mixy wcześniejszych.
Na pewno potrzebują wybiegu- areny. Czy płaskie czy pionowe, to twoje widzimisię; musisz jednak pamiętać, że tutaj różnica będzie z grubością złoża gniazda. W stojącym grubość/szerokość będzie większa niż w płaskim (tutaj wysokość). W teorii królowa musi się swobodnie obracać i zginać - czyli jej długość + kilka mm.
//Edit Formik mnie uprzedził :P
.png){kind=logo}
