Jak złapać królową.

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

czw 27 mar, 2008

Tak (moderator prosi: opisz dokładnie nie tylko w temacie ale i w treści!) ,chciałbym mieć prawdziwą kolonię ale nie chce mi się czekac na rójkę L.niger i czy moglibyścia mi wskazać jakiś fajny gatunek rojący się dosć wcześnie.Dzięki za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

czw 27 mar, 2008

Chyba najwcześniej (tak żeby było można spotkać królową dość łatwo) 'roją się', lub wychodzą po zimie królowe Myrmice. Mrówki mówiąc laikowato - czerwone ;) Ich hodowla nie koniecznie jest łatwa, ale wychodzą na wierzch dość wcześnie- w zeszłym roku widziałam pojedyncze na koniec marca, jak się zrobiło już w miarę ciepło, a na początku/w połowie kwietnia było ich dość sporo, przynajmniej ja sporo na dzień widziałam.
Królową na pierwszy rzut oka - i w ogóle pierwszy w życiu, łatwo można pomylić z robotnicą, tutaj masz więc porównanie: http://gn.opole.pl/mrowki/images/a/a8/M ... a_MAck.jpg
dobrze widać, że królowa ma większy tułów, a do tego czarne plamki po bokach (po skrzydłach).
Szukaj najlepiej w ogrodzie lub niezarośniętych wilgotnawych trawnikach, tam i będą, i najlepiej widać. Są dość duże, bo niecały 1 cm a nawet (niby mało, a dużo :P).
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

pt 28 mar, 2008

Teraz to u mnie akurat spadł śnieg :roll: .Martwię sie tylko czy nie będzie mi trudno rozruszać tego wszystkiego bo słyszałem że królowa zaczyna puzno składać jajka.Ale chyba moge wsadzić akurat M.rubrę tak żeby królowe sie nie pozabijały i kolonia rozrusza się dość szybko.Chciałbym je w takim razie wsadzić do formicarium korkowego ale czy będzie dobrze?
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

pt 28 mar, 2008

korek dobrze się sprawdzał dla rubry.. tylko dobrze namoczony i najlepiej odstany, żeby przeszedł sobie grzybkiem do końca, co przy Twojej niecierpliwości raczej nie przejdzie obawiam się.. chyba że już teraz zrobisz formi i pozwolisz gniazdu moknąć. miałem kiedyś kolonię jakieś 200 robo/2 królowe.. ale wypuściłem to w cholerę, bo choć Geb pewnie tego Ci nie powie, to są strasznie brudne mrówki, jak na mrówcze standardy. to dość prymitywne ewolucyjnie mrówy. w naturze po zapapraniu jednego gniazda [czyli jakimś 1-2 sezonach] zbierają swoje kościste tyłki w troki i idą szukać innego miejsca. w warunkach sztucznych nie jest łatwo kontrolować ten mechanizm. owszem, w dużej kolonii to dość efektowny gatunek, strasznie bitny, agresywny i skuteczny choć powolny jak na moje gusta [nie to co formice :) ], ale jak dla mnie kiepski wybór na początek. to oczywiście moje osobiste zdanie.

nie wiem skąd jesteś [poczta śmierdzi], ale skoro Ci się spieszy mogę Ci zaoferować małą kolonię nigera [zeszłoroczną, nadliczbówki] w ramach forumowej pomocy ;)
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

pt 28 mar, 2008

Oj jak się rzucił :P Fakt faktem, są "brudne", ale i nigry potrafią zapaprać wszystko. Wg. mnie Formice to duży gatunek, ale trudny i "wrażliwy" na zmiany, a Myrmice sa mniejsze i bardziej elastzcyne w hodowli (kurcyaki klawiature przestawiłam), a z reszta chodyilo o łapanie wczesnych królowych.

(POCzTA śMIERDZI !!!! jak skarpetki pod łóżkiem..)
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

pt 28 mar, 2008

[ctrl-s h i t f i wróci do normy ;) ]

Nie porównywałbym rubry i nigera w syfiastości, ale co tam, nie zależy mi na obronie honoru Lasiusów :wink: W kwestii Formic, to jestem zdecydowanym fanem, może i trudniejsze, ale z tą wrażliwością to nie ma co przesadzać :P Zresztą ja ślepy jestem i wole "duże" owady do obserwacji.

[Geb, nie miałem przyjemności z tymi skarpetami pod łóżkiem, ale myślę że można to jakoś podciągnąć pod stwierdzenie, że poczta śmierdzi jak pokój studenta :>]

sorry za OT ;)
Ostatnio zmieniony pt 28 mar, 2008 przez Ghandi, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

pt 28 mar, 2008

Jestem z Elbląga.Wrazie czego mógłbym wziąć akwarium z piaskiem no i tam rubrę wpuścić.Niekoniecznie musze mieć na widoku wszystko.
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

pt 28 mar, 2008

O! jestem z Malborka. Jak będę kiedyś w domu mogę ci jakoś przekazać kolonijkę nigerek równoież ;)

Z tymi skarpetami to żart, ale widzę za daleko poszłam.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

sob 29 mar, 2008

Tak przy okazji nie chce zakładać nowego tematu i mam pytanie.Mam korek 2 mm i ile warstw musialbym dać do formicarium dla 1L.niger,2M.rubry,3C.ligniperdus.I jeszcze dla tych mrówek na ile starczyłobygniazdo korkowe np. 10cm,11cm,12cm itd.
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

sob 29 mar, 2008

strzelam:

1 -> 3 warstwy minimum
2 -> 2,3 warstwy
3 -> patrzę na moją nowiutką królową co dziś do mnie przyszła i myślę.. 8-12 warstw

coś wygrałem? ;)

co do reszty pytania niejasna: chodzi o cm kwadratowe czy co?

Geb, mam traumę po odwiedzeniu pokoju dwóch studentów w krk.. skarpety też były, ale nie pod łóżkiem, a pomiędzy resztkami pożywienia..
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

sob 29 mar, 2008

Sorry zapomniałem sie 10cm na 10cm itd.Dzięki za szybką odpowiedż
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

sob 29 mar, 2008

serio, nie wiem.. zależy od warunków.. ilości startowej.. na początek, tak do 30 może robo wystarcza małym gatunkom [1 i 2] probówka [z ew grodziami z korka], co do campo nie wypowiadam się, ale chyba potrzebują przestrzeni.. w sensie miejsca na rycie korka.. poza tym dość dziwne wydaje mi sie to zestawienie gatunków do porównania.. zupełnie inna skala problemu
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

ndz 30 mar, 2008

Dla Camaponotus ligniperdus odradzam więcej niż 7 warstw.
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

ndz 30 mar, 2008

Chodzi mi o to że dam królową np. L.niger z powiedzmy 2 robotnicami i na ile starczy miej więcej dla nich powierzchnia 10cm na 10cm itd.
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

ndz 30 mar, 2008

Jeśli gniazdo będzie dwuwymiarowe (cienki korek), to przypuszczam że na jakieś dwa lata. Może być nawet dłużej, jeśli kolonia nie będzie się rozwijała zbyt szybko.

Nie wiem, czy składanie ze sobą kilku warstw cienkiego korka jest dobrym pomysłem - kiedy mrówki zaczną mieć chęć drążenia własnych korytarzy, to zaczną chyba od wciskania się między warstwy.
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

ndz 30 mar, 2008

asak, nie będę się kłócił, ale czym to argumentujesz? chętnie się dowiem, bo planuję pieniek dla Campo i chciałbym poznać różne opinie.

MacM, skąd weźmiesz taką dziwną kolonię? niger zeszłoroczny, o ile nie po jakiejś katastrofie ma więcej niż 2 robo [najmniejsza moja kolonia z zeszłego roku to jakieś 17 robo i maaasa jajek, choć kolonie są prowadzone minimalistycznie], ale to bez znaczenia.. to mała mrówka, wg mnie choć znowu strzelam na rok dwa powinno jej starczyć takiego gniazda.. może na więcej

Ogon, składam często dwie warstwy 5mm, taki kupiłem. u sanguinei dałem trzy warstwy zaskoczony wielkością królowej, ale przesadziłem.. w jednym miejscu poszły w dół. tam zimowały, ale teraz wolą siedzieć w otwartej przestrzeni :] spęczniały korek ściska się tak że nie znać chyba łączenia, choć może tam zaczną gryźć mrówki znajdując łatwiejszy uchwyt dla żuwaczek. co do n razy 2mm to problem jest w wycinaniu komór i przy ich skomplikowaniu przy wciskaniu na sztywno do gotowego szkła.. ja to tak widzę przynajmniej.
_________________
Jak dopisujesz to edytuj posty ;)

Przypadkiem trafiłem na notkę Moda [?] ;) do mnie trzeba bezpośrednio, bo rzadko zerkam w to co napisałem ;) gh
_________________

MacM, trafiłem na takie coś:
Dominik pisze:2. Gabaryty.
Wielkość wybiegu oraz gniazda zależy od wielkości kolonii oraz danego gatunku, i tak kolonia małych mrówek, np. T. caespitum, licząca do 500 robotnic może zamieszkiwać gniazdo o wymiarach 10 x 10 cm, z areną powiedzmy 20 x 20 cm, natomiast już kolonia tej samej wielkości, ale mrówek większych i patrolujących w przyrodzie duży teren, np. F. sanguinea, potrzebuje kilkukrotnie większej powierzchni.
Grubość gniazda powinna zapewnić wygodę mrówkom (swobodny obrót królowej), a jednocześnie pozwolić na obserwację, i tak przykładowo dla T. caespitum i Myrmica sp. optymalną grubością jest 5-7 mm, L. niger, L. flavus 7-8 mm, Formica sp. 8-12 mm, a C. ligniperda 14-20 mm.
Oczywiście, im większa arena, tym ciekawszych obserwacji można dokonać.
Pochodzi z artykułu "Kompendium dla początkujących" i myślę, że powinieneś zacząć od jego lektury ;)
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

pn 31 mar, 2008

Czytałem już wiele takich :) bo mrówkami interesuję się już od jakiegoś czasu i po prostu przegapiłem ten artykuł.Chodzi mi o to żeby pominąć czas rozwijania się jaj i poczwarek.A co do korka to jednak okazało się że ma on 3mm.Będę musiał jeszcze sprawdzic czy nie zawiera jakiś dodatków.Na razia go wymoczyłem i zaczął łodnie pleśnieć więc chyba nie jest bakteriobójczych zwiazków.Zamierzem z tego korka na probę zrobić jakieś małe formicarium i wpuścić tam mrówy z podwórka,w razie czego nie strace całej koloni a dla dużej koloni 20 mrówek różnicy nie czyni.
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

ndz 06 kwie, 2008

A,i mam jeszcze pytanie rurka wyjściowa jaką ma mieć srednicę dla poprzednio podanych gatunków.
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

pn 07 kwie, 2008

Swoim doświadczeniem z gmachówką... Jeśli dasz im wystarczająco grubą warstwę korka, wykorzystają to i nie będą wygryzać korka przy szybie, przez co nie będziesz mógł obserwować ich w gnieździe.
MacM
Posty: 10
Rejestracja: śr 26 mar, 2008
Lokalizacja: Elbląg

śr 09 kwie, 2008

Chodziło mi teraz o średnicę rurki wyjściowej a nie o szerokość korka.Ale tak przy okazji mam jeszcze jedno pytanie ,kiedyś gdzieś na forum widziałem zdjecie mrówek z niebiesko-metalicznymi pancerzykami.Nie wiem czy to tam przeczytałe czy sam sobie wymyśliłem ale te mrówki nazywały się chyba (cośtam).metalica.Szukałem na forum i na internecie ale się nie doszukałem
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

śr 09 kwie, 2008

Rhytidoponera metallica
ODPOWIEDZ