Ach ten Pierwszy raz

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

spikes123
Posty: 3
Rejestracja: śr 18 sty, 2012

pt 20 sty, 2012

Witam to mój pierwszy post na tym forum i oto pytanie:
To formi na początek będzie dobre? http://allegro.pl/formikarium-formicari ... 13726.html
a jeśli nie to gdzie mogę złapać królową albo jakiś inny zestawik :)
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

pt 20 sty, 2012

Nada się.
Ziemne formikaria charakteryzują się słabą widocznością, ale naturalnym wyglądem.
Inne formikaria znajdziesz tu:
http://curtus.pl/
http://mrowkoyad.pl/
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
kozi1000
Posty: 67
Rejestracja: czw 06 paź, 2011

ndz 22 sty, 2012

ja bym ci poradził na początek tanią akrylówke :)
antwito
Posty: 248
Rejestracja: ndz 09 paź, 2011

pt 27 sty, 2012

A ja korkowe. Dobra widoczność, możliwość przebudowy gniazda przez mrówki.
Dziennik moich gmachówek: viewtopic.php?f=38&t=5376
Awatar użytkownika
Szacho
Posty: 122
Rejestracja: czw 26 sty, 2012

pt 27 sty, 2012

też polecam korkowe, mają naturalny wygląd i dobrze widać mrówki

Pozdrawiam :D
Obrazek

"To za mało, jeśli na to ciebie stać
Trzeba znacznie więcej, więcej z siebie dać"
Awatar użytkownika
Mentos
Posty: 155
Rejestracja: pn 10 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa

pt 03 lut, 2012

Przepraszam, że się podpinam do tematu zupełnie innego, ale czas nagli, a dobro podopiecznych jest ważne.

Wyjaśnię w skrócie co się dzieje. Miałem kolonię Formica fusca , która szybko się rozrosła. Niestety królowa nie przetrwała z dziwnego powodu jeszcze przed zimowaniem. Osamotnione robotnice zaczęły składać jaj i mam już multum dużych larw oraz jeden gigantyczny kokon. Oznacza to, że lęgną się samce. Mrówy siedzą w naprawdę fajnym formi, które im służy doskonale.

Z drugiej strony po zimowaniu w kolonii Formica sanquinea zostało zaledwie 7 robotnic fusca pochodzenia tej wspominanej osamotnionej kolonii (podebrane kokony). Królowa od czasu do czasu złoży pojedyncze jajo, ale zostaje ono wkrótce zjedzone. Ta kolonia mieszka w strzykawce.

Tu pojawia się moje pytanie - czy roztropnie będzie połączyć te kolonie ze sobą by królowa F. sanquinea miała 25 nowych "niewolników" czy co mam zrobić?
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Awatar użytkownika
Szacho
Posty: 122
Rejestracja: czw 26 sty, 2012

pt 03 lut, 2012

Ja bym na Twoim miejscu kupił lub złapał królową fusca. Tak ładnie Ci się rozrastały, ja bym to kontynuował.

Pozdrawiam :D
Obrazek

"To za mało, jeśli na to ciebie stać
Trzeba znacznie więcej, więcej z siebie dać"
Awatar użytkownika
Mentos
Posty: 155
Rejestracja: pn 10 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa

pt 03 lut, 2012

Nową królową mogę złapać dopiero jak będzie cieplej, a to oznacza kilka miesięcy. Obawiam się, że królowa F.s. może nie dotrwać przy obsadzie tylko 7 robo, które w dodatku niezbyt chętnie dzielą się z nią pokarmem. Ale dzięki za sugestie :)
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

sob 04 lut, 2012

Można próbować choć podejrzewam, że jeśli królowa nie będzie agresywna to robo mogą być lub na odwrót. A królowa na tych siedmiu robotnicach powinna dotrwać do czasu aż pojawią się pierwsze larwy/kokony w naturze.

Jeśli niewolnice wymrą to wtedy bym adoptował bo tak, możesz się pozbyć cennych robotnic.
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 04 lut, 2012

1. Do królowej zbójnicy robotnic się nie dodaje bo to maszyna do zabijania i nawet lodówka nie pomaga ;)
2. Z siedmioma robotnicami królowa bez większych problemów, o ile będzie miała zapewnione dobre warunki, wyprowadzi kolejne pokolenie. Udawało mi się nawet z mniejszą ilością robotnic F. fusca
Awatar użytkownika
Mentos
Posty: 155
Rejestracja: pn 10 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa

sob 04 lut, 2012

pampers. Spróbowałem połączyć obie kolonie. Straciłem 4 robotnice od F.sanquinea i jedną z tej większej. Ku mojemu zdziwieniu robotnice osierocone były duuużo bardziej agresywne. Stawiały masowy opór i forsowały strzykawkę. Ah teraz to sobie napsociłem. Cóż dzięki za sugestie.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

sob 04 lut, 2012

Szkoda, że dopiero po fakcie się tutaj pojawiłem.
Po pierwsze, patry090 miał całkowitą rację co do królowej zbójnicy.
Po drugie, jeżeli chcesz adoptować królową do osieroconych robotnic to TYLKO samotną królową. I nie zaraz po osieroceniu robotnic. (w tym przypadku to akurat nie było zaraz)
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
Awatar użytkownika
Mentos
Posty: 155
Rejestracja: pn 10 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa

ndz 05 lut, 2012

Fakt, ale musiałem spróbować, a nóż się uda. Pożytek z tej operacji taki, że padły akurat te robotnice, które przejawiały symptomy nieuniknionej śmierci ze starości. Pozostaje mi huhać i dmuchać na to co pozostało żeby jakoś przetrwało. Swoją drogą osierocona kolonia na bank "rozsiewa" samcze larwy? Nie zdarza się z takiego niezapłodnionego miotu królowa?
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Awatar użytkownika
Formik
Posty: 1577
Rejestracja: ndz 26 lip, 2009
Lokalizacja: Łódź

ndz 05 lut, 2012

Mentos pisze: Nie zdarza się z takiego niezapłodnionego miotu królowa?
Nie ma mowy, są haploidalne.*
A nawet jeśli, to i tak żaden z niej pożytek...*


*- są nieliczne wyjątki, np. Monomorium pharaonis praktykuje partenogenezę i kazirodztwo.
>> Atlas mrówek online <<
Truteń weteran.
Awatar użytkownika
Mentos
Posty: 155
Rejestracja: pn 10 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa

sob 18 lut, 2012

Udało się odseparować królową. Posiedziała jeden dzionek sama, a potem dołożyłem ją do osieroconej kolonii. Początkowo pobiegała, była atakowana przez zwiadowców, ale wkrótce wtargnęła do środka kolonii. Przez dzień było spokojnie. Teraz jednak są jakieś (dwie albo trzy) robotnice, które łapią ją za odnóże i ciągną...jedną nogę już straciła i jest zjadana. Co dziwne 2 robo opiekują się jej "uszkodzeniem" inne zaś "klepią" czułkami w odwłoki agresywnych w stosunku do królowej robotnic. Królowa z kolei całkowicie się poddała (znosi cierpliwie wszystko). Pierwszy raz robię tego typu adopcję więc nie wiem czy to powinno tak przebiegać. Poprzednią kolonię zakładałem dzięki kokonom. Z kolei czytałem, że to królowa F.sanquinea organizuje pogrom....ten zaś nie nastąpił wcale.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Awatar użytkownika
pawelllQwE
Posty: 2572
Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
Kontakt:

sob 18 lut, 2012

pawelllQwE pisze:Można próbować choć podejrzewam, że jeśli królowa nie będzie agresywna to robo mogą być lub na odwrót. A królowa na tych siedmiu robotnicach powinna dotrwać do czasu aż pojawią się pierwsze larwy/kokony w naturze.

Jeśli niewolnice wymrą to wtedy bym adoptował bo tak, możesz się pozbyć cennych robotnic.
Awatar użytkownika
Bednar
Posty: 64
Rejestracja: czw 23 cze, 2011

sob 18 lut, 2012

A że ja się wtrącę
Obecnie posiadam kolonię zbójnicy Królowa i dwie robo (nie jej z poczwarek) i już mi zaczęła składać jajka więc wychodzi na prostą (po pięciu dniach jest 6 jajek oprócz tego dwa były zjedzone) Więc myślę że coś z tego będzie :wink: Nieraz zauważyłem nawet trofalaksje między królową a robotnicą
Sprzedam zwierzęta karmowe. Różne wielkości. (bez zamówień hurtowych) Jakby co to PW
świerszcze, mączniki, niedługo będą dostępne karaczany tureckie
Awatar użytkownika
Mentos
Posty: 155
Rejestracja: pn 10 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa

ndz 19 lut, 2012

Zazdroszczę. Moja królowa właśnie parę godzin temu zginęła. Prawdopodobnie oderwana noga była tego przyczyną, ale nie żałuję próby adopcji, bo trzy robotnice, które były poprzednio z F.sanquinea też już padły. Tak czy siak królowa miałaby ciężki żywot.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
ODPOWIEDZ