smierc krolowej Messor wasmanni i pozostale robotnice

Mrówki bez granic :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

ursua
Posty: 14
Rejestracja: czw 13 sie, 2020

pt 16 kwie, 2021

Hej,
Zdechla mi krolowa Messor wasmanni. Zlapana we wrzesniu 2020, zimowana, w pierwszym pokoleniu wychowala 3 robotnice. Od poczatku byla inna od pozostalych posiadanych przeze mnie krolowych. Byla widocznie wieksza, bardziej nerwowa (czesciej wychodzila z probowki), zniosla tylko 3 jajka i wychowala 3 robotnice. Te tez zachowywaly sie inaczej. Nie znosily nasion (mak, chia, len) do gniazda, mialem wrazenie, ze nie sa w stanie ich otworzyc wiec im gniotlem i awaryjnie zostawilem troche miodu. Nie zauwazylem zeby przyswajaly pokarm. Mam wrazenie, ze ta krolowa zdechla z glodu.
A dzialo sie to tak: wyszla z probowki i nie mogla wejsc wiec wlozylem ja z powrotem patyczkiem, po 24 h wyszla ponownie, juz znacznie slabsza, siedziala na arenie i przez okolo 48 h ruszala tylnymi odnozami rozprostowujac je i zginajac wlasciwie bez przerwy. Potem byla w stanie ruszac tylko czulkami, po czym zdechla po okolo 24 h. Wygladalo to jakby miala w gniezdzie slabe warunki, ale warunki miala identyczne z pozostalymi krolowymi, ktore maja juz po kilkanascie robotnic.
Pytanie: czy z trojka pozostalych robotnic jest jakikolwiek sens probowac adopcji? to tylko trzy sztuki wiec nie wiem czy skorka warta wyprawki. Czy lepiej zostawic zeby mogly sobie spokojnie dozyc w starym gniezdzie?
Mrówczarz
Posty: 89
Rejestracja: czw 27 maja, 2021

wt 08 cze, 2021

Witam

Proponuję zostawić trzy robotnice w spokoju, żeby potem sobie tam pozdychały. Martwe proponuję wyrzucić, albo dać mrówkom jako pokarm białkowy.
Kolonie:
Lasius niger
Lasius sp.

Byłe kolonie:
Lasius fulignosus
Formica sp.
Awatar użytkownika
ADAMKROL12
Posty: 75
Rejestracja: pn 01 lut, 2021

wt 08 cze, 2021

Nie, nie dawaj martwych robotnic jako pokarm białkowy dla innej koloni.

Co ile i jakie dawałeś im białko?
Sadam
ursua
Posty: 14
Rejestracja: czw 13 sie, 2020

wt 22 cze, 2021

co dwa-trzy dni dostawaly kilka muszek owocowek. dostep do nasion mialy praktycznie caly czas.
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

ndz 04 lip, 2021

Witam.
ursua pisze: pt 16 kwie, 2021 Mam wrazenie, ze ta krolowa zdechla z glodu.
A jej odwłok wyglądał na wychudzony, tergity zachodziły na siebie?
ursua pisze: pt 16 kwie, 2021 Pytanie: czy z trojka pozostalych robotnic jest jakikolwiek sens probowac adopcji? to tylko trzy sztuki wiec nie wiem czy skorka warta wyprawki. Czy lepiej zostawic zeby mogly sobie spokojnie dozyc w starym gniezdzie?
Według mnie nie warto, mi by się nie chciało ich nawet hodować dalej wiedząc że kolonia się nie rozrośnie...
Mrówczarz pisze: wt 08 cze, 2021 Martwe proponuję wyrzucić, albo dać mrówkom jako pokarm białkowy.
Nie daje się kolonii owadów które zdechły z niewiadomej przyczyny, mogą mieć w sobie pasożyty które przeniosą się na inną kolonię.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ