Zestaw startowy - pytanie od laika
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Przeczytałam dokładnie Twoją "instrukcję obsługi" Curtusa. Dzięki za rady, ale w moim przypadku mleko się już rozlało. Teraz, co ciekawe, zniknęła strona, nie było też sklepu...pojawił się ponownie chyba 09.07.br
Z ostatniego wpisu Curtusa wynika, że miał wypadek, a ponadto stracił wszystkie info z ostatnich miesięcy.
Może przeczytaj i podpowiedz co dalej...bo ja jestem gotowa odpuścić sobie to formicarium.
Z ostatniego wpisu Curtusa wynika, że miał wypadek, a ponadto stracił wszystkie info z ostatnich miesięcy.
Może przeczytaj i podpowiedz co dalej...bo ja jestem gotowa odpuścić sobie to formicarium.
teraz podchodziłabym sceptycznie do tego "wypadku" - może było, może nie. Ważne, że próbuje chyba odzyskać klientów, więc trzeba korzystać i się dobijać, zanim reszta to zoczy.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
ton skieruj paczkę do znajomego
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Dziękuję Bart - wszystko, co napisałeś nt. Curtusa uważnie przeczytałam - wnioskuję, że znasz tego Pana
i Jego metody pracy. Cóż - ja zamawiając nie wiedziałam o tym, dopiero potem pojawiły się negatywy
i oceny niby pozytywne, ale...
Pomyślę, co z tym dalej zrobić - dochodzenie sądowe nie wchodzi w grę (to musieliby robić moi Rodzice).
Na przyszłość z pewnością będę bardziej ostrożna. Pozdrawiam
i Jego metody pracy. Cóż - ja zamawiając nie wiedziałam o tym, dopiero potem pojawiły się negatywy
i oceny niby pozytywne, ale...
Pomyślę, co z tym dalej zrobić - dochodzenie sądowe nie wchodzi w grę (to musieliby robić moi Rodzice).
Na przyszłość z pewnością będę bardziej ostrożna. Pozdrawiam
Tak, tak - a jakiż to był, ciekawym, wypadek? Wywróciłeś się na kompa - i to tak nieszczęśliwie, że splaszczyłeś akurat dysk twardy z danymi?
Nawiasem pisząc: informuję Cię, że podpisywanie się "adwokat" - nie będąc nim - jest bezprawne.
Nawiasem pisząc: informuję Cię, że podpisywanie się "adwokat" - nie będąc nim - jest bezprawne.
Ostatnio zmieniony pn 29 lip, 2013 przez BartTP, łącznie zmieniany 1 raz.
Podpis "Adwokat diabła" został zakwestionowany przez Admina - używam zastępczego.
Co do wypadku Piotra, wiem tyle, że dostał nauczkę za zbytnią pewność siebie przy samotnym poruszaniu się nocami po mieście - swoją drogą rewanż już załatwił
Co do kompa - z tego co wiem, odzyskał go, do Admina Jego stron z pytaniami o utratę danych z poczty - to samo odnośnie stronek.
I nie utożsamiaj mnie z Piotrem - ja w przeciwieństwie do Niego, mam o Tobie od dawna wyrobione zdanie ;]
Co do wypadku Piotra, wiem tyle, że dostał nauczkę za zbytnią pewność siebie przy samotnym poruszaniu się nocami po mieście - swoją drogą rewanż już załatwił
Co do kompa - z tego co wiem, odzyskał go, do Admina Jego stron z pytaniami o utratę danych z poczty - to samo odnośnie stronek.
I nie utożsamiaj mnie z Piotrem - ja w przeciwieństwie do Niego, mam o Tobie od dawna wyrobione zdanie ;]
Piszesz, że miałeś wypadek - a z opisu wynika, że Cię napadli. Coś tu nie gra.
Ale też ja nie zamierzam się z Tobą wykłócać i uściślać jakiż to masz do mnie stosunek. Ten temat jest o Twoim stosunku do klientów oraz Twojej rzetelności - a jakie one są, to widać konkretnie po wypowiedziach klientów w tym (i nie tylko) wątku.
I miło, że piszesz o sobie z wielkiej litery. "Niego", "Jego"... To, że Ty to Ty jest oczywiste, więc proszę Cię, nie wygłupiaj się.
Ale też ja nie zamierzam się z Tobą wykłócać i uściślać jakiż to masz do mnie stosunek. Ten temat jest o Twoim stosunku do klientów oraz Twojej rzetelności - a jakie one są, to widać konkretnie po wypowiedziach klientów w tym (i nie tylko) wątku.
I miło, że piszesz o sobie z wielkiej litery. "Niego", "Jego"... To, że Ty to Ty jest oczywiste, więc proszę Cię, nie wygłupiaj się.
Dobre wychowanie każe mi o osobach trzecich wyrażać się z szacunkiem, nie "kocham" Piotra.BartTP pisze:Piszesz, że miałeś wypadek - a z opisu wynika, że Cię napadli. Coś tu nie gra.
Ale też ja nie zamierzam się z Tobą wykłócać i uściślać jakiż to masz do mnie stosunek. Ten temat jest o Twoim stosunku do klientów oraz Twojej rzetelności - a jakie one są, to widać konkretnie po wypowiedziach klientów w tym (i nie tylko) wątku.
I miło, że piszesz o sobie z wielkiej litery. "Niego", "Jego"... To, że Ty to Ty jest oczywiste, więc proszę Cię, nie wygłupiaj się.
Fakt - Piotr nazywa "wypadkiem" (a ja za Nim) zwykły wpierdol z zaborem mienia - poradził sobie, odzyskał kompa, telefon i zegarek, obeszło się bez policji i prawników a siniaki "do wesela..."
Zmoderowano ze względu na wycieczki osobiste i łamanie netykiety.
No tak, kto z kim przestaje... Dziękuję za komplement porównujący mnie z Curtusem - nie będę jednak udowadniał, że nie jestem koniem.
Jest egocentrykiem, do tego z przerostem ambicji - spróbuj takiego w czymś wyręczyć - z pokiereszowanym ramieniem i prawie ślepy uparł się ostatnio kończyć formicarium z jednego z innych tematów forum(takie podwójne, gdzieś to jest na forum).
Dlatego mam gdzieś kajanie się za Niego i zaległości - to specyficzny typ a ja robię swoje, ale wnerwia mnia gdy byle kto próbuje po Nim jeździć aby samemu podnosić własną/żadną wartość. TOĆKA
Zmoderowano ze względu na wycieczki osobiste i łamanie netykiety.
Jest egocentrykiem, do tego z przerostem ambicji - spróbuj takiego w czymś wyręczyć - z pokiereszowanym ramieniem i prawie ślepy uparł się ostatnio kończyć formicarium z jednego z innych tematów forum(takie podwójne, gdzieś to jest na forum).
Dlatego mam gdzieś kajanie się za Niego i zaległości - to specyficzny typ a ja robię swoje, ale wnerwia mnia gdy byle kto próbuje po Nim jeździć aby samemu podnosić własną/żadną wartość. TOĆKA
Zmoderowano ze względu na wycieczki osobiste i łamanie netykiety.
jak to mówią, oceniaj nie po słowach, a po czynach.
Lubiłam Curtusa i personalnie nic mi do niego - obecnie pracuję w sklepie i gdybym wyczyniała podobne dziwy dawno bym wyleciała na zbity pysk. Mam nadzieję, że się opamięta (i kij w mrowisko czy dlatego, że ktoś go pobił -zeźlony klient? :P, czy po prostu ma takie wahania), wolałabym charakterystyczne formikaria Curtusa o miłej "aparycji" niż te z allegro czy Mrowkoyada.
W każdym bądź, możesz życzyć mu szczęścia i klientów, którzy zaryzykują u niego zakupy.
btw. niego, jego, go etc. nie są zwrotami grzecznościowymi do osoby; nie jest też on osobą czcigodną, bogiem / Bogiem - nie ma więc sensu najmniejszego pisać te zaimki z wielkiej litery
Lubiłam Curtusa i personalnie nic mi do niego - obecnie pracuję w sklepie i gdybym wyczyniała podobne dziwy dawno bym wyleciała na zbity pysk. Mam nadzieję, że się opamięta (i kij w mrowisko czy dlatego, że ktoś go pobił -zeźlony klient? :P, czy po prostu ma takie wahania), wolałabym charakterystyczne formikaria Curtusa o miłej "aparycji" niż te z allegro czy Mrowkoyada.
W każdym bądź, możesz życzyć mu szczęścia i klientów, którzy zaryzykują u niego zakupy.
btw. niego, jego, go etc. nie są zwrotami grzecznościowymi do osoby; nie jest też on osobą czcigodną, bogiem / Bogiem - nie ma więc sensu najmniejszego pisać te zaimki z wielkiej litery
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
- Ciocia Lilith
- Posty: 336
- Rejestracja: czw 03 gru, 2009
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
geb88, mam to samo. Wyroby Piotrka są po prostu estetyczne i ładne. Mogę marudzić do woli, poprosić o dowlone zestawienie kolonii, lub nawet wysłać smsa o treści "help!! potrzebuję poczwarek!!" i mam pewność, że je dostanę. Osobiście do radissa nic nie mam, ale jakoś odrzuca mnie ten "taśmociąg" i automatyczne obsługiwanie zamówień, wszak to żywe zwierzaki, a nie zestaw śrubokrętów.
Mam tego pecha, że pół Krakowa odsyła ludzi do mnie, bo "ta Pani się zna na mrówkach". I jak ja mam zamówić formikarium, skoro Piotrek się nie wyrobi? W tym momencie, to ja zbieram opierdol, że zamówienie nie dotarło w terminie. A przecież odsyłać ludzi z powiedzeniem "nie ma, nie da się" to grzech
Piotr powinien zmienić osobę odpowiedzialną za Public Relations, bo aktualnie, zamiast załagodzić i ocieplić wizerunek, to ewidentnie zrobi sobie wilczy bilet. A przecież legendarne "Generalnie i tak nie ma nic lepszego niż kompakt, więc po co?" to już swoiste powiedzonko Naszej giełdowej ekipy
Mam tego pecha, że pół Krakowa odsyła ludzi do mnie, bo "ta Pani się zna na mrówkach". I jak ja mam zamówić formikarium, skoro Piotrek się nie wyrobi? W tym momencie, to ja zbieram opierdol, że zamówienie nie dotarło w terminie. A przecież odsyłać ludzi z powiedzeniem "nie ma, nie da się" to grzech
Piotr powinien zmienić osobę odpowiedzialną za Public Relations, bo aktualnie, zamiast załagodzić i ocieplić wizerunek, to ewidentnie zrobi sobie wilczy bilet. A przecież legendarne "Generalnie i tak nie ma nic lepszego niż kompakt, więc po co?" to już swoiste powiedzonko Naszej giełdowej ekipy