Jak zwiększyć głębię ostrości?
: wt 18 maja, 2010
Wielu zapewne zadaje sobie tytułowe pytanie. Zbyt mała głębia ostrości (GO) jest częstym problemem w makrofotografii. Problem ten szczególnie doskwiera użytkownikom lustrzanek, przy pomocy których trudniej niż kompaktem uzyskać zadowalającą GO. Nie mam niestety cudownej recepty Jest co prawda sposób dający dobre rezultaty, okupiony jest on jednak wieloma ograniczeniami.
Aby skorzystać z tej metody konieczne jest wykonanie serii zdjęć naszego obiektu np mrówki. Każde zdjęcie należy wykonać tak, aby inna część naszej mrówy znalazła się w GO. Następnie za pomocą odpowiedniego programu łączymy poszczególne ujęcia uzyskując ostrą mrówę od czubeczka pierwszego ząbka żuwaczki po sam koniuszek odwłoka (tą metodą wykonywane są zdjęcia ze strony AntWeb). Do tej pory wszystko wydaje się być łatwe.
Niestety ta metoda ma pewne wady:
mrówa w trakcie wykonywania poszczególnych zdjęć nie może się ruszać,
aparat musi być unieruchomiony, tak aby każde zdjęcie przedstawiało te same ujęcie z jedynie inaczej ustawioną ostrością,
zdjęć musimy wykonać dostatecznie dużo, aby po "zsumowaniu" GO z poszczególnych ujęć, cała mrówa była ostra (w rzeczywistości warto zrobić więcej zdjęć, tak aby poszczególne GO nachodziły na siebie, będziemy wtedy pewni, że nie uzyskamy efektu nieostrych przejść pomiędzy poszczególnymi ujęciami).
Więcej wad nie będę podawać, aby was nie zniechęcać W necie można znaleźć masę niesamowitych zdjęć zrobionych tą techniką. Ja korzystałem z programu Helicon Focus (przez 30 dni darmowy). Takie możliwości oferuje również AllFocus, Image in Focus, CombineZ, Zerene, AutoMontage czy Photoshop.
Była to moja pierwsza próba i ze względu na powyższe ograniczenia prawdopodobnie ostatnia. Trudno więc oczekiwać, abym za pierwszym razem uzyskał jakiś niesamowity efekt. Do wykonania finalnego zdjęcia potrzebowałem 19 ujęć (przypuszczam, że mogłem zrobić ich mniej i efekt też powinien być zadowalający). Ważyły one łącznie 235MB i połączenie ich przez program Helicon Focus zajęło ponad godzinę.
Poniżej pojedyncze zdjęcie z ostrością ustawioną na główkę. Wyraźnie widać, że nawet cała głowa nie zmieściła się w GO - na pojedynczym zdjęciu o ostrym jednocześnie tułowiu, odwłoku i czułkach możemy zapomnieć:
Tutaj z kolei efekt ostateczny:
Koniecznie pochwalcie się co wam uda się wykrzesać przy pomocy tej techniki.
Aby skorzystać z tej metody konieczne jest wykonanie serii zdjęć naszego obiektu np mrówki. Każde zdjęcie należy wykonać tak, aby inna część naszej mrówy znalazła się w GO. Następnie za pomocą odpowiedniego programu łączymy poszczególne ujęcia uzyskując ostrą mrówę od czubeczka pierwszego ząbka żuwaczki po sam koniuszek odwłoka (tą metodą wykonywane są zdjęcia ze strony AntWeb). Do tej pory wszystko wydaje się być łatwe.
Niestety ta metoda ma pewne wady:
mrówa w trakcie wykonywania poszczególnych zdjęć nie może się ruszać,
aparat musi być unieruchomiony, tak aby każde zdjęcie przedstawiało te same ujęcie z jedynie inaczej ustawioną ostrością,
zdjęć musimy wykonać dostatecznie dużo, aby po "zsumowaniu" GO z poszczególnych ujęć, cała mrówa była ostra (w rzeczywistości warto zrobić więcej zdjęć, tak aby poszczególne GO nachodziły na siebie, będziemy wtedy pewni, że nie uzyskamy efektu nieostrych przejść pomiędzy poszczególnymi ujęciami).
Więcej wad nie będę podawać, aby was nie zniechęcać W necie można znaleźć masę niesamowitych zdjęć zrobionych tą techniką. Ja korzystałem z programu Helicon Focus (przez 30 dni darmowy). Takie możliwości oferuje również AllFocus, Image in Focus, CombineZ, Zerene, AutoMontage czy Photoshop.
Była to moja pierwsza próba i ze względu na powyższe ograniczenia prawdopodobnie ostatnia. Trudno więc oczekiwać, abym za pierwszym razem uzyskał jakiś niesamowity efekt. Do wykonania finalnego zdjęcia potrzebowałem 19 ujęć (przypuszczam, że mogłem zrobić ich mniej i efekt też powinien być zadowalający). Ważyły one łącznie 235MB i połączenie ich przez program Helicon Focus zajęło ponad godzinę.
Poniżej pojedyncze zdjęcie z ostrością ustawioną na główkę. Wyraźnie widać, że nawet cała głowa nie zmieściła się w GO - na pojedynczym zdjęciu o ostrym jednocześnie tułowiu, odwłoku i czułkach możemy zapomnieć:
Tutaj z kolei efekt ostateczny:
Koniecznie pochwalcie się co wam uda się wykrzesać przy pomocy tej techniki.