Znalazłem fajny kawałek ziemi w lesie. Taki mniej więcej 5 x 5 m, i są na nim C.ligniperdus, F.sanguinea - bardzo fajna kolonia za niedługo zacznie wznosić kopiec, na razie mają bazę w mchu przeplatanym borówkami (ogólnie cały ten kawałek jest pokryty mchem), L. umbratus, Formica lemanii/fusca, ogromna kolonia L.niger (szlaki zapachowe na zwalonym konarze prawie jak u L.fuliginosus) i Temnothorax sp. Poza tym mnóstwo owadów, w znacznej przewadze pająków.
Taki wygrzewał mi się na torbie od aparatu
Pod kamieniem spotkałem taką kolonię ligni - na zdjęciu tylko te co sobie siedziały pod kamieniem, w ziemi było ich więcej. Niestety zarażone roztoczami.
Z 2 metry dalej młodziutka kolonia C.ligniperdus - jak pisałem na czacie - nie brałem, niech sobie żyją, aczkolwiek jeśli zobaczę zagrożenie ze strony F.sanguinea to im pomogę.
Skakun, który cały czas szukał czegoś do jedzenia
I taka błonówka - strasznie ruchliwa.
Dziś chyba też tam pójdę ale tym razem z miodem icpostaram się poszlifować temat zbójnic.