pierwsza kolonia, pierwsze pytania
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
- socolovsky
- Posty: 390
- Rejestracja: sob 21 kwie, 2007
- Lokalizacja: Łódź
Z tego co obserwowałem, to królowa L.niger intensywnie czerwi przez pewien okres czasu, trwający mniej więcej 1-2 miesiące, po czym intensywność składania jaj znacznie spada i utrzymuje się na niskim poziomie aż do kolejnego "wybuch demograficznego". Okresy stagnacji i czerwienia nie są jednak aż tak wyraźnie rozdzielone jak u mrówek z rodzaju Formica. Nie wiem co rozumiesz przez "system pakietowy", w każdy razie robotnice układają złożone przez królowa jak w pakiety, jeżeli o to Ci chodziło .
chodzilo mi o system pakietowy czyli np jak na poczatku krolowa sklada powiedzmy 6 jajek i czeka na pierwsze robotnice
a teraz wielki zwrot w moich planach
juz jakis czas temu zrezygnowalem z realizowania projektu ktory wczesniej mialem w glowie, teraz spokojnie projektuje (doslownie) cos innego, formi ma byc podobne do tego z innej stronki co kiedys ktos wkleil na forum. oczywiscie bedzie zmodyfikowane czyli ulepszone
a tutaj poczatki projektu robione w programie:
nie spiesze sie za bardzo z tym wszystkim, bo za kazdym razem jak pomysle o tym formi to przychodza mi do glowy lepsze pomysly wykonczenia niektorych elementow, a tak bym dawno juz to zrobil i wtedy dopiero plul sobie w brode ze moglem zrobic to lepiej.
teraz np zastanawiam sie czy dobrym pomyslem bedzie pomalowac beton z 3 stron jakims lakierem zeby trzymal wode a nie oddawal wilgoc cala swoja powierzchnia
a teraz wielki zwrot w moich planach
juz jakis czas temu zrezygnowalem z realizowania projektu ktory wczesniej mialem w glowie, teraz spokojnie projektuje (doslownie) cos innego, formi ma byc podobne do tego z innej stronki co kiedys ktos wkleil na forum. oczywiscie bedzie zmodyfikowane czyli ulepszone
a tutaj poczatki projektu robione w programie:
nie spiesze sie za bardzo z tym wszystkim, bo za kazdym razem jak pomysle o tym formi to przychodza mi do glowy lepsze pomysly wykonczenia niektorych elementow, a tak bym dawno juz to zrobil i wtedy dopiero plul sobie w brode ze moglem zrobic to lepiej.
teraz np zastanawiam sie czy dobrym pomyslem bedzie pomalowac beton z 3 stron jakims lakierem zeby trzymal wode a nie oddawal wilgoc cala swoja powierzchnia
Robisz zatem coś w tym stylu: viewtopic.php?t=2517
Pomaluj kolorem, na którym dobrze będzie widać mrówki.
Musi to być farba całkowicie nieprzepuszczalna bo po dłuższym czasie mogą pojawić się na powierzchni białe "wykwity wapniowe".
I jeszcze jedno: beton komórkowy można zagipsować.
Pomaluj kolorem, na którym dobrze będzie widać mrówki.
Musi to być farba całkowicie nieprzepuszczalna bo po dłuższym czasie mogą pojawić się na powierzchni białe "wykwity wapniowe".
I jeszcze jedno: beton komórkowy można zagipsować.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
dzieki za podpowiedzi.. ale..
skad mam wiedziec czy jesli jakis lakier albo farba pod wplywem wilgoci nie bedzie szkodliwa dla mrówek
pomyslalem ze pomalowalbym tylko 3 scianki betonu zostawiajac przednia na ktora przyjdzie szyba (lakierujac tylko lekko brzegi), ewentualnie caly przod nie malujac korytarzy i komor bo chyba tak bede dostarczal wilgoc mrowkom
a teraz juz nastepne pytanie.. bo dzisiaj zrobilem miksture dla nigerek i to zoltko z jajka po pewnym czasie opada na dol albo sie jakos tak rozdziela.. i moje pytanie to czy moge podawac mrowkom kazdego dnia inny skladnik tej mieszanki ale osobno
skad mam wiedziec czy jesli jakis lakier albo farba pod wplywem wilgoci nie bedzie szkodliwa dla mrówek
pomyslalem ze pomalowalbym tylko 3 scianki betonu zostawiajac przednia na ktora przyjdzie szyba (lakierujac tylko lekko brzegi), ewentualnie caly przod nie malujac korytarzy i komor bo chyba tak bede dostarczal wilgoc mrowkom
a teraz juz nastepne pytanie.. bo dzisiaj zrobilem miksture dla nigerek i to zoltko z jajka po pewnym czasie opada na dol albo sie jakos tak rozdziela.. i moje pytanie to czy moge podawac mrowkom kazdego dnia inny skladnik tej mieszanki ale osobno
Żółtko plus miód tak ma. Ustaw po każdym karmieniu inaczej strzykawkę z pokarmem to będą mieszać się składniki.
Przez jakiś czas można podawać sam miód. Miód się nie psuje jeśli nie jest rozcieńczony.
Przez jakiś czas można podawać sam miód. Miód się nie psuje jeśli nie jest rozcieńczony.
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
A czy umiesz ratować* topiące się mrówki?
Gdy mrówki będą głodne spróbuj gotowane (zobacz czy będą jadły).
* Przepis na ratowanie nieprzytomnej mrówki:
wrzucić do chłodnej wody
płukać parę sekund
delikatnie położyć na dłoni
delikatnie przełożyć ciało na drugą dłoń aby pozbyć się wody
powtórzyć przekładanie
poczekać aż reszta wody odparuje a się mrówka ocknie
nie chuchać
odłożyć mrówkę do formikarium
jeśli mrówka rusza się w wodzie:
po umyciu położyć mrówkę na kawałku gipsu
gips wchłonie wodę
Gdy mrówki będą głodne spróbuj gotowane (zobacz czy będą jadły).
* Przepis na ratowanie nieprzytomnej mrówki:
wrzucić do chłodnej wody
płukać parę sekund
delikatnie położyć na dłoni
delikatnie przełożyć ciało na drugą dłoń aby pozbyć się wody
powtórzyć przekładanie
poczekać aż reszta wody odparuje a się mrówka ocknie
nie chuchać
odłożyć mrówkę do formikarium
jeśli mrówka rusza się w wodzie:
po umyciu położyć mrówkę na kawałku gipsu
gips wchłonie wodę
[size=150]ൡ ళ ఊ [/size] q ń = g n
To chyba byłby najlepszy sposób, ale tylko wtedy, jeśli powierzchnia betonu jest naprawdę bardzo równa. Do tego za robienie kilku głupich otworów szklarze słono sobie liczą. Tańszym sposobem, z jakiego ja korzystałem, jest przyklejenie szybki za pomocą bezbarwnego silikonu - jest on prawie niewidzialny i wygląda to estetycznie. Tyle, że jest to już absolutnie trwałe i w żaden sposób szyby tak przyklejonej nie odkleisz, a przykręconą możesz w razie jakiejś potrzeby (trudno powiedzieć, jakiej, ale nigdy nie wiadomo) odkręcić.
ogon, nie byłoby możliwe oderwanie szybki za pomocą jakiegoś nożyka? to przyklejenie silikonem wydaje się bardzo sensowne, zapamiętam na przyszłość
www.clonk.glt.pl
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
www.n00bskie-studio.xt.pl
www.gravitysim.glt.pl
serdecznie zapraszam :)
Moje mrówki:[i]Lasius niger, flavus, emarginatus[/i]
tez juz myslalem o silikonie ale dwa minusy widzę:
1) nie wiadomo jak wytrzyma probe czasu silikon klejony do betonu ktory nierzadko ciagle ma jakis pyl na sobie,
2) nie wiem po co ale "w razie w" chcialbym miec mozliwosc zdjecia szyby.
beton wydaje sie byc rowny wiec zrobie wywiad jak sprawa z otworami wyglada u mojego szklarza i jesli to nie majatek to zdecyduje sie na przykrecenie
mam pewnie jeszcze sporo czasu wiec nie spiesze sie z tym formi, moje nigerki dalej sa strasznie leniwe chociaz jest ich prawie 30, a poza tym nie zamierzam ich wypedzac z probowki puki nie beda tego chcialy
1) nie wiadomo jak wytrzyma probe czasu silikon klejony do betonu ktory nierzadko ciagle ma jakis pyl na sobie,
2) nie wiem po co ale "w razie w" chcialbym miec mozliwosc zdjecia szyby.
beton wydaje sie byc rowny wiec zrobie wywiad jak sprawa z otworami wyglada u mojego szklarza i jesli to nie majatek to zdecyduje sie na przykrecenie
mam pewnie jeszcze sporo czasu wiec nie spiesze sie z tym formi, moje nigerki dalej sa strasznie leniwe chociaz jest ich prawie 30, a poza tym nie zamierzam ich wypedzac z probowki puki nie beda tego chcialy
Co do wiercenia otworów w szkle to mam z tym pewną chałupniczą praktykę podpartą informacjami od szklarza. Poniżej postaram się wszystko jasno wyłożyć.
Po pierwsze primo mając sprzęt jakim szklarz pracuje, szyba musi mieć co najmniej 4mm grubości, aby możliwe było wywiercenie w nim otworów. Robi się to za pomocą widiowych (tak naprawdę z węglików spiekanych, ale "widiowe" to potoczna utarta nazwa) wierteł do szkła. Są to wiertła w kształcie hmmm łezki, listka cuś w ten deseń. Kosztują minimum 18zł. W przypadku jednak gdy chcemy ciąć koszty i zastosować szybkę o grubości 2mm wiercenie staje się dość trudne i ryzykowne. Ryzyko to wzrasta zwłaszcza gdy nie będzie się tego robić odpowiednimi narzędziami takimi jak wspomniane wiertła, wiertarka kolumnowa (ręka bywa niepewna, a tutaj mamy statyw).
A teraz chałupnicza wstawka.
Gdy zaczynałem zabawy z tym materiałem udało się wywiercić 3/4 dobrej jakości otwory, za pomocą zwykłego wiertła do metalu z ostrzem stalowym i wkrętarki akumulatorowej Bosh PSR12. Dlaczego taki wkrętak, a nie porządna maszyna wiercąca? Ano dlatego, że nad tym maleństwem miałem większą kontrolę jeśli chodzi o docisk, kąt wiercenia, prędkość obrotową. Standardowy Black&Decker z czasów PRL'u ma zbyt dużą moc i prędkość obrotową, której nie da się okiełznać przy tak kruchym materiale. Kontynuując szkło leżało na ręczniku i obrabiane było na podłodze. Powinno leżeć ponoć na filcu Co do docisku to eh z wyczuciem. Samemu musisz poeksperymentować ile siły użyć. To samo tyczy się prędkości. Grunt to uważnie obserwować materiał obrabiany i "słuchać" co nam mówi Po maks.10 minutach wiertło zetrze na proszek szybkę i powstanie otwór. Niestety jest to jak wspomniałem ryzykowne. Udało mi się wywiercić 3 na 4 otwory. 4 szedł dobrze, ale na końcu za mocno docisnąłem do szkła i siup po szybce.
Po pierwsze primo mając sprzęt jakim szklarz pracuje, szyba musi mieć co najmniej 4mm grubości, aby możliwe było wywiercenie w nim otworów. Robi się to za pomocą widiowych (tak naprawdę z węglików spiekanych, ale "widiowe" to potoczna utarta nazwa) wierteł do szkła. Są to wiertła w kształcie hmmm łezki, listka cuś w ten deseń. Kosztują minimum 18zł. W przypadku jednak gdy chcemy ciąć koszty i zastosować szybkę o grubości 2mm wiercenie staje się dość trudne i ryzykowne. Ryzyko to wzrasta zwłaszcza gdy nie będzie się tego robić odpowiednimi narzędziami takimi jak wspomniane wiertła, wiertarka kolumnowa (ręka bywa niepewna, a tutaj mamy statyw).
A teraz chałupnicza wstawka.
Gdy zaczynałem zabawy z tym materiałem udało się wywiercić 3/4 dobrej jakości otwory, za pomocą zwykłego wiertła do metalu z ostrzem stalowym i wkrętarki akumulatorowej Bosh PSR12. Dlaczego taki wkrętak, a nie porządna maszyna wiercąca? Ano dlatego, że nad tym maleństwem miałem większą kontrolę jeśli chodzi o docisk, kąt wiercenia, prędkość obrotową. Standardowy Black&Decker z czasów PRL'u ma zbyt dużą moc i prędkość obrotową, której nie da się okiełznać przy tak kruchym materiale. Kontynuując szkło leżało na ręczniku i obrabiane było na podłodze. Powinno leżeć ponoć na filcu Co do docisku to eh z wyczuciem. Samemu musisz poeksperymentować ile siły użyć. To samo tyczy się prędkości. Grunt to uważnie obserwować materiał obrabiany i "słuchać" co nam mówi Po maks.10 minutach wiertło zetrze na proszek szybkę i powstanie otwór. Niestety jest to jak wspomniałem ryzykowne. Udało mi się wywiercić 3 na 4 otwory. 4 szedł dobrze, ale na końcu za mocno docisnąłem do szkła i siup po szybce.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
uuuu chyba jakis blad
jakim lakierem pomalowac betonowy klocek
wczoraj sprobowalem normalnym bezbarwnym lakierem.. efekt: lakier w wiekszosci wsiaka w beton
pomysly chyba sprobuje jakis naprawde gesty lakier
edit: wyczytalem ze sa jakies silikonowe farby do betonu
jakim lakierem pomalowac betonowy klocek
wczoraj sprobowalem normalnym bezbarwnym lakierem.. efekt: lakier w wiekszosci wsiaka w beton
pomysly chyba sprobuje jakis naprawde gesty lakier
edit: wyczytalem ze sa jakies silikonowe farby do betonu
wcale się nie dziwie że coś wsiąka w beton...to porowaty materiał i wszelkie płyny przepuszcza na wskroś. Kiedyś było coś takiego jak betondur czy coś takiego. Służyło to do malowania "gołego" betonu aby powstała dosłownie podłoga. Może to Ci pomoże.
? Jaki błąd?uuuu chyba jakis blad
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Ale to chyba nie problem załatwić sobie nowego pustaka Zaczniesz jeszcze raz i będzie git.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
nie nie, nie bede tachal do domu jeszcze raz tego klocka
pewnie jutro dam zdjecie jak jest ladnie zrobione nie ma to jak 'klub mlodego majsterkowicza
[ Dodano: Nie 15 Mar, 2009 ]
ludzie pomocy
nie wiem co sie dzieje..
opowiadam sytuacje..
zrobilem miniaturke docelowego formi dla nigerkow, podlaczylem probowke do wybiegu, tam tez podaje im jedzonko bo juz wczesniej byly tego nauczone, ale im sie wcale nie spieszy do przeprowadzki coz.. moge to zrozumiec ze dalej jest im dobrze w probowce i jakos im to odpowiada ale problemem sa 4 robo ktore weszly do nowego gniazda i siedza tam same i prawie nie wychodza na wybieg
nie wiem co myslec o tych 4 robo dlaczego one tam siedza i nic nie robia
aa.. tu zdjecia przedstawiajace nowa sytuacje..
aha.. no zapomnialem napisac ze.. nowe formi jest betonowe
pewnie jutro dam zdjecie jak jest ladnie zrobione nie ma to jak 'klub mlodego majsterkowicza
[ Dodano: Nie 15 Mar, 2009 ]
ludzie pomocy
nie wiem co sie dzieje..
opowiadam sytuacje..
zrobilem miniaturke docelowego formi dla nigerkow, podlaczylem probowke do wybiegu, tam tez podaje im jedzonko bo juz wczesniej byly tego nauczone, ale im sie wcale nie spieszy do przeprowadzki coz.. moge to zrozumiec ze dalej jest im dobrze w probowce i jakos im to odpowiada ale problemem sa 4 robo ktore weszly do nowego gniazda i siedza tam same i prawie nie wychodza na wybieg
nie wiem co myslec o tych 4 robo dlaczego one tam siedza i nic nie robia
aa.. tu zdjecia przedstawiajace nowa sytuacje..
aha.. no zapomnialem napisac ze.. nowe formi jest betonowe
Camponotus sp ->Dziennik
Lasius niger
Lasius niger
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Lasiusy to jedne z najbardziej niechętnych mrówek co do przeprowadzek, i jeśli mnie wzrok nie myli to ty masz w probówce jeszcze połowę wody, a biorąc pod uwagę, że nie jest ich dużo to sobie jeszcze poczekasz zanim się przeprowadzą
Te cztery już się zadomowiły w nowym gnieździe, co jest dobrym znakiem jeśli chodzi o przeprowadzkę - z czasem mogą zacząć przenosić tam larwy, a to z kolei zachęci inne mrówki, które namówią i królową - niemniej parę tygodni to potrwa, ja z moimi L. emarginatus czekałem ponad dwa miesiące (oczywiście skubane przeprowadziły się w nocy, żebym nic nie widział )
nie wyglada to ciekawie
prawie wszystkie robo sa juz w nowej czesci gniazdowej, krolowa zostala moze z 2-3 robo ktore pewnie sie nia opiekuja. i tak jak wczesniej te wszystkie robo wogole z tamtad nie wychychodza nawet jaja, larwy i cala reszte zostawily na arenie i nie wiem co teraz z tym wszystkim zrobic
edit: malo to humanitarne ale pmoglem troszke krolowej przejsc przez ostatni fragment wezyka i omijajac arene do nowej komory gniazdowej.. ciekawe co teraz bedzie sie dzialo
edit: sa tez pierwsze ofiary.. jakies 4-5 robo padly na arenie a niedoszle mrowki (jaja, larwy) dalej bez opieki leza w kacie areny nie wiem co sie dzieje
edit: a tu zdjecia z nowego m-4
[ Dodano: Nie 29 Mar, 2009 ]
nie wiem czy wybralem dobry moment na zimowanie mrówek ale zrobilem tak.. jakis tydzien temu kiedy temperatura oscylowala okolo zera w nocy wstawilem formi do schowka na polpietrze, jakies 2-3dni pozniej kiedy mrowy troszke sie przyzwyczaily wystawilem je w drewnianej skrzynce na balkon a wtedy temperatura w nocy wahala sie juz miedzy 2-6 stopni. teraz mam zamiar czekac az mrowy same naturalnie sie wybudza wraz z narastajacymi temperaturami bo jak przed chwila spojrzalem na nie to widac ze chyba sobie smacznie spia
prawie wszystkie robo sa juz w nowej czesci gniazdowej, krolowa zostala moze z 2-3 robo ktore pewnie sie nia opiekuja. i tak jak wczesniej te wszystkie robo wogole z tamtad nie wychychodza nawet jaja, larwy i cala reszte zostawily na arenie i nie wiem co teraz z tym wszystkim zrobic
edit: malo to humanitarne ale pmoglem troszke krolowej przejsc przez ostatni fragment wezyka i omijajac arene do nowej komory gniazdowej.. ciekawe co teraz bedzie sie dzialo
edit: sa tez pierwsze ofiary.. jakies 4-5 robo padly na arenie a niedoszle mrowki (jaja, larwy) dalej bez opieki leza w kacie areny nie wiem co sie dzieje
edit: a tu zdjecia z nowego m-4
[ Dodano: Nie 29 Mar, 2009 ]
nie wiem czy wybralem dobry moment na zimowanie mrówek ale zrobilem tak.. jakis tydzien temu kiedy temperatura oscylowala okolo zera w nocy wstawilem formi do schowka na polpietrze, jakies 2-3dni pozniej kiedy mrowy troszke sie przyzwyczaily wystawilem je w drewnianej skrzynce na balkon a wtedy temperatura w nocy wahala sie juz miedzy 2-6 stopni. teraz mam zamiar czekac az mrowy same naturalnie sie wybudza wraz z narastajacymi temperaturami bo jak przed chwila spojrzalem na nie to widac ze chyba sobie smacznie spia
Camponotus sp ->Dziennik
Lasius niger
Lasius niger