probówki - może jednak warto zastosować?

Wymyśliłeś coś ciekawego i użytecznego - pochwal się. :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

pn 12 mar, 2007

Obrazek
http://formicopedia.org
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

pn 12 mar, 2007

Witam :)
Raczej chodzi o to, że nigerek, jak i wiele innych gatunków, wymaga w gnieździe rejonów o obniżonej wilgotności, gdzie magazynuje inkubujące się kokony z poczwarkami. Przy wilgotności korka, którą domniemam po fotce każda nie nawilżona bezpośrednio powierzchnia jest dla tych mrów atrakcyjna ;)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

wt 13 mar, 2007

Właśnie o to chodzi. Można to wykorzystać do budowy ciekawych do obserwacji komór.
Z tego też względu o którym napisałeś formikarium poziome jest lepsze dla początkujących - nawet jak będzie za wilgotno, to mrówki mają przynajmniej "suchą" podłogę. ;-)
http://formicopedia.org
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

wt 13 mar, 2007

I dlatego między innymi powstał kompakcik :D
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

"Do testu wykorzystałem pionowe małą szklaną fiolkę, którą podłączyłem do gniazda korkowego."

to cytat z artykułu powyższego, jako że mnie to zainteresowało prosiłbym o uściślenie o co właściwie chodzi w tym zdaniu..

mam pytanie: czy próbowaliście zrobić formi z samych probówek? w sensie jako ospowiednik R powiedzmy 10 probówek połączonych elementem szklanym -,-,-,-,-,-,-,-,- takiego typu [z pewnością brak problemów w poruszaniu się, a przy zastosowaniu probówek z wacikiem i wodą różnorodna wilgotność w gnieździe]. Możnaby całość zamocować na jakiejś deseczce, a gumowe łączenia pozwalałyby na stałą kontrolę i ew zmiany w gnieździe. Typ I mogłaby zastąpić konstrukcja pionowa z odgałęzieniami na różne strony do których możnaby podłączyć probówki. Widzę tu jednak problem z przyczepnoscią, o ile robo mniejszych gatunków nie będa miały problemu poza wciąganiem dużych owadów [co wydaje mi się mimo to możliwe] to regentce może się to nie spodobać..

całość daje doskonałe możliwości obserwacji jak i nieograniczone możliwości rozbudowy do naprawdę potwornie wielkich kompleksów [przy braku kotów czy dzieci w okolicy :> ].

wady, poza wymienionymi, ciężar, statyczność konstrukcji, narażenie na spore i szybkie wahania temperatury w pomieszczeniu w którym nie jest ona kontrolowana [przeciągi itp], kruchość szkła.

oczywiście zakładam osobną arenę, ale to już banał. także domyślam się że do usztywnienia konstrukcji przydałyby się jakieś statywy z uchwytami, no ale to już szczegóły.

proszę o opinię nie ograniczonych do teorii hodowców mrówek, może jakieś wskazówki co do gatunków, którym nie przeszkadzałoby takie rozwiązanie.

a może po raz kolejny odkryłem Amerykę ;) może się zdarzyć, uczę się.

Przemek
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

Ja się szykuję do szklanego drzewka... zamiast statywu - otwory w jednej ze ścianek formikarium pionowego z wypłenieniem korkowym.
Lasius niger idealnie się nadaje do takich eksperymentów. :-)
http://formicopedia.org
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

wt 19 cze, 2007

Ghandi pisze:a może po raz kolejny odkryłem Amerykę ;) może się zdarzyć, uczę się.
podobna idea:

http://www.antstore.net/shop/product_in ... -Set-.html
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

Myślę o czymś podobnym od dwóch lat :)
Na razie stosuję prostsze rozwiązanie - łączenie wielu opakowań po kasetach i płytkach CD... wnioski z dość długiego już użytkowania: brudzi się to strasznie, plastik rysuje.

Z tego co czytałem na temat plastikach o dużej przezroczystości są już takie które są odporniejsze na zadrapania i łatwe w obróbce. Możnaby więc pokusić się o produkcję.. W jednej formie do odlewu plastiku można zrobić te kilka minimalnych elementów do budowy sześciennych komór i korytarzy. Korytarze o przekroju kwadratowym byłyby korzystniejsze - niż Globusiki i rurki. Uruchomienie produkcji to jednak spory koszt.. Zrobienie formy, ściągnięcie odpowiedniego plastiku, a nie czegoś takiego jak do pudełek po wacikach to trochę roboty.. Planuję na razie jedynie zaprojektowanie i wirtualnie zbadanie konstrukcji..
Ostatnio zmieniony wt 19 cze, 2007 przez gn, łącznie zmieniany 1 raz.
http://formicopedia.org
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

wt 19 cze, 2007

gn pisze:
Prostsze rozwiązanie - łączenie wielu opakowań po kasetach i płytkach CD... wnioski z dość długiego już użytkowania: brudzi się to strasznie, plastik rysuje.
czytalem jeszcze o robieniu "drzewka" z probowek, ale nie pamietam gdzie o tym czytalem
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

wt 19 cze, 2007

Panowie... mam pytanie - tylko po cholerę kombinować :?: :lol:
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

dzika_mrowka pisze: "drzewka" z probowek
Wilson :)
http://formicopedia.org
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

PIOTR pisze:po cholerę kombinować :?: :lol:
Dla przyjemności z majsterkowania. :)
http://formicopedia.org
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

wt 19 cze, 2007

Aaaa... to, to popieram - byleby z sensem - tyle, że wydatkowanie energii powinno być adekwatne do zamierzonego wyniku w końcowej fazie projektu - w drzewku probówek widzę jednak zbyt wiele błędów aby toto miało sens :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

noi wierzę, że obserwacja jest prostrza przy większych koloniach.. ale chyba głównie dla majsterkowania :P
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

Piotr, wyszczególnisz te błędy?
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
PIOTR
Posty: 1113
Rejestracja: pn 04 kwie, 2005
Lokalizacja: Oleśnica

wt 19 cze, 2007

Najjaskrwsze to :
Kłopot z nawilżaniem gniazda, problem wentylacji, wachania temperatury, problematyczna obserwacja z powodu "mgiełki" na szkle probówek :)
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

- nawilżanie przez dokładanie probówek z wodą i liczenie na wydajność mrówek ;)

- wentylacja: jeśli nie wystarczy przez otwarcie na arenę to nie problem zamiast jednej probówki na dole i jednej na górze zainstalować metalowe sitko i jest komin wentylacyjny, przy odrobinie sprytu z regulowanym ciągiem i ew wspomaganiem za pomocą wymuszonej konwekcji.

- wahania temperatury podałem sam, rozumiem, to wymagałoby pomieszczenia przeznaczonego specjalnie na formi, czy wogóle na zwierzaki, jest to niemały problem [czy nie rozwiążą go same mrówki? jak mi sie wydaje im większe formi tym większy byłby problem, ale też więcej mrówek mogłoby próbować regulować mikroklimat?]

- mgiełkę mogłaby, ale nie musiała rozwiązać wentylacja jak wyżej.

Myślę, że z podobnymi problemami wiąże się każde dotychczas przeze mnie widziane rozwiązanie formi. Gniazdo prawie zawsze jest za szybką, więc skondensowana para wodna utrudnia obserwację, wentylacja niewielka chyba w większości rozwiązań, nawilżanie rozwiązywane w ten czy inny sposób jak i w tym przypadku. Stabilność temperatuty jest realnym wg mnie rzecz jasna, czyli teoretyka, zagrożeniem. Z założenia formi sterylne powinno dać maksymalne możliwości obserwacji i kontroli tego co wchodzi do gniazda i z niego wychodzi, przy możliwie małym dyskomforcie mieszkańców. Tak to widzę przynajmniej ;)

Osobiście jestem za bardziej naruralnymi formi, może nawet ziemnymi, ale ciekawość popycha mnie w kierunku takich eksperymentów ;) Jeśli będę miał odpowiednie warunki to spróbuję i opiszę wyniki. Tak sobie myślę, że w moim nowym domku jest garderoba, jest to tak jakby wydzielona ścianką działową przestrzeń z sypialni. Może nie jest jakas przestronna, ale spokojnie można tam sobie usiąść i jedną z półek mógłbym poświęcić na lokację takiego formi. Ze względu na to że w zasadzie jest to szafa nie będa mi się tam plątać koty, ani dzieciaki odwiedzające domek, a co wazniejsze wydaje mi się że to będzie wyjątkowo stabilne temperaturowo i wilgotnościowo pomieszczenie [brak okna, grzejnika, niewielka stała wentylacja, maleńkie zawsze prawie zamknięte drzwi]. Jeśli tylko żona nie urwie mi głowy po wyjawieniu jej mojego planu to po przeprowadzce i zakończeniu jakiś prac remontowych zajmę się tym projektem. Myślę, że przy oświetleniu zimnym światłem całość powinna mieć ręce i nogi ;)

Tak więc czekam na druzgocząca krytykę tego pomysłu ;) póki co od realizacji w najlepszym wypadku jest jakieś półtora-dwa miesiące więc spokojnie jest czas na dociągnięcie szczegółów albo rezygnację przy bezcelowości.
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Awatar użytkownika
Albert
Posty: 1129
Rejestracja: sob 13 maja, 2006
Lokalizacja: Radom/Warszawa SGGW

wt 19 cze, 2007

Ghandi pisze:Jeśli tylko żona nie urwie mi głowy
Jesli popularnie zwana druga połówka nie akceptuje naszego bzika to nie warto tracic na nia (połówke) energii i poszukac nowej :wink:
Moja tzw. "połówka" nie lubiła ptaszników które mam w domu... teraz niech żałuje :twisted:
rzepa żepa ziepa ziepa
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

wt 19 cze, 2007

Kasia jest moją żoną, nie dziewczyną, kiedy czegoś całkowicie nie trawi rezygnuję z tego. Jednak, jest wyrozumiałą kobietą i nie robi mi bez powodu problemów ;) Może mieć jednak pewne obawy w związku z laboratorium w Jej garderobie ;) Myślę jednak, że to mały problem w porównaniu z jakimiś niemożliwymi do przekroczenia problemami natury technicznej. Skąd inąd dowiedziawszy się o mrówkach wyraziła nadzieję, że nie będzie w perspektywie pająków w domu, ale to się dobrze składa bo sam wolę je oglądać w naturze 8) Nota bene ciągnąć ten offtop, to Ona stwierdziła widząc maleńką wtedy zbożóweczkę w terra sklepu zoo "ale się biedactwo męczy, weźmy ją" :mrgreen: Sorry za OT.
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
ODPOWIEDZ