Witam
Ponieważ to mój pierwszy post na forum serdecznie wszystkich witam Jednak z mrówkami dopiero zaczynam i tak jak każdy z was kiedyś - jestem ''zielony''. Dzisiaj rano przygotowałem gips na formikarium i coś tam zbudowałem Moje formikarium będzie gotowe w poniedziałek (może) i jeżeli wtedy już będzie to na pewno Wam je pokażę. I mogę mieć formikarium najlepsze na świecie, ale co z tego jak nie mam mrówek. Jest zima więc nie zdobędę mrówek pod domem -muszę kupić królową. Teraz mam pytanie do Was - jaki gatunek wybrać? Proszę nie proponować mi Lasius Niger ani Lasius Flavus bo wiosną czy latem sam je złapię. Na dole jest link do strony, z której zamierzam kupić mrówki. Proszę proponować te bezpieczne i w rozsądnej cenie. Za odpowiedzi z góry dzięki
Mrówki Europy Środkowej: http://www.mrowkoyad.pl/?pl_mrowki-europy-srodkowej,33
Jaki gatunek?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt 14 wrz, 2012
A południowej nie może być?
ja mam Camponotus barbaricus
link: http://mrowkoyad.pl/?99,pl_camponotus-barbaricus
Są one bardzo interesujące,przede wszystkim w kwesti komunikacji. Zauważyłem w powrównaniu do innych gatunków,że potrafią się porozumieć nawet z odległości 20cm.
Są trochę niejadkami. Moje nie dotkną ani miodu, ani owadów. Muchę jak im dałem próbowały wziąć do środka, jak im się nie udało to olały ją. Uwielbiają mole. Ponieważ nie mam serca zabijać koników polnych itd...(wiem, nie powinieniem w takim razie w ogóle ich kupować, już mi to często powtarzano )
Kupiłem im galaretke z mrowkoyada (żóltą) i ją tak strasznie uwielbiają. Nie jedzą po niej swojego potomsta i są całe zółte, szczególnie królowa xD
Więc polecam ci, ecz trzeba mieć cierpliwość. Przyszło do mnie z 4 miesiące temu 9 mrówek, a aktualnie mam ich 8.
ja mam Camponotus barbaricus
link: http://mrowkoyad.pl/?99,pl_camponotus-barbaricus
Są one bardzo interesujące,przede wszystkim w kwesti komunikacji. Zauważyłem w powrównaniu do innych gatunków,że potrafią się porozumieć nawet z odległości 20cm.
Są trochę niejadkami. Moje nie dotkną ani miodu, ani owadów. Muchę jak im dałem próbowały wziąć do środka, jak im się nie udało to olały ją. Uwielbiają mole. Ponieważ nie mam serca zabijać koników polnych itd...(wiem, nie powinieniem w takim razie w ogóle ich kupować, już mi to często powtarzano )
Kupiłem im galaretke z mrowkoyada (żóltą) i ją tak strasznie uwielbiają. Nie jedzą po niej swojego potomsta i są całe zółte, szczególnie królowa xD
Więc polecam ci, ecz trzeba mieć cierpliwość. Przyszło do mnie z 4 miesiące temu 9 mrówek, a aktualnie mam ich 8.
Wszystkie są na podobnym poziomie trudności. Każda ma za i każda ma przeciw. Wszystkie sa bezpieczne (jeśli o bezpieczeństwo twojej osoby chodzi). Myrmice mogą trochę pożądlić, ale i tak ich nie ma na stanie.
Ja bym na twoim miejscu brała Tetrasy - z tych samych względów co L. niger + są naprawdę odporne i wiecznie coś robią. Stagnacja to coś, czego o swoich Tetrasach nie jestem w stanie powiedzieć. Zeżrą wszystko. Ciężko im zrobić krzywdę. Tylko są niewielkie.
Lukaszb, a to nie jest czasem tak, że w ogóle nie mają potomstwa?
Ja bym na twoim miejscu brała Tetrasy - z tych samych względów co L. niger + są naprawdę odporne i wiecznie coś robią. Stagnacja to coś, czego o swoich Tetrasach nie jestem w stanie powiedzieć. Zeżrą wszystko. Ciężko im zrobić krzywdę. Tylko są niewielkie.
Lukaszb, a to nie jest czasem tak, że w ogóle nie mają potomstwa?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
-
- Posty: 143
- Rejestracja: pt 14 wrz, 2012
geb88 potomstwo im się jeszcze nie urodziło,ale królowa złożyła jaja i je 1 raz nie zjadają ;D przynajmniej na razie.No niestety nie wiem co z nimi nie tak ;( muszki owocówki mógłbym im dawać nawet 50 na dzień,lecz one zabierają wrzucają do jednej z komnat i to tyle.Dzwoniłem do sklepu,lecz tam mi powiedzieli,że to normalne,że zjadają na razie z nerwów,ale ile to będzie trwało