No moje messorki structor przechodzą same siebie - właśnie zauważyłem, że po gnieździe pałęta mi się duża forma skrzydlata, z gabarytu sądząc to nowa królowa.
Żadnych małych trutni nie widzę, więc mam lekkie zdziwko, że kolonia poświęciła energię na wyhodowanie 1 nowej królowej.
No i teraz pytanie, co z tym fantem zrobić?
Jak dotąd nie widziałem tej skrzydlatej królowej poza gniazdem, trutni nie widzę, pogoda raczej nie nastraja do lotów godowych...
Raczej żadnego pożytku z tej nowej królowej mieć nie będę, a z drugiej strony szkoda
Na upartego mogę zwrócić uwagę i gdy mrówki wyprowadzą królową poza gniazdo, to ją przechwycić i wywalić na powietrze, ale chyba to nic nie da - warunki w formi są znacząco inne niż na zewnątrz.
messor - co zrobić ze skrzydlatą królową w gnieżdzie?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
A jak duża jest ta kolonia?
To wyrzucanie jej na zewnątrz w sumie mija się z celem, bo i po co? Rójki to tu nie odbędzie. Pewnie z czasem ją zabiją i zjedzą - choć taki pożytek będzie.
To wyrzucanie jej na zewnątrz w sumie mija się z celem, bo i po co? Rójki to tu nie odbędzie. Pewnie z czasem ją zabiją i zjedzą - choć taki pożytek będzie.
-
- Posty: 411
- Rejestracja: sob 22 lip, 2006
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Nie jestem w stanie policzyć, ale zapewne coś pod 100 będzie - za dużo mają zakamarków, żeby je na raz zobaczyć.