Samica barciaka większego bez problemu wijąc się uszkodzi kilka czy kilkanaście robotnic.lukaszb12999 pisze:Jak mol może zabić mrówki?
Ja przez jakiś czas też je karmiłem molami.Jednak nie polecam bo ja z dnia na dzień znalazłem na arenie wielkiego robala
Pheidole zjadają własne potomstwo.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
pajak zabity, natomiast zastanawia to ze nie jedza odwloku ale jedza nogi... rozgryzaja je i zjadaja. po czasie nie ma nog ale jest proszeklukaszb12999 pisze:Każdy tak ma gdy ma małą kolonie/dużo jedzenia daje.Wyjadają tylko najlepszy części(tam gdzie jest najwiecej witamin/biłka) i w większości owadów jest to odwłok.Jak jeszcze raz napiszesz,że dałeś im pająka to cie udusze...
Moje w przypadku pająka robiły to samo. Najwidoczniej odwłok pająka im nie służy.atomiast zastanawia to ze nie jedzą odwloku ale jedza nogi...
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt 14 wrz, 2012
djay nic by im nie było gdyby se nie zaniosły,ale lepiej im tak jeść.Kupujesz im karmówke czy tylko to co sam zdobedziesz?
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt 14 wrz, 2012
Tylko szczura im nie przynieś xD.Ja kiedyś na wsi dałem mrówkom jakimś kopcowym (miałi wielki kopiec z igieł) to zjadły 25cm szczura w 3 dni,ale strasznie capiło
Mam proble :/ polega na tym że te pheidole jedzą tylko i wyłącznie komary... Kiedys jadly mole, teraz maja gleboko w **** podobnie z pajakami... Co dzien dostaja swieże jedzenie. Dzis dalem 7 komarów i wszystkie wciagnely do gniazda, acaly tydzien nie ruszyly nic. Co robic??
Mrówki mają potomstwo? Dużo? Jeśli tak, to kup muszki owocówki albo coś innego, czego jeszcze nie jadły. Moje bardzo lubiły świerszcze domowe (nie licząc owocówek). Ale np. nie tykały larw much czy mączników. Możesz zaserwować im też jakąś mieszankę z jajkiem. Daj też trochę nasion. Podobno orzechy w diecie Pheidoli wydłużają życie robotnic. Temperatura powinna być wysoka. Jak nie jedzą, to może już nie potrzebują takich ilości. To chyba nie jest wielka kolonia.djay pisze:a tak powaznie? mozna wplynac na ich preferencje smakowe?
Z tego co zauważyłem u siebie Pheidole najbardziej lubią owady, które mają nogi i uciekają - jakieś komary, muszki i inne dorosłe formy. Żywą owocówkę zaatakują, ale ubitą, leżącą już się za bardzo nie interesują. Dopiero po jakimś czasie (godzinach, albo i więcej) zaniosą ją do gniazda, a przecież powinny od razu, w końcu to drogocenne białko.