Lasius niger Przeprowadzka

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Kane
Posty: 12
Rejestracja: śr 20 cze, 2012
Lokalizacja: Jastarnia

pt 06 lip, 2012

Moje nigerki siedzą w probówce ,na arenie . Probówka jest nawodniona ,jest otwarta ,więc mrówki mają pełną wolność . Częśc gniazdowa jest gotowa do zamieszkania ,populacja liczy 14 robotnic ,kilka jajek itd. Czy poczekać po prostu ,aż probówka im wyschnie i mrówki przeniosą się do gniazda ,czy może skusić je czymś ,lapką ,jedzeniem .... Albo po prostu na chama je wysypać :mrgreen:
Co radzicie ?

Dodam jeszcze że nigerki wgl sie nie ruszają ,żyją ,ruszą się w gnieździe ,ale nei wychodzą ,nie biegają itd . Pierwszego dnia jak je włożyłem ,to jedna robotnica patrolowała itd. Teraz nic ,to normalne ? W sumie mrówki nie mają dużo do roboty ,więc raczej tak :D
Awatar użytkownika
Raunin
Posty: 37
Rejestracja: pn 30 kwie, 2012
Lokalizacja: Piotrków Tryb.

pt 06 lip, 2012

Wysypywanie na chama całkowicie odpada - to jest zbyt brutalne.
Generalnie przy hodowli mrówek cierpliwość jest podstawą.
Więc jeżeli masz prawidłowo nawodnioną cześć gniazda to mrówki same się przeprowadzą za kilka dni/tygodni/miesięcy.

A jeżeli naprawdę nie możesz się doczekać to można delikatniej zasugerować im przeprowadzkę.
Bierzesz lampkę stołową z żarówką 40-100W i w zależności od mocy, którą dobrałeś ustawiasz odpowiednią odległość zaczynasz oświetlać próbówkę
(najlepiej tylko próbówkę - odpowiednio ograniczony i ukierunkowany snop światła).
Kontroluj odległość żeby nie nagrzać formikarium i mrówek za bardzo.

Kiedyś robiłem taki manewr (w czasach jak jeszcze mrówki mnie cierpliwości nie nauczyły) i po 1-2h mrówki same się wyniosły z próbówki.
Pamiętaj żeby nie przegrzać mrówek !!!
Messor barbarus
Kane
Posty: 12
Rejestracja: śr 20 cze, 2012
Lokalizacja: Jastarnia

pt 06 lip, 2012

Dzięki wielkie ,wole poczekać .
Awatar użytkownika
Thug
Posty: 43
Rejestracja: ndz 16 maja, 2010

ndz 08 lip, 2012

Wysypywanie na chama całkowicie odpada - to jest zbyt brutalne.
Jest na pewno lepsze od grzania lampką. Nie ma żadnego ryzyka i przebiega szybko i sprawnie.

Przy lampce ciężko kontrolować temperaturę, przesadzisz przez dwie minuty i usmażysz kolonie. Ja polecam wytrząsanie, stosuje zawsze przy koloniach z robotnicami i jeszcze żadna mrówka mi od tego nie padła.
Trzeba być twardym. Życie to nie mama Madzi - ciepłym kocykiem cię nie otuli....
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

ndz 08 lip, 2012

Thug pisze: Nie ma żadnego ryzyka i przebiega szybko i sprawnie.
Wolne żarty! To jest ryzykowne, w przypadku niedoświadczonego hodowcy i delikatnych gatunków nawet bardzo.
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
antwito
Posty: 248
Rejestracja: ndz 09 paź, 2011

śr 18 lip, 2012

Ja wsadziłem królową Temnothorax do przyszłego gniazda pincetom i reszta koloni sama do niej przywędrowała. Kilka razy tak robiłem i zawsze wychodziło ;)
Dziennik moich gmachówek: viewtopic.php?f=38&t=5376
Kane
Posty: 12
Rejestracja: śr 20 cze, 2012
Lokalizacja: Jastarnia

sob 21 lip, 2012

Czekałem ponad 2 tyg ,a mrówkom się w probówce za bardzo podoba w ciągu dalszym :D
Delikatnie je wysypie na jakiś plastik koło wejścia do części gniazdowej , krzywdy im nie zrobię :okulach: ..mogą się zestresować bidule :(
Awatar użytkownika
Harnaś
Posty: 1428
Rejestracja: śr 30 lip, 2008
Lokalizacja: Kraków/Wadowice
Kontakt:

ndz 22 lip, 2012

To lepiej wysyp na płatek kosmetyczny.
Obrazek
Obrazek
MAĆKO
ODPOWIEDZ