oecophylla smaragdina - start

Mrówki bez granic :-)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Biblista
Posty: 42
Rejestracja: ndz 26 lip, 2020

ndz 04 wrz, 2022

Dobra. Zastosuję się do tego co Twój kolega mówił. Zobaczymy czy się uda.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

ndz 04 wrz, 2022

Czyli po prostu nie wypuszczać królowej na arenę?
Wynikało by że to najlepsza rada.

Czy królowa potrzebuje roślin żeby się potomstwo rozwijało?
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

pn 05 wrz, 2022

Tlaloc pisze: ndz 04 wrz, 2022 Czyli po prostu nie wypuszczać królowej na arenę?
Wynikało by że to najlepsza rada.

Czy królowa potrzebuje roślin żeby się potomstwo rozwijało?
Szkopuł w tym, że ta rada jest sprzeczna z mądrościami internetowymi i opisem gatunku ;) Raczej hodowcy podkreślają konieczność jak najszybszego wyprowadzenia kolonii z probówki. Na filmach probówki są najczęściej z dziurkami, aby zapewnić wymianę powietrza, co też jest sprzeczne z radami mojego kolegi.

Jak sam dwa razy po prostu zostawiałem zasłoniętą probówkę otwartą w pojemniku z roślinami, zakładając że Q sama będzie wiedziała co dla niej najlepsze, ale przeżywalność Q wynosiła ok. 2 m-cy. Zjadała jajka, opuszczała probówkę i, pewnie z wyrzutów sumienia ;), padała.

W każdym razie, po pojawieniu się robotnic, W powinny zrobić gniazdo z liści na roślinie i tam przenieść Q.
Biblista
Posty: 42
Rejestracja: ndz 26 lip, 2020

pn 05 wrz, 2022

Moja Q miała jajka a gdy posłuchałem internetów to wyszła i... je zjadła. Przeniosłem Q do próbówki i czekam na rozwój sytuacji. Dałem troszkę jedzonka i ma spokój
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

pn 05 wrz, 2022

Daj znać czy ponownie złoży jajka.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

pn 05 wrz, 2022

Biblista pisze: pn 05 wrz, 2022 Moja Q miała jajka a gdy posłuchałem internetów to wyszła i... je zjadła. Przeniosłem Q do próbówki i czekam na rozwój sytuacji. Dałem troszkę jedzonka i ma spokój

No zjadła pewnie ze stresu
Skoro polskie mrówki trzyma się w probówce dość długo, to dla mrówki z Tajlandii też pewnie to najlepsze wyjście
Dziwi mnie trochę że ktoś doradzał otwarcie probówki
Przecież królowa na początku nie powinna mieć dużo przestrzeni a budową gniazda z liści na pewno się zajmą robotnice


Inne pytanie...
Czy te mrówki są pod ochroną w Tajlandii? Można je legalnie przywieźć?
Jak by to było z transportem tej mrówki w samolocie?
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Biblista
Posty: 42
Rejestracja: ndz 26 lip, 2020

pn 05 wrz, 2022

No właśnie dziwne jest to że nic się nie dzieje u tej mrówki. Mam ją w próbówce od 3 dni i nic... czekam wciąż. Ja ją kupiłem wiec nie wiem jak z przywiezieniem. W podręczny i leeecisz
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

pn 05 wrz, 2022

Tak się właśnie zastanawiałem czy w przypadku zaburzenia cyklu zakładania gniazda Q jest w stanie powrócić do składania jajek. Spokojnie obserwuj i czekaj. Nic lepszego nie wymyślisz.

Ci co sprzedają sprowadzają od razu większe ilości ze względu na koszty transportu. Zobacz ile kosztuje paczka z Tajlandii. Pewnie kol. srebrny mógłby coś więcej powiedzieć.
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

wt 06 wrz, 2022

No i się doczekałem :) Kilka robotnic gania po probówce. Słabo widać, bo wszystko uwalone w przędzy. Wejście do probówki też zaklejone.

Jak hoduję: W pojemniku docelowym trzymałem probówkę bez korka z waty. Na świetle dziennym, w pobliżu okna ale probówka przykryta liściem. Jak tylko pojawiły się larwy Q zakleiła wejście przędzą i tak jest do tej pory. Temperatura ok 25 noc, 28 dzień. Wilgotność bliska wykraplaniu.
Załączniki
DSCF8103-1.jpg
DSCF8101.JPG
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

czw 08 wrz, 2022

Robotnic jest już ok. 10. Pierwsi zwiadowcy wypuszczają się poza probówkę. Musze kupić jakieś owady karmowe. Tymczasem podałem złapanego pająka, kroplę miodu i pokarm dla ryb akwariowych ( jakieś wysokobiałkowe płatki i dafnie).
Załączniki
DSCF8105.JPG
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

czw 08 wrz, 2022

Tlaloc pisze: pn 05 wrz, 2022
Inne pytanie...
Czy te mrówki są pod ochroną w Tajlandii? Można je legalnie przywieźć?
Jak by to było z transportem tej mrówki w samolocie?
Smaragdiny z jednej strony namiętnie usuwają szkodniki z drugiej tworzą mało estetyczne gniazda. A więc są plusy dodatnie i ujemne :) Co do transportu, (do czego absolutnie nie namawiam) jakbyś w kieszeni trzymał probówkę to na pewno nikt by tego nie zauważył.

Kol. u którego kupiłem Q pisał, że kupił kiedyś prosto z Tajlandii Q + 50W i dzień po wypakowaniu mu wszystko padło.

Dziwna sprawa z tymi Zielonkami.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

czw 08 wrz, 2022

r0bby.in.the.net pisze: czw 08 wrz, 2022
Tlaloc pisze: pn 05 wrz, 2022
Inne pytanie...
Czy te mrówki są pod ochroną w Tajlandii? Można je legalnie przywieźć?
Jak by to było z transportem tej mrówki w samolocie?
Smaragdiny z jednej strony namiętnie usuwają szkodniki z drugiej tworzą mało estetyczne gniazda. A więc są plusy dodatnie i ujemne :) Co do transportu, (do czego absolutnie nie namawiam) jakbyś w kieszeni trzymał probówkę to na pewno nikt by tego nie zauważył.

Kol. u którego kupiłem Q pisał, że kupił kiedyś prosto z Tajlandii Q + 50W i dzień po wypakowaniu mu wszystko padło.

Dziwna sprawa z tymi Zielonkami.

Tajowie pod ich gniazdami układają miski. Jak mocno popada lub trochę użyją kija to wypada do misek potomstwo mrówek.
To jeden z przysmaków na północy Tajlandii. Zawijają larwy w liść jakiejś rośliny i jedzą.

W Bangkoku podczas kontroli bezpieczeństwa na lotnisku wchodzi się do takiej maszyny gdzie cię skanują. Nie takiej jak u nas zwykłe bramki. Mało prawdopodobne żeby cię przepuścili z probówką w kieszeni.

Byłem już w Tajlandii kilka lat temu, zanim się zainteresowałem mrówkami. Jak bym znów kiedyś jechał to bym chciał sobie przywieźć tą mrówkę.
Samolotem i tak najszybciej jak można, więc twój kolega miał pewnie po prostu pecha.

Dlatego pytałem :)


Ps. Gratuluję ślicznych robotnic :)
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

pt 09 wrz, 2022

W jakimś azjatyckim kraju dodają je by poprawić ostrość :)

Kilkanaście lat temu pracowałem przy obsłudze takiego skanera na lotnisku. Materiały są tam zaznaczane różnymi kolorami ze względu na właściwości fizyczne, a co jakiś czas obsłudze wyświetlany jest fikcyjny obraz bomby albo noża. Dziś pewnie technologia jest doskonalsza.

Nie wierzę, że kogoś by zainteresowała jakaś probówka z niewiadomo czym. Ale lepiej sprawdzić lokalne przepisy. Czytałem że za garść piasku z którejś z włoskich wysp, można się odchudzić o kilkaset Euro. :(
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

pn 19 wrz, 2022

Kolonia wygląda na rozwijającą się. Robotnic <> kilkanaście, jajka i larwy. W dzień całkiem aktywne. Coraz dalej wypuszczają się poza probówkę. Natomiast pojawiło się kilka trupków, co mnie martwi. Ok. 5 W zostało wyniesionych na wieczne furażowanie ;)

Mrówki mają cały czas dostęp do świeżej wody, w jednym kapslu kropla miodu i cukier trzcinowy, w drugim jakieś białko (najczęściej pająk), dafnia i inny pokarm dla ryb akwariowych. Ten drugi co dzień wymieniam na świeży, żeby nie zaczął pleśnieć.

Wilgotność i temperatura w górnych limitach.

Może to normalne, że pierwsze robotnice żyją krótko i nie ma się czym martwić?

Krótki filmik:
https://youtu.be/S-3M-rA7RZs
Kolory ciepłe od halogenu. Nie potrafię tego skorygować :(

https://youtu.be/ogOqXF7Q23w
Biblista
Posty: 42
Rejestracja: ndz 26 lip, 2020

wt 20 wrz, 2022

BRAWO. Moja zielonka trzymana jest w probówce. I złożyła jaja. Dziś troszkę tam musiałem zajrzeć i dać coś do jedzenia. Ma 2 małe jajeczka i mam nadzieję że ich nie zeżre. Bo szlak mnie trafi.
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

wt 20 wrz, 2022

To super, że znowu złożyła jajka :) Myślałem, że już pozamiatane. Powodzenia :)
Biblista
Posty: 42
Rejestracja: ndz 26 lip, 2020

śr 21 wrz, 2022

Edit... Dziś rano sprawdziłem kolejne jaja doszły. Mam nadzieję, że coś z tego będzie. Trzymam ją w probówce w ciemności na macie grzewczej. Podaje mącznika i troszkę miodu.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

wt 29 lis, 2022

r0bby.in.the.net pisze: wt 20 wrz, 2022 To super, że znowu złożyła jajka :) Myślałem, że już pozamiatane. Powodzenia :)

W innym temacie widzę że się zainteresowałeś grzybiarkami.
Co się stało z tą twoją kolonią?
Jak dużą ci się udało rozwinąć?
Jakieś doświadczenia?
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Biblista
Posty: 42
Rejestracja: ndz 26 lip, 2020

wt 29 lis, 2022

Już dawno umarło wszystko.
r0bby.in.the.net
Posty: 65
Rejestracja: ndz 12 gru, 2021

czw 01 gru, 2022

Tlaloc pisze: wt 29 lis, 2022
W innym temacie widzę że się zainteresowałeś grzybiarkami.
Co się stało z tą twoją kolonią?
Jak dużą ci się udało rozwinąć?
Jakieś doświadczenia?
Trudno mówić o jakiś doświadczeniach. Może w PL jest jakaś niekorzystna flora bakteryjna. A może jakiś inny problem? Gdy zaczęły się kluć miałem kilkanaście mrówek po czym zaczęły padać i po 2 tygodniach było pozamiatane.
ODPOWIEDZ