Formicopedia.org

Wrzucę kilka zdjęć ze swoich hodowli. Błysk lampy przytłumiłem kartonikiem - jeszcze nie zrobiłem sobie dyfuzora. Zawsze miałem problemy ze zdjęciami mrówek w formikariach i probówkach. Dlatego postanowiłem nad tym popracować.
Proszę fachowców o ocenę Chodzi mi głównie o światło, WB, i tym podobne sprawy.

1.


2.


3. I zarośnięte formi Myrmicy. Chaotyczne i prześwietlone, czyż nie W sumie wrzuciłem po to aby otrzymać odpowiedź na poniższe pytanie:


Tak na marginesie: te gloniki im nie zaszkodzą

ale czerwone te zdjęcia O.o

No fakt ostatnie jest czerwone. To sprawka prześwitlonego tła - czerwonego gipsu.

Nie zauważyłem żeby glony szkodziły mrówkom.

Te poczwarki też jakieś takie nienaturalnie różowe. Co dodawałeś do gipsu?

Zrób dyfuzor. Zdjęcia są słabo doświetlone. Mało wyciągnięte z cieni. Dlatego dyfuzor i poprawka

Gips jest zmieszany z pyłem ceglanym i z niczym innym.

PS: Harnaś'u chodzi Ci o poczwarki Myrmica sp. czy o Formica fusca bo nie bardzo czaję.

pawelllQwE pisze:Zrób dyfuzor. Zdjęcia są słabo doświetlone. Mało wyciągnięte z cieni. Dlatego dyfuzor i poprawka

Tak jest, dyfuzorek i będę się szkolił

PS II: Czy zwykła lampa z dyfuzorem wystarczy do dobrego doświetlenia zdjęcia? Bo nie posiadam lampy zewnętrznej ...

dexter688 pisze:PS II: Czy zwykła lampa z dyfuzorem wystarczy do dobrego doświetlenia zdjęcia? Bo nie posiadam lampy zewnętrznej ...

Oczywiście. Głównie po to robi się dyfuzor żeby nie kupować dodatkowych lamp :P

dexter688 pisze:PS: Harnaś'u chodzi Ci o poczwarki Myrmica sp. czy o Formica fusca bo nie bardzo czaję.

Chyba o Formica. Ale to ma związek z oświetleniem.

Chodziło mi o Formica.

Ta wzmianka o gipsie zbiła mnie z tropu A co do koloru poczwarek - Paweł ma zapewne racje - sprawa oświetlenia.

Ja też mieszałem gips z pyłem ceglanym. Tylko u mnie pył był prawdziwym pyłem. Wyszedł mi jednolity kolor.

Podoba mi się faktura tego gipsu:-)

No to niech będzie i tak: opowiem wam jak to było
To było moje pierwsze formi. Okropnie byłem z niego dumny, jak to zwykle bywa w takich przypadkach. Jednak z czasem zaczęły ukazywać się jego wady i niedociągnięcia. Ale jako tako mogło nadawać się na mieszkanko dla mrówek. Lecz potem dziwna sprawa gips się wypaczył. Po prostu wygiął się na kształt nawiasu -> ). Nie było to wielkie odchylenie - rzędu 2-3 mm, ale jednak wystarczająco upierdliwe żeby zdecydować się na zdemontowanie formikarium. A więc formi zostało rozłożone do czynników pierwszych, a gniazdo wyszlifowane papierem ściernym. I oto moim oczom ukazała się taka fakturka. Efekt niezamierzony, ale bardzo ładnie to wygląda. Widocznie pył ceglany pozbijał się w grudki po wymieszaniu z gipsem i wodą.
A więc odpowiadając na ten post Harnaś'a

Harnaś pisze:Ja też mieszałem gips z pyłem ceglanym. Tylko u mnie pył był prawdziwym pyłem. Wyszedł mi jednolity kolor.

U mnie pył był również prawdziwym pyłem. Cegły kruszyłem w młotkiem i mieliłem w maszynce Jak ktoś nie wierzy to proszę tak pierwotnie wyglądało to formi -> viewtopic.php?f=4&t=3185

Tak myślałem że było to szlifowane Jak ja będę coś odlewał to podrzucam do masy jakichś kamyczków i zeszlifuje potem z 5mm powinno wyglądać podobnie.

To nie wiedziałem, że w środku będzie taki zbrylony.
Ale fajnie to wygląda.

Harnaś pisze:To nie wiedziałem, że w środku będzie taki zbrylony.

Też byłem zdziwiony

Drwal pisze:Tak myślałem że było to szlifowane Jak ja będę coś odlewał to podrzucam do masy jakichś kamyczków i zeszlifuje potem z 5mm powinno wyglądać podobnie.

Tyle, że kamyczki mogą wykruszyć się z gipsu robiąc dziurę i rysując powierzchnię.
Grudki pyłu ceglanego były dosyć miękkie, więc dały się przyszlifować. Ale podczas szlifowania wyskoczyło z gipsu kilka twardych grudek ceglanych średnicy ok 1-2mm (dziwnym trafem nie zostały zmimelone na proch i pył) i trochę pocięły płaską ściankę wylewki gipsowej. Na szczęście praktycznie tego nie widać ( i trochę udało się zapolerować ).

Po pierwsze kto Ci powiedział że będę lał z gipsu? Mam kątówkę i tym będę to szlifował. Najpierw muszę próby porobić.