Bastek67, nie trzeba było męczyć się ze schematem. Łatwiej było napisać, że robisz kompakt na wzór curtusowego. :-P
Moje zdanie jest takie:
1. Czy stosunek pomiędzy wymiarami areny, a gniazda jest dobrze zachowany?
Ten cały stosunek proporcji, to pic na wodę. W tak małej konstrukcji nie ma to znaczenia. Arena zawsze będzie za mała. Co im za różnica, czy mają do przejścia 10 cm, czy 5 cm.

Pozostaje jeszcze opcja 'ratunkowa', gdzie przecież można wywiercić otwory dla zewnętrznych aren. Ale wtedy co to za
kompakt. Chyba, że do przeprowadzania kolonii. :P
2. Czy złoże grubości 1cm wystarczy dla wszystkich gatunków Camponotus?
Myślę, że wysokość korytarzy i komór powinna się zaczynać od 1cm. Żeby królowa nie była za bardzo spłaszczona.

Ale że nie widziałem nigdy campo na oczy, to może 1,5 cm będzie dobre?
3. Czy wysokość formikarium jest odpowiednia?
Im wyższe, tym lepiej dla Ciebie. Przeważnie areny mają 10 cm wys. Pytanie jeszcze czym będziesz zabezpieczał. Jak zrobisz niskie, to jak raz zamkniesz, to później nie otworzysz.
4. Czy dziura do nawadniania jest dobrze umieszczona i będzie spełniać swoją rolę (lewy górny róg formi)?
To formikarium chyba nie otrzymało nigdy lepszego nawadniania. Moczyło się róg w kącie. Polewając, albo strzykawką z igłą.
5. Chyba najważniejsze pytanie, jak oddzielić gniazdo od areny, żeby piasek który będzie na arenie nie łapał wilgoci od gniazda? Szybka oddzielająca arenę i gniazdo, a w niej dziura, tak jak jest to na rysunku?
Byłoby dobrze, gdybyś mógł dokleić tam ten kawałek szkła. Nie pamiętam, czy którekolwiek gniazdo kompaktowe miało takie zabezpieczenie. Bliżej było zasady, żeby nie przelewać korka, to arena nie będzie moknąć. Korek ma to do siebie zdaje się, że musi się nauczyć pić wodę. Dlatego przy pierwszych próbach nawadniania trzeba lać wodę ostrożnie, bo zanim wsiąknie w korek, to przepłynie do areny.
Dla mnie gniazda kompaktowe curtusa (i ogólnie podobne kompakty) są niepraktyczne. Nigdy nie rozumiałem powiedzenia
"Generalnie i tak nie ma nic lepszego niż kompakt, więc po co?" Zdecydowanie wolę luźne gniazda, bo można nimi łatwiej operować.