Macie jakies dobre techniki na odławianie dzikich robotnic ? Ja poki co próbowałem nagarniać pędzelkiem do pudełka od tik taków ale wiekszość ucieka z powrotem, teraz próbuje z okrągłym pudełkiem i lejkiem, efekty są dużo lepsze chociaż ciężko złapać robo na łyżke bez zgraniania podłoża
Pytałem w kilku aptekach o talk, wszedzie proponowano mi jakies zasypki, nie kupiłem bo nie wiem jaki te dodatki do talku mogą mieć wpływ na mrówki, ma ktoś jakies z tym doświadczenia ?
Talku potrzebuje do pokrycia lejka i ew scian formi sterylnego z szalki periego (potrzebne głównie w momentach kiedy musze zdjąć pokrywe).
łapanie dzikich robo, talkohol
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Ja też stosuje zasypkę i dobrze się sprawdza
Ja tam biorę słoik talkoholem jego górne krawędzie oblepiam i czekam aż wyschnie. Tak idę na wyprawę. Talk mi nie spada o dziwo ze ścianek.
Mrówki do słoika wsypuje pędzelkiem, lub łyżeczką. Jeśli wsypie z piaskiem to kit z tym...
Ja tam biorę słoik talkoholem jego górne krawędzie oblepiam i czekam aż wyschnie. Tak idę na wyprawę. Talk mi nie spada o dziwo ze ścianek.
Mrówki do słoika wsypuje pędzelkiem, lub łyżeczką. Jeśli wsypie z piaskiem to kit z tym...
Nie próbowałem sam tego, ale proponuję "zasysacz": probówka (lub inny pojemnik) szczelnie zamknięta korkiem, w tym korku dwie rurki, przy czym wlot jednej zabezpieczony jakąś siateczką. Zasysasz jedną rurką, mrówka wpada drugą, ale nie wpada ci do gęby dzięki siatce na pierwszej rurce - w taki sposób możesz zebrać choćby setkę naraz.
http://www.entomon.pl/show.php?id=639&b=0
Tu macie gotowca.
Profesjonalnie to to się exhaustor nazywa
Tu macie gotowca.
Profesjonalnie to to się exhaustor nazywa