Próbówka sie pokleiła w środku

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

mrozik26
Posty: 12
Rejestracja: ndz 18 maja, 2008
Lokalizacja: Kraków

śr 28 maja, 2008

otóż pokleiła sie próbówka i jajka są przyklejone na ściance niewiem czy moge wymyc to i przesunąc jajka w inne miejsce , czy wogóle tego nie ruszać
zielczi
Posty: 262
Rejestracja: pt 02 lis, 2007
Lokalizacja: Warszawa

śr 28 maja, 2008

nie ruszac
Awatar użytkownika
Orn
Posty: 612
Rejestracja: pn 24 wrz, 2007
Lokalizacja: Gdynia

śr 28 maja, 2008

wsun recznijk papierowy, tak by wybrac wiekszosc plynnego jedzenia i osuszyc, jesli jest grubsza warstwa. Strefy z jajeczkami nie tykaj, chyba ze jajeczka plywaja w sosie, to wtedy dotknij rozkiem cieczy tuz obok jajeczek. nadmiar zostanie wchloniety. Gdy to zrobisz przekrec probowke, tak, by jajeczka byly na bocznej sciance. "nowa" podloga powinna byc sucha a królowa powinna odkleic jajeczka od tej dawnej i przy okazji je wyczyscic. Sorki za bledy, spiesze sie;]
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

śr 28 maja, 2008

Sama z siebie probówka się nie pokleiła...Od czego jest poklejona?
Jeśli np od miodu, to raczej nic nie zrobisz, tylko miód rozpaćkasz jeszcze bardziej, jeśli natomiast od wody (dawaj na przyszłość więcej i bardziej ubitej waty!) To zrób tak jak każe Orn.
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 28 maja, 2008

hm.. ja bym powiedziała tak, że jeśli masz jakieś doświadczenie z przenoszeniem jajec to nie ma problemu (jak dobrze zrozumiałam,miód sie rozpuścił). I teraz mój sposób (zdarzały mi się również parę razy przez nieuwagę takie rzeczy): o ile probówka jest głęboka, to bierzesz igłę od strzykawki (apteka) nabijasz na patyczek od uszu lub coś na czym będzie sztywno siedzieć, deeeeeeeeeeeeeeeeeelikatnie (!!!!!!!!!!!!!!) zgarniasz jaja na igłę i przenosisz gdzieś poza probówkę w suche miejsce, gdzie będą widoczne (nie trzęsąc probówką żeby królowa ci nie zwiała i nie wpadła w popłoch). Probówkę osuszasz czy patyczkiem do uchów, czy papierem toaletowym na patyczku, czy też ręcznikiem papierowym (nie trzęsąc probówką żeby królowa ci nie zwiała i nie wpadła w popłoch po x 2gi). Jaja deeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelikatnie zgarniasz/przylepiasz* do igły i starasz się nie rozciapywując(!!!!!!) jaj przykleić je do ścianki probówki gdzieś w pobliże królowej.

*jaja są bardzo delikatne, jakikolwiek ewentualny nacisk na jajo sprawi, że się ono rozpaćka. Dlatego powinno się je powoli i cierpliwie nagarnąć na igłę (byle nie w ścięte zagłębienie rurki, bo będzie problem z wyjęciem ich) lub przykleić. Jaja są 'produktem' klejącym, nietrudno je przykleić do igły, trudniej przykleić je do czegoś innego, więc cierpliwości i nie panikuj ;)
Jeżeli w paćkę miodową/wodną/jakąkolwiek ciekłą wpadły ci poczwarki - w kokonach - marny ich los i możesz w spokoju zostawić je tam gdzie są. Już nic z nich nie będzie ;)

WAŻNE jest utrzymywanie probówek w czystości!
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
bzyx1
Posty: 459
Rejestracja: sob 16 gru, 2006
Lokalizacja: Poznań

czw 29 maja, 2008

geb88 pisze:byle nie w ścięte zagłębienie rurki, bo będzie problem z wyjęciem ich
Może jednego tak, ale całego pakietu raczej nie. Ja właśnie brałem w to zagłębienie jajka jak na łyżeczkę ;)
dzika_mrowka
Posty: 411
Rejestracja: sob 22 lip, 2006
Lokalizacja: okolice Warszawy

czw 29 maja, 2008

geb88 pisze:WAŻNE jest utrzymywanie probówek w czystości!
na <a href="http://formicopedia.org/mrowki">formicopedii</a> splodzilem nawet taki akapit, jak mozna latwo i czysto karmic mrowki w probowce:
"inną metodą jest użycie sreberka po czekoladzie (lub folii kuchennej) (...)- po wycięciu wąskiego i długiego kawałka można tak podać pokarm mrówkom zamkniętym w probówce (np. królowej) bez brudzenia probówki - unikamy wtedy trudnego dla początkujących i stresującego dla mrówek czyszczenia resztek pokarmu ze ścianek probówki."

czyli wycinamy waski kawalek folii, dawkujemy zarcie, wsuwamy do probowki tak zeby kawalek wystawal, po zjedzeniu wyciagamy i wyrzucamy ;-)
Awatar użytkownika
Yelonek2
Posty: 96
Rejestracja: sob 31 mar, 2007
Lokalizacja: Pakość

pn 16 cze, 2008

Kiedyś przenosiłem królową metodą "na chama" i jajeczka "obsługiwałem" pędzelkiem. Trochę się ich przykleiło do pędzelka, ale wystarczyło podsunąć go w stronę robotnic, a one same zdejmowały jajeczka i zabierały do siebie. Czułem się jakbym mrówka mi podała rękę. :)
ODPOWIEDZ