Nietypowe zachowanie M.barbarus i nieoczekiwani goscie.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Witam!
Jakiś czas temu pisałem że z ziaren lnu naniesionych przez mrówki do korka "wykluły" sie roślinki. Siewki wija się i zielenieją przez korytarze a listki wystawiaja w obszerniejszych komorach. Wczoraj zauwazyłem objedzone liście... mysle, przecie mrówki tego gatunku nie powinny jeść liści... Patrzam sobie patrzam a tu robotnica cos taszczy. Patrzam sobie bliżej i dokładniej, dłużej a tu mini gasiennica! Robotnica taszczyła ja z jednego na drugi listek!!
Nasuwaja sie dwa pytania:
Skąd, u diabła, wzięły sie te gasiennice? Nie podawałem im nic innego niż mieszanki, martwyck koników polnych i nasion w tym źdźbła trway. Może były na trawie?
I czemu robotnica "hoduje" gasiennice (jest ich 4, każda po 0,5cm)? Nie znalazłem jakowych trupków.
Jakiś czas temu pisałem że z ziaren lnu naniesionych przez mrówki do korka "wykluły" sie roślinki. Siewki wija się i zielenieją przez korytarze a listki wystawiaja w obszerniejszych komorach. Wczoraj zauwazyłem objedzone liście... mysle, przecie mrówki tego gatunku nie powinny jeść liści... Patrzam sobie patrzam a tu robotnica cos taszczy. Patrzam sobie bliżej i dokładniej, dłużej a tu mini gasiennica! Robotnica taszczyła ja z jednego na drugi listek!!
Nasuwaja sie dwa pytania:
Skąd, u diabła, wzięły sie te gasiennice? Nie podawałem im nic innego niż mieszanki, martwyck koników polnych i nasion w tym źdźbła trway. Może były na trawie?
I czemu robotnica "hoduje" gasiennice (jest ich 4, każda po 0,5cm)? Nie znalazłem jakowych trupków.
Bardzo ciekawe.
Gąsienice motyli wykluwają się z jajek składanych często na spodniej stronie liściach, czasem na nasadkach liści, rzadziej łodygach.
Nie dawałeś jakiejś gałązki? Motyl cytrynek jest polifagiem - larwa może żywić się liśćmi wielu gatunków roślin?
A może karmiłeś jakimś przypadkowo złapanym owadem (ćma)?
Nie słyszałem o czymś takim - może larwa mrówek, która najadła się liści że aż zzieleniała?
Gąsienice motyli wykluwają się z jajek składanych często na spodniej stronie liściach, czasem na nasadkach liści, rzadziej łodygach.
Nie dawałeś jakiejś gałązki? Motyl cytrynek jest polifagiem - larwa może żywić się liśćmi wielu gatunków roślin?
A może karmiłeś jakimś przypadkowo złapanym owadem (ćma)?
Nie słyszałem o czymś takim - może larwa mrówek, która najadła się liści że aż zzieleniała?
http://formicopedia.org
Źdźbło trawy jak najbardziej może być źródłem jajek jakiejś gąsiennicy.
http://formicopedia.org
Może Twoje Messorki "zatrudniły" tą gąsienice do opanowania sytuacji z chwastami w domu? Ja bym widział takie wytłumaczenie. W końcu mrówki nie są głupie
POZDRAWIAM! Mr.Q Chamaeleonid
http://picasaweb.google.pl/MrQ1987
http://www.mynight.pl/
http://picasaweb.google.pl/MrQ1987
http://www.mynight.pl/
Ale nigdzie nie spotkałem sie aby mrówki wykorzystywały inne gatunki owadów nixli mszyce. Co więcej, one sie nimi prawdopodobnie opiekuja mimo iz nie miały z nimi wcześniej kontaktu. Może to świadczyc o ich zdolności do nauki... Jest to dziwne...
rzepa żepa ziepa ziepa
Może jesteś odkrywcą nieznanej dotąd zależności dwóch różnych organizmów
http://formicopedia.org
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
moze inaczej - to larwy motyli pozwalaja mrowkom opiekowac sie soba.Albert pisze:Ale nigdzie nie spotkałem sie aby mrówki wykorzystywały inne gatunki owadów nixli mszyce.
ja bym sie zainteresowal, zy o nie sa jakies gasienice, co udaja larwe mrowcza i zjadaja w gniezdzie larwy mrówek (sa takie).
ZTCP moze byc taka zaleznosc:
1. gasienica jest karmiona przez mrowki, ale za to daje slodka wydzieline, czyli cos a'la mszyca
2. gasienica udaje larwe mrowcza, ale wlozona do gniazda zjada prawdziwe larwy mrówek
3. gasienica udaje larwe mrowcza i jest karmiona "usta-usta" przez mrowki, ale nic nie daje w zamian.
jesli bylby to przypadek 1 to spoko, jesli 2 to masz zagrozenie kolonii, jesli 3 to po prostu wieksze obciazenie kolonii.
przypadek 2 jest najgorszy, bo larwy motyla moga zjesc wiekszosc/wszystkie larwy mrówek, stare robo padna ze starosci a mlodych nie bedzie.
Jest jeszcze ewentualność, iż w przypadku 2 gąsienice dostarczają na tyle odżywczego pokarmu, że nowe larwy nim karmione zastępują w dużym procencie te zjadane - przyroda nie działa destrukcyjnie na siebie samą
Oczywiście personifikacja "przyrody" jest na poziomie przedszkolnym, jednak nie oznacza to braku sensu w wysuniętym wniosku
Oczywiście personifikacja "przyrody" jest na poziomie przedszkolnym, jednak nie oznacza to braku sensu w wysuniętym wniosku
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
PIOTR pisze:Jest jeszcze ewentualność, iż w przypadku 2 gąsienice dostarczają na tyle odżywczego pokarmu, że nowe larwy nim karmione zastępują w dużym procencie te zjadane - przyroda nie działa destrukcyjnie na siebie samą
Oczywiście personifikacja "przyrody" jest na poziomie przedszkolnym, jednak nie oznacza to braku sensu w wysuniętym wniosku
bilans masy i energii sie klania
jesli gasienica zje 1 larwe, to "odda" jako odzywcza wydzieline tylko niewielka czesc tej larwy, bo ma koszty wlasne (przetwarzanie pokarmu w wydzieline, biezace podtrzymanie swoich funkcji zyciowych, rozrost swojego ciala).
Dzika_mrowko - cały sęk w tym, że larwy nie są karmione jedynie znalezioną spadzią (jak by jej nie rozumieć) - młode larwy otrzymują również pokarm białkowy z terenu - na poszukiwanie tego pokarmu robotnice spożytkowują sporo cukrów dostarczonych właśnie przez gąsienice "pasożyty"
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
juz od dawna wiem, ze to bialko jest na tym swiecie budulcem organizmow zywychPIOTR pisze:Dzika_mrowko - cały sęk w tym, że larwy nie są karmione jedynie znalezioną spadzią (jak by jej nie rozumieć) - młode larwy otrzymują również pokarm białkowy z terenu - na poszukiwanie tego pokarmu robotnice spożytkowują sporo cukrów dostarczonych właśnie przez gąsienice "pasożyty"
jesli gasienice w zamian za bialko pozyskane z terenu daja wydzieline weglowodanowa, to wszystko ok, to jest po prostu "handel".
ale jesli to sa gasienice odzywiajace sie larwami mrówek, to jest spore ryzyko straty kolonii przez brak zastepowania starych robo przez nmlode - nie jest to moj wymysl, po prostu przeczytalem uwaznie artykul zlinkowany pare dni temu przez gn nt wspolpracy/pasozytnictwa gasienic motyli na mrówkach.
w opisywanym przypadku jedna gasienica zjadala do 300 larw mrówek.
oczywiscie kwestia jest ilosc gasienic wniesionych do gniazda - 10 takich gasienic i pozamiatane, po kilku miesiacach srednia kolonia gwaltownie sie skurczy (nie zakladam, ze ktos ma w domu naprawde duze kolonie, gdzie strata kilku tysiecy larw nie jest problemem).
Udając "greka", powiedziałbym - kolonia tak opanowana przez larwy modraszka, jest kolonią straconą - na szczęscie a może "nieszczęście" motyl ten nie jest plagą a znajduje się w zapiskach czerwonej księgi
Pozdrawiam :)
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Piotr Frąszczak [url=http://curtus.pl]CURTUS[/url]
Hmmm...., a czy modraszki nie pasożytują tylko na Myrmica sp.?
Skuteczniejszą, a raczej wydajniejszą, metodą od zjadania larw jest żebranie; gatunki, które wykorzystują żebranie mogą odchować więcej larw z jednego mrowiska.
Skuteczniejszą, a raczej wydajniejszą, metodą od zjadania larw jest żebranie; gatunki, które wykorzystują żebranie mogą odchować więcej larw z jednego mrowiska.
Messor sp., C. ligniperda, F. sanguinea, F. fusca, L. flavus, L. niger, Myrmica sp., T. caespitum, łączona: M. rubra + L. niger.
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
oczywiscie.Dominik pisze: Skuteczniejszą, a raczej wydajniejszą, metodą od zjadania larw jest żebranie; gatunki, które wykorzystują żebranie mogą odchować więcej larw z jednego mrowiska.
pytanie tylko czy u alberta sa gasienice zebrzace czy wcinajace larwy
dlatego wypislame 3 mozliwosci - z podtekstem, ze warto zidentyfikowac te larwy motyla, zeby pozniej nie bylo zdziwienia
Po wczorajszym powrocie do domu zauwazyłem ze 3 gąsiennice zebrały sie w jednej komorze natomiast jedna nadal odżywiała sie liścmi lnu. Larw nie ubywa ponieważ ich nie ma, są za to 4 dorodne poczwarki.
Może jest to swego rodzaju bydło, któremu pozwala sie pożywiac liścmi by potem zasiekać?
Gasiennice są brazowozielone. Mają mniej niz 1m (to zapewne młody wiek) i srednice ok 1mm.
Może jest to swego rodzaju bydło, któremu pozwala sie pożywiac liścmi by potem zasiekać?
Gasiennice są brazowozielone. Mają mniej niz 1m (to zapewne młody wiek) i srednice ok 1mm.
rzepa żepa ziepa ziepa
o cholera, dorodne..Albert pisze:Mają mniej niz 1m (to zapewne młody wiek) i srednice ok 1mm
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Wg mnie to zbyt daleko idący wniosek... Co innego opieka nad mszycami, będąca efektem wielu tysięcy lat ewolucji, a co innego hodowla „bydła”. Co więcej, czy messorki opiekują się mszycami?Albert pisze:Może jest to swego rodzaju bydło, któremu pozwala sie pożywiac liścmi by potem zasiekać?
Być może mrówki nie zaatakowały gąsienic, gdyż po prostu nie potrzebują akurat białka zwierzęcego - jak sam napisałeś mają tylko poczwarki i pełno innego pożywienia. Dodatkowo przecież larwy wykluły się w mrowisku, więc są przesiąknięte jego zapachem, zatem mogą nie być postrzegane jako pożywienie (ale wcale nie muszą być traktowane, jako własne larwy). Odnośnie przenoszenia larwy, no cóż, może po prostu im zawadzała, kamyki i patyki tez przenoszą ...
Ja bym szukał jak najprostszego wyjaśnienia, bez rewolucyjnych i daleko idących hipotez .
Messor sp., C. ligniperda, F. sanguinea, F. fusca, L. flavus, L. niger, Myrmica sp., T. caespitum, łączona: M. rubra + L. niger.
Myślę, że tak. Tylko nie tak chętnie jak no. Lasius niger czy Formica cinereaDominik pisze:Co więcej, czy messorki opiekują się mszycami?
Czy ktoś może to potwierdzić? Mam roślinkę z mszycami u C. ligniperdus ale nie zwracają na mszyce uwagi mimo tego że podobno żywią się spadzią. Może przestawić ją do M. barbarus?Mrówkolew pisze:Myślę, że tak. Tylko nie tak chętnie jak no. Lasius niger czy Formica cinereaDominik pisze:Co więcej, czy messorki opiekują się mszycami?
][
][
][Sobal
http://bambusy.pl
][
][Sobal
http://bambusy.pl
Możesz spróbować, zaszkodzić nie zaszkodzi
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]