Messor minor hesperius

Mrówki bez granic :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
ohmlet
Posty: 183
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Edinburgh
Kontakt:

śr 30 lip, 2008

Po poprzedniej porażce z innym gatunkiem postanowiłem zaryzykować w Messorka, choć trochę nietypowego. Właśnie dziś dotarł do mnie Messor hesperius. Formi już 2 tyg. wcześniej przygotowane, ziemia odpoczęła więc...
Kolonia pochodzi ze sklepu http://www.ants-kalytta.com (chyba nie dostanie mi się za reklamę). Po przykrych doświadczeniach zastanawiałem się w jakim stanie dotrze. No ale tak, jak mnie zapewniono było 5 robotnic, królowa i 4 poczwarki/jaja. Niestety to już 2 taka przesyłka, w której woda w probówce dawno już wyparowała, więc ostrożnie położyłem probówkę w formi, włączyłem całą aparaturę klimatyzacyjną no i zastanawiam się ileż teraz czasu stracę, czekając aż się mrówki przeniosą...
Wyszła jedna robotnica, zwiedziła kilka cm2 formi i wróciła do probówki. Odtańczyła taniec *potrząsamy* po czym wybiegła na zewnątrz z inną mrówką. Ta z kolei wróciła, też odtańczyła *potrząsanego* i ... królowa oraz reszta mrówek żwawo ruszyły do wyjścia!
Natychmiast znalazły przygotowany mały i krótki tunelik i natychmiast zaczęły się do niego wprowadzać! Od momentu wyjęcia korka, do przeniesienia ostatniego jajka minęło 10 minut! Nieprawdopodone. Zaraz później mrówki wróciły do probówki by zabrać do nowego mieszkania trochę prowiantu i ... po kolejnych 10 min - 4 robotnice rozpoczęły przygotowywanie nowego gniazda. Szybciutko wynoszą grudki piasku i ziemi na zewnątrz. Jestem zaszokowany tym zachowaniem. Ale (oby) wydaje mi się że to dobra wróżba.
Ten Messor pochodzi z Makronezji, nie wymaga hibernacji i jest nieznacznie mniejszy od Messor barbarius. Królowa jest czarna, ale maleńkie robotnice z pierwszego pokolenia, mają ładne czerwone główki. Jeszcze nie zwiedziły całego formi, ale naprawdę mają przestrzeń do życia. Niestety moja aparatura fotograficzna uniemożliwia mi robienie zdięć makro więc ze zdięć tej mrówki moge tylko polecić stronę sprzedawcy.
Co będzie dalej - będę się chwalił. Oczywiście :D
patyczak1000
Posty: 205
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Lublin

śr 30 lip, 2008

Najlepiej załóż blog na <a href="http://formicopedia.org/mrowki">formicopedii</a>.
Ile kosztuje wysyłka z tego sklepu do PL ?
pozdrawiam

[b]Moja oferta: zainteresowani na gg[/b]
Awatar użytkownika
ohmlet
Posty: 183
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Edinburgh
Kontakt:

śr 30 lip, 2008

Chyba 10 euro. Ja ściągałem do Szkocji, ale wewnątrz EU to 10 eu.
A propos tych mrówek jeszcze raz: Minęły 2:30h od przeprowadzki:
1 robotnica opiekuje się larwami reszta - razem z królową nieustannie kopią. Całkiem ładny kopczyk już jest. W probówce wyglądały na śnięte - a teraz tryskają energią. Aż miło popatrzeć.
Pozdrawiam.
ohmlet to ohmleT. Jaki jest - każdy widzi :|
Awatar użytkownika
ohmlet
Posty: 183
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Edinburgh
Kontakt:

pn 01 wrz, 2008

Mineło trochę czasu i wypadałoby się czymś pochwalić... Hm. Ale nie bardzo wiem czym ;)
Z jednej strony wyszedłem z założenia, że moje podglądactwo to moja sprawa a dobro kolonii to sprawa ważniejsza. Więc... Robią co chcą. Na początek szczelnie zasypały wszelkie widoki do wnętrza gniazda. Trudno mi nawet powiedzieć ile ich jest. Nadal 4+1 czy już coś więcej. Kolonia nadal jest za młoda by coś więcej opisywać.
Temp w normie dzień 27-28.5C wilgotność 50-75%. Bywają wyjątki krótkotrwałe np nawadnianie formi itp, ale to sprawa kilku godzin. I jedna rzecz, której do końca nie jestem w stanie potwierdzić: Tuż przed deszczem (za oknem) mrówki zasypują wejście do gniazda i odkopują ją wkrótce przed nastaniem słonecznego dnia. Potrafią spędzić i 5 dni nie pokazując się na powierzchni. Czy jest to spowodowane deszczem, czy czymś innym - jak na razie trudno mi powiedzieć, poza tym, młoda kolonia może się zachowywać trochę dziwnie na tym stadium rozwoju. Ale takie sytuacje powtarzają mi się z zadziwiającą rególarnością. Nawadnianie formi nie wywołuje takiej reakcji, ale deszcz za oknem - tak. To na razie przypuszczenie, więc...
Obserwacje inne:
- Unikają światła w gnieździe.
- Aktywne w dzień i w nocy.
- Nie interesują się miodem, lecz gotowane jajko, i wszelkiego rodzaju nasiona traw, egzotycznych roślin, ryż, kukurydza, kasze, sezam itd
- Nie polują, ale martwemu owadowi nie przepuszczą.
- Śmieci wynoszą w określone miejsca, np pod upatrzony kamień.
- Nie bdują kopca, lecz niepozorne wejście, czasem maskowane kilkoma źdźbłami suchej trawy.
- samodzielnie łuskają nasiona z traw.
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

pn 01 wrz, 2008

może wilgotność powietrza wpływa na zachowanie twoich mrówek?
Czym i w którym miejscu mierzysz wilgotność?
http://formicopedia.org
Awatar użytkownika
ohmlet
Posty: 183
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Edinburgh
Kontakt:

pn 01 wrz, 2008

Mierzę wilgotność powietrza wewnątrz formikarium elektronicznym higrometrem z zabezpieczeniem przeciwkondensacyjnym. Co do zachowania, przypuszczam, że to skoki ciśnienia, ale pewności nie mam.
ohmlet to ohmleT. Jaki jest - każdy widzi :|
Awatar użytkownika
ohmlet
Posty: 183
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Edinburgh
Kontakt:

czw 04 wrz, 2008

Wczoraj, po prawie 3 dniach spędzonych w podziemiu, pojawiły się znowu na powierzchni. Dziś od rana zapowiada się ciepły, bądź nawet bardzo ciepły dzień.
Co więcej. Nie dostawały pokarmu białkowego od kilku dni i dziś zauważyłem ku swemu zdumieniu, że jedna z robotnic upolowała małą muszkę owocówkę! Chwyciwszy zdobycz w szczęki, natychmiast ruszyła do gniazda.
Oczywiście dostały już sporą dawkę mięska i powiny resztę dnia spędzić wnosząc zdobycz do gniazda. No i teraz zastanawiam się jak długo potrwają słoneczne dni a co za tym idzie jak długo będę oglądał mrówki ;)
ohmlet to ohmleT. Jaki jest - każdy widzi :|
Awatar użytkownika
ohmlet
Posty: 183
Rejestracja: ndz 13 lip, 2008
Lokalizacja: Edinburgh
Kontakt:

śr 10 wrz, 2008

No i sprawa z pogodą chyba została rozwiązana. Wbrew temu, co podano w "instrukcji obsługi" ten gatunek wymaga wilgotności 75-90% Na próbę przez tydzień postanowiłem taką wilgotność utrzymać. Efekt: bez względu na pogodę za oknem - mrówki są aktywne przez większość dnia. Dogrzewanie - 28C w całym formi + dodatkowo jedno gorące miejsce 35-40C (oczywiście na powierzchni ziemi nie części gniazdowej) i to im najwyraźniej pasuje.

[ Dodano: Pią 12 Wrz, 2008 ]
Potwierdza się. Temperatura 28 a nawet 30C i wilgotność nawet do 90%. To im odpowiada. Pojawiła się już kasta większych robotnic. Gdzieś ok 8mm. Patrolują całe formi, szukają pożywienia, skubią nasiona traw i nawet jeszcze poprawiają coś wewnątrz gniazda, gdyż ciągle wynoszą grudki piachu i ziemi na powierzchnię. Zaczyna się robić ciekawie.
To formi nie było przygotowane do tak dużej wilgotności i przez większość czasu mam zaparowaną szybę. Będzie trzeba zainstalować wentylator wewnątrz, gdyż sam nawiew do wewnątrz zbyt mocno obniża wilgotność. Co do pary na szybach, muszę poszukać jakiegoś preparatu by ten problem rozwiązać. No i najwyraźniej trzeba będzie zamontować zraszacz...

[ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 ]
Pojawił się jeszcze jeden fragment tekstu o messor hesperius. Wiem... po półrocznej nieobecności na forum. Jest go jednak dość dużo by zamieścić tu w całości. Więc jeśli jest ktoś zainteresowany, zapraszam pod ten link.
ohmlet to ohmleT. Jaki jest - każdy widzi :|
ODPOWIEDZ