Prosze mi podpowiedzieć mam kolonię F.fusci i niewiem jak ją zmusic do działania trzymam kolonie w piwniczce(teperatura taka sam jak w domu)Przeczytałem że mój gatunek potrzebuję 33 stopni celcjusza by brawidłowo sie rozwijał.
Może dacie rade czym by przygrzać arenę i porady z tym związane i9 jeszcze cos,
zdarza mi się zatopic robo ale to bardzo trudne wziąść mniejszą kroplę niż głowa podopiedzcie jaimi sposobami nie utopić robo byłbym wdzięczny.
Czy fusca musi mieć 33 stopnie w formikarium?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Formica fusca do prawidłowego rozwoju wcale nie potrzebuje 33 stopni Celsjusza. Moje mają około 25 i mają się dobrze. Przy temp. o której mówisz będą się jedynie szybciej rozwijać, bo wyższa temperatura przyspiesza przemianę metabolizmu.
W jakim sensie nie wiesz jak ją zmusić do działania? Do czego działania?
Ile masz robotnic? Ja mając wcześniej około 15 podawałem im miód w karmniku od radissa i się nigdy żadna nie utopiła. Mniejsze krople możesz brać zanurzając wykałaczkę/igłę/śrubokręt w słoiczku z miodem i dotykać potem nim jakiś plastik czy jaki tam masz karmnik.
Podgrzewasz matą grzewczą albo lampką. Musisz przy tym 2 uważać, żeby nie spalić mrówek. Najlepiej podgrzewać "w towarzystwie" termometru. Kładziesz na arenie/obok i ją podgrzewasz.
W jakim sensie nie wiesz jak ją zmusić do działania? Do czego działania?
Ile masz robotnic? Ja mając wcześniej około 15 podawałem im miód w karmniku od radissa i się nigdy żadna nie utopiła. Mniejsze krople możesz brać zanurzając wykałaczkę/igłę/śrubokręt w słoiczku z miodem i dotykać potem nim jakiś plastik czy jaki tam masz karmnik.
Podgrzewasz matą grzewczą albo lampką. Musisz przy tym 2 uważać, żeby nie spalić mrówek. Najlepiej podgrzewać "w towarzystwie" termometru. Kładziesz na arenie/obok i ją podgrzewasz.
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Cierpliwość będzie najlepszym rozwiązaniem.