Myrmica rubra - Początki

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Chemik89
Posty: 21
Rejestracja: sob 06 cze, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 07 cze, 2009

Witam
Stałem się właśnie posiadaczem dość sporek kolonii M.rubra (~180robotnic, 3królowe conajmniej 60 jajeczek/larw)
zaadoptowałem je z kawałka drewna którego właśnie miałem dołożyć do kominka ;)

na razie mieszkają w małym pudełku po fererro, gniazdko z pudełka po karcie pamięci SD i korka (wymaczany) - od razu się tam zagnieździły.

mają też 5mm warstewke piasku przykrytą szkiełkiem - w której chętnie kopią tunele
(jakieś 85% z nich siedzi cały czas w gnieździe )

na razie karmie je miodkiem (raptem 2gi dzien)- jedzą chetnie - dawałem też małe larwy i owady ale nawet nie chciały powąchać ;)
Jak duże zapotrzebowanie na białko ma taka kolonia ?

Chciałem zapytać czy mają one jakieś szczególne upodobania/wymagania ?
bo bardzo niewiele znalazłem o ich hodowli ...
Ostatnio zmieniony ndz 07 cze, 2009 przez Chemik89, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

ndz 07 cze, 2009

Muszą się zaadoptować do nowych warunków, uznać swoje formikarium za gniazdo, a nie przymusowe więzienie. Po paru dniach, gdy skończą im się zapasy i larwy zgłodnieją, na pewno ruszą w poszukiwaniu owadów. Zadbaj też o wysoką wilgotność w gnieździe, inaczej mrówki będą raczej szukały lepszego miejsca, zamiast szukać pożywienia.

Kiedyś dałem myrmikom nieżywą królową os. Jadły ją kilka dni, wygryzając w jej odwłoku dziurkę i powoli wyjadając ją od środka.
Chemik89
Posty: 21
Rejestracja: sob 06 cze, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 07 cze, 2009

wilgotno w gnieździe mają - az cale jest zaparowane ...
jednak sądze że jest troche za male (za dużo ich sie zbiera u wejścia - jakieś 15-20 robotnic nie moze przez to wejsc i siedzą w kupce przed wejsciem)- musze szybko jakieś formi z akwarium zrobić ;) ...

ten gatunek woli gniazda poziome czy pionowe ? w piasku wyryły sobie komorę w kształcie dłoni ... dwupoziomową ;)
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

ndz 07 cze, 2009

Poziome. Ten gatunek tylko w zimie wkopuje się głębiej. Zauważ, że to mrówki nomadne, więc kopanie głębokiego, skomplikowanego gniazda mijałoby się z celem i byłoby po prostu stratą czasu i energii.
Chemik89
Posty: 21
Rejestracja: sob 06 cze, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 07 cze, 2009

jeszcze takie pytanko - posmarowałem krawędzie pojemnika olejem roślinnym - działa wyśmienicie - mrówki nie są w stanie tam stopy postawić ;) - tylko że czyszczą sobie po tym nogi i troche się tego oleju przy tym najadają ;) - Nie zaszkodzi im on ?
ufbufkruf
Posty: 39
Rejestracja: pn 27 kwie, 2009
Lokalizacja: Siedlce

ndz 07 cze, 2009

Moim przynajmniej nie zaszkodziło nic, a nic:) a bariera świetna. Trzeba ją niestety odnawiać (ale jak każdą zapewne). Co do pokarmu to karmiłem ja już: ważkami, pszczołami, "szczypawą", miodkiem, szarańczą, "konikami polnymi", pająkami, młodymi(jeszcze jasnymi) wijami, chrabąszcze nie chętnie jedzą, komarami i komarzycami, mięsem z kurczaka (ugotowane), surowej wieprzowiny nie chcą. Jak jeszcze sobie przypomnę coś to napiszę. Daje im mnóstwo różnych robaczków w celu ustalenia upodobań. Moja kolonia liczy sobie ok 50-60 robotnic i 5 królowych, reszty przyszłych pomocnic nie jestem w stanie zliczyć:). Jedzą bardzo dużo, karmię je codziennie - co prawda dostają nie za dużo naraz ale tak żeby zdążyły posprzątać po sobie:)
Chemik89
Posty: 21
Rejestracja: sob 06 cze, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 07 cze, 2009

no wreszcie zaczęły jeść tego świerszcza ;) był na "wpół-żywy" - to tylko go paraliżowały co jakąś godzinkę (gdy sie wybudził") - teraz juz połowy ni ma ..

z tego co zaobserwowałem większą aktywność wykazują w ciemnościach - jak stały w pobliżu lampki to tylko kopaly tunele - teraz większość żeruje ;)
ufbufkruf
Posty: 39
Rejestracja: pn 27 kwie, 2009
Lokalizacja: Siedlce

ndz 07 cze, 2009

Ja u swoich lampkę zapalam tylko w nocy gdy chce się im poprzyglądać, a i to w sporym oddaleniu od formi.
Chemik89
Posty: 21
Rejestracja: sob 06 cze, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 07 cze, 2009

dzięki za wszystkie info. ufbufkruf ;)
ile czasu trwa rozwój jajko=>mrówka u tego gatunku ?

znacie może jakieś strony jemu poświęcone (PL/ENG/RU) ? bo wszystko co znajduje dotyczy Wścieklicy Dorodnej - a o zwyczajnej nic ... (chyba że mają podobne zwyczaje ? )
Awatar użytkownika
red20
Posty: 360
Rejestracja: pn 09 lut, 2009

ndz 07 cze, 2009

co do szybkosci rozwoju..
red20 pisze:[ Dodano: Sro 20 Maj, 2009 ]
biorac pod uwage to:
Myrmica rubra (French entomologist C. Janet)

Embryonic period: 23-24 days
Larval period: 30-71 days
Pupal period: 18-22 days
Total: 71-117 days
moje Myrmice rozwijaja sie troszke szybciej.. pierwsza larwa po 20dniach
teraz pozostaje dokarmiac krolowa robaczkami i pewnie poczekac jakies 2 miesiace do pierwszej robo

[ Dodano: Sob 06 Cze, 2009 ]
tym razem duuuzo ponizej sredniej. 18 dni i z pierwszej larwy zrobila sie poczwarka. byc moze wplyw mialo na to ciagle dokarmianie samotnej krolowej bialkiem zwierzecym (biale robaki).
pierwsza robo wydaje sie juz blisko narodzenia
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

pn 08 cze, 2009

Nie widzę sprzeczności - larwa rośnie jak pojebana, taka jej funkcja (żreć i rosnąć). Typowe dla larw, a już w ogóle dla czerwi. Natomiast przepoczwarzanie to długi proces. Spokojnie trzy miechy. To nie cinerea, która daje radę w 3 tygodnie.
Ostatnio zmieniony pn 08 cze, 2009 przez BartTP, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
red20
Posty: 360
Rejestracja: pn 09 lut, 2009

pn 08 cze, 2009

BartTP pisze:Nie widzę sprzeczności - larwa rośnie jak pojebana, taka jej funkcja (żreć i rosnąć). Typowe dla larw, a już w ogóle dla czerwi. Natomiast przepoczwarzanie to długi proces. Spokojnie trzy miechy. To nie cinerea, która daje radę w 3 tygodnie.
czy sugerujesz ze to co jest napisane na tej stronie to bzdury :?:
http://ants.pbworks.com/How%20long%20fo ... 4-12-42-59
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

pn 08 cze, 2009

Myrmica rubra (French entomologist C. Janet)

* Embryonic period: 23-24 days
* Larval period: 30-71 days
* Pupal period: 18-22 days
* Total: 71-117 days

117 dni... To nawet więcej, niż trzy miesiące. Gdzie zatem sugeruję, że to bzdury?

...

A, już wiem. Nie, ja nie sugeruję, że przepoczwarzanie się trwa trzy miesiące. :) Mnie chodziło o cały proces, od jaja do imago. Trochę niezręcznie się wyraziłem, przepraszam.
Ostatnio zmieniony pn 08 cze, 2009 przez BartTP, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
red20
Posty: 360
Rejestracja: pn 09 lut, 2009

pn 08 cze, 2009

BartTP pisze:A, już wiem. Nie, ja nie sugeruję, że przepoczwarzanie się trwa trzy miesiące. :) Mnie chodziło o cały proces, od jaja do imago. Trochę niezręcznie się wyraziłem, przepraszam.
no i wszystko jasne :p
Chemik89
Posty: 21
Rejestracja: sob 06 cze, 2009
Lokalizacja: Łódź

wt 09 cze, 2009

Chymm
Zwróciłem moją kolonię naturze ;(
Coś się zaczeło dziać nie tak ...
Ostatnio z nieznanych mi przyczyn zaczęło umierać coraz więcej robotnic.
Jedna z królowych została "zamordowana" przez robotnice ...
robotnice które były na zwiadzie były strasznie ociężałe - niezdarnie stawiały kroki - wykręcały się - nie były w stanie normalnie się poruszać - potem zdychały.
Kolonia praktycznie nie przyjmowała pokarmu białkowego (dałem chyba po kawałku wszystkiego co sie dało ) i ledwo co płynny(miód) mimo swojej B dużej liczby.
W gieździe sytuacja nie wyglądała najgorzej - tamtejsze mrówki wyglądały i zachowywały sie OK - choć też zdarzały się trafione - które to były wynoszone bądź wypełzały z gniazda.

ponadto czuć było specyficzny zapach z formi (nie pochodzący od pożywienia) - nie wiem czy to normalne - nie miałem wcześnie stycznosci ;)

tak czy inaczej - kolonia trafiła do swoich sióstr w innych balach drewna - zostały przyjęte bez problemów.

może spróbuje swoich sił w hodowli kiedy indziej - jak bede miał już poządną formi i sprawdzone pożywienie. (być moze ten miód jakiś gówniany i się potruły .. )
Straty :
1 królowa
~30 robotnic
jaja/larwy chyba OK
Mam nadzieje że wrócą do zdrowia w naturze ;)
Ostatnio zmieniony wt 09 cze, 2009 przez Chemik89, łącznie zmieniany 3 razy.
ODPOWIEDZ