Gips Budowlany VS Gips Modelarski

Wymyśliłeś coś ciekawego i użytecznego - pochwal się. :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Anett
Posty: 26
Rejestracja: śr 08 sie, 2018

śr 29 sie, 2018

Mam takie pytanie laickie, ale czym się różni gips budowlany (Dolina Nidy) od modelarskiego? Modelarski jest sporo droższy, ale nie wiem czym się różnią i czy warto przepłacać. Jeśli ma walory przydatne mrówkom to zdecydowanie warto, ale jeśli chodzi tylko o walory estetyczne to wolę pozostać przy budowlanym. Mam w sumie 3 gniazda, 2 gotowe, trzecie wymaga jeszcze wpasowania szybki lub pleksi, czeka mnie szlifowanie powierzchni na gładko, żeby nie było nierówności, wszystkie muszą wyschnąć, by można je było częściowo nawodnić i oddać do użytku mrówkom.
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

sob 01 wrz, 2018

Na pewno gips budowlany szybko wiąże. Teoretycznie do 15 minut, a w praktyce moze wystarczyć minuta. Modelarskiego w rękach nie miałem, ale z tego co wiem to nie ma ekonomicznego uzasadnienia, żeby go używać do budowy formikarium.
Awatar użytkownika
Anett
Posty: 26
Rejestracja: śr 08 sie, 2018

sob 01 wrz, 2018

U mnie z tym gipsem to jest ogólnie dziwna sprawa, bo owszem, zgęstnieje w ciągu 10-15, skamienieje tak bardziej na twardo po paru godzinach, ale żeby wyschnąć na wiór, to potrzebuje u mnie przynajmniej, kilka ładnych dni. Ja generalnie wyciągam go z formy po dobie, a obrabiam po dwóch trzech dobach, bo inaczej Dremel mi wchodzi jak w masło... Potem taką paćkę muszę wybierać. Ja mam jedno gniazdo, gdzie do tej pory mam krople na ściankach, a minął już dobry tydzień, zrobiłam gniazdo z kubka po shaku z KFC :p Inne gniazdo, co robiłam wcześniej już jest raczej suche, z wiaderka oko 1L po kiszonej kapuście, ale najlepiej i najszybciej mi wyschła taka po prostu cegiełka z płaskiego pudełka, cegiełka pięknie wypadła z formy po paru godzinach, po dwóch dniach wyrzeźbiłam komory i korytarze, a dziś dokleiłam pleksę na silikon. Tylko przy robieniu jednego z wejść, ułupałam kawałek gipsu i musiałam tam konkretnie silikonu nałożyć, mam nadzieję, że nie przejdą.


Jedno mam jeszcze pytanie, odnośnie wentylacji. Jeśli porobię gorącą szpilką dziurki w miejscu dostępnym dla mrówek, to czy mi przejdą? Bo dziurka po szpilce nie jest duża, a ja bym chciała w tym miejscu w kubku z KFC, gdzie mi się wilgoć zbiera, porobić parę takich dziurek.
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

ndz 02 wrz, 2018

Ogólnie nie przejdą, a szczególnie jeżeli do czynienia mamy z T. caespitum lub mniejszymi mrówkami to bez problemu przejdą. W zależności od materiału, jeżeli poczują powiew świeżego powietrza to mogą próbować się przegryźć. Otworów do pół milimetra będą najbezpieczniejsze.
Awatar użytkownika
Anett
Posty: 26
Rejestracja: śr 08 sie, 2018

ndz 02 wrz, 2018

Tam by biegały Lasius Niger lub Messor Barbarus, jeszcze nie wiem jak rozlokuję ekipę. Nie wiem jednak kiedy doczekam się większej ilości Lasius Niger, bo na razie mam raczej tendencję spadkową... Mam dużo larw i kilka poczwarek, gdy do mnie dotarły to miałam 6 robotnic, mam je ze dwa tygodnie, nie ma nowych mrówek, za to były w tym czasie dwa trupy. Drugi dzisiaj zajadają larwy ze smakiem. Nie mam pojęcia dlaczego, to chyba jeszcze za wcześnie na starość... OK, to tylko owady, ale w tym tempie nigdy się nie doczekam odpowiedniej liczby robotnic do przeprowadzki do gniazda pełną gębą.

Może problemem jest piasek z areny jakiego użyłam, bo ja wylałam gips na dno pojemnika i wzięłam taki piasek jaki ptakom się kupuje do trawienia, mam też ptaki. Może to je podtruwa jakoś, albo ja nie wiem co. Patrzę dziś do probówki, a tam jedna mrówka martwa i larwy ją żrą. A połówka rozmrożonego mącznika leży dwa dni na arenie. Zero zainteresowania. To samo rozwodniony miód.

To taki najświeższy podgląd do probówki, z wczoraj, czy przedwczoraj, nie pamiętam kiedy to było dokładnie nagrywane, różnica jest taka, że zamiast 5 robotnic mam 4... Pięknie się zapowiada, po prostu super...

https://www.youtube.com/watch?v=rdaCjy4Iq30

Trudno wdrożyłam plan przyśpieszonej ewakuacji i Lasiusy zostały odcięte od areny, podpięte bezpośrednio do nowej probówki, na starą świecę światłem z lampki ledowej, więc jest tylko światło, ale ciepła nie ma. Pozbędę się w końcu tej obrzydliwej plastikowej probówki. To naprawdę wiele ułatwi. Potem mogę już czekać spokojnie na powiększenie koloni, w czystej probówce.
ODPOWIEDZ