eksperyment ktorego nie bedzie ;)
: pt 24 sie, 2012
Witam
Tak sie zastanawiam, majac krolowa powiedzmy l.niger podrzucam jej poczwarki z roznych gniazd l.niger i ona sie nimi opiekuje, tak samo jest kiedy podrzucam poczwarki do istniejacej juz kolonii, sa one po prostu adoptowane jak "swoje". Czyli rozumiem ze poczwarki nie maja "zapachu" swojej rodzimej krolowej i sa adoptowane w obrebie tego samego gatunku. A co jezeli podrzucimy poczwarki do innego gatunku, np poczwarki l.niger do jakiegos gatunku podobnego fizycznie do nigerek? Czy przez mrowki jest to rozpoznane od razu i takie poczwarki sa traktowane ze startu jako pokarm czy moze sa one przenoszone do gniazda i dopiero po wykluciu sa takie osobniki sa zabijane?
Tak sie zastanawiam, majac krolowa powiedzmy l.niger podrzucam jej poczwarki z roznych gniazd l.niger i ona sie nimi opiekuje, tak samo jest kiedy podrzucam poczwarki do istniejacej juz kolonii, sa one po prostu adoptowane jak "swoje". Czyli rozumiem ze poczwarki nie maja "zapachu" swojej rodzimej krolowej i sa adoptowane w obrebie tego samego gatunku. A co jezeli podrzucimy poczwarki do innego gatunku, np poczwarki l.niger do jakiegos gatunku podobnego fizycznie do nigerek? Czy przez mrowki jest to rozpoznane od razu i takie poczwarki sa traktowane ze startu jako pokarm czy moze sa one przenoszone do gniazda i dopiero po wykluciu sa takie osobniki sa zabijane?