Zestaw startowy - pytanie od laika

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

Witam,
Przepraszam za zawracanie Wam głowy, podejrzewam że podobnych pytań mogliście mieć już od groma... Będę jednak wdzięczna za porady :)
Jestem totalnie zielona jeśli chodzi o myrmekologię, i poza tym ze interesuje mnie szeroko pojęty świat zwierzęcy, to o mrówkach nie wiem praktycznie nic. Od pewnego czasu staram się jak najwięcej czytać, ale trudno zdobyć w krótkim czasie odpowiedni poziom wiedzy, dlatego proszę Was o poradę.
Mój facet od dłuższego czasu zbierał się do kupna formikarium, ale wciąż pojawiały się ważniejsze wydatki i pilniejsze sprawy do załatwienia. Zbliżają się jego urodziny, więc postanowiłam zakupić mu jakiś "zestaw startowy" i pomóc w rozpoczęciu hodowli. W związku z tym od pewnego czasu próbuję się edukować, ale wiadomo że nic nie zastąpi doświadczenia praktycznego. W związku z tym mam do Was prośbę - jaki zestaw startowy polecalibyście mi zakupić? Wiem, że do rozpoczęcia hodowli od podstaw teoretycznie może wystarczyć probówka, ale byłby to mało efektowny prezent ;) chciałabym kupić coś większego, bardziej efektywnego, co starczyłoby na dłużej. (ale czy mała kolonia będzie chciała zasiedlić duże formikarium?) Na razie zrezygnuję z zakupu mrówek - wybór gatunku zostawię facetowi, może będzie chciał sam złapać pierwsze osobniki? Zostaje jednak wybór formikarium i podstawowego wyposażenia. Moglibyście coś doradzić? Co sami byście chcieli dostać jako zestaw startowy? (teraz, patrząc z perspektywy czasu i mając już sporo doświadczeń)
Co myślicie o takich formikariach?
http://allegro.pl/formikarium-formicari ... 35683.html
http://allegro.pl/formikarium-formicari ... 35829.html

Zależy mi na efektownej części gniazdowej, wydaje mi się że pionowe gniazdo lepiej sprzyja obserwacji zachowania mrówek? Czy formikarium w kształcie T będzie stabilne? Czy część gniazdowa ziemna będzie lepsza od korka czy gliny? (dla mnie - laika - wydaje się łatwiejsza do formowania i bardziej naturalna, ale jak mówię - nie wiem praktycznie nic :lol: ) Jak duża arena? Jaki wystrój? (chciałabym, by formikarium również "wyglądało" - tak, jestem babą ;) )

Będę bardzo wdzięczna za wszelkie rady!!
pozdrawiam!
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

sob 20 kwie, 2013

witaj, nie mam tyle czasu żeby się rozpisywać jak zwykle, a że treści powinno tu być sporo, to podeślę trochę linków i dopowiem ile zdążę :P

http://formicopedia.org/mrowki/Formikarium - na start z czym to się je
http://formicopedia.org/mrowki/Faq - tu kilka odpowiedzi mogłoby cię zainteresować
http://formicopedia.org/mrowki/Budowa_formikarium - pokrótce za i przeciw każdego materiału na gniazdo (i całej reszty)
http://formicopedia.org/mrowki/Cz%C4%99 ... _gniazdowa
http://formicopedia.org/mrowki/Arena
i może coś na moim półmartwym blogu:
http://zielona-mrowka.blogspot.com/sear ... 4%85%C4%87

Przejrzyj też odsyłacze prowadzące z tych stron.
Pierwsze i najważniejsze - jakie to mają być mrówki, bo do nich wszystko dopasujemy (łącznie z czymś tak ważnym jak wielkość wybiegu i wielkość oraz grubość gniazda). Mrówki tworzące kolonie z 40 osobników wielkości 3-4mm potrzebują zdecydowanie innego gniazda niż,np. Tetramorium caespitum tej samej wielkości mnożące się w tysiące, albo Camponotus ligniperda, u których sama królowa ma blisko 2 cm długości. Więc niestety nie można go pozostawić facetowi :P Dobrze, że zamierza hodować (znaczy, że prezent ma "świadomego" odbiorcę, ze tak to ujmę ;) )
Z czego gniazdo - wyjaśnią linki na górze.
Wystrój - jaki chcesz. Mogą być szyszki, kamienie, gipsowe figurki, patyki, muszle, piasek/glina,żwirek kwarcowy, piasek do akwarium.

Jakie ja bym chciała dostać? Wielgachne, niewysokie akwa ( dla dużej kolonii czegoś dużego (Formica, Camponotus) tak, żeby się zmieściły jeszcze 2 zmykające, nieduże gatunki (Temnothorax, Leptothorax) :D
No a z tańszych ( :P ), to coś takiego "Mrowisko pierwomrówki ( Ser ) " na tej stronie http://curtus.pl/?produkty=23 + dziurę do podłączania wężyka na kolejną arenę, gdy mrówki wyrosną.

i z pośpiechu przesoliłam makaron ;/
ps. ja będę dopiero koło 21 po pracy, ale później powinno się zjawić jeszcze kilku doświadczonych hodowców.

//Edit
do dużych gatunków arena największa jak się da (dajmy na to minimum 2x cz. gniazdowa, żeby to jakoś ładnie wyglądało i mrówki mialy miejsce do wybiegania), mniejszych -np. Lasius - 2x większa niż gniazdo powinna starczyć, najmniejsze (poza łatwiej dostępnymi Tetramorium) niewielka, podobnie jak i gniazdo. Lasius flavus jest tutaj wyjątkiem - arena wielkości przekroju słoika powinna wystarczyć na dluugo.
Kup najlepiej "gotową" kolonię, bo samotnej królowej czy z wiankiem kilkunastu robotnic na ogół starczy coś a la probówka i pojemnik po ferrero roche
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

Kurczę, czyli z niespodzianki nici...? :( Muszę spytać co chce hodować zanim kupię formikarium. Szkoooda... Miałam nadzieję na mały "efekt wow" związany z prezentem ;)

ok, biorę się za czytanie podrzuconych wątków i dziękuję za odpowiedź!

czyli jednak lepsze jest "zwykłe" płaskie akwarium zamiast takiego z pionowym gniazdem?

pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

sob 20 kwie, 2013

może być i wow, podejdź go na sposoba ;) przejrzyjcie razem jakieś gatunki i zerkaj co mu się podoba, chyba, że wyczuje podpuchę ;)
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

Obawiam się, że wyczuje ;)
a poza tym co innego mówić jakie gatunki się podobają, a co innego racjonalnie wybrać gatunek na pierwszą hodowlę... ale spróbuję.
a nie da się jakoś dobrać wyposażenia pd najbardziej wymagający z "łatwych" (tych odpowiednich dla początkującego - Lasius niger/flavus, Formica cinerea, Tetramorium caespitum?) gatunek i ewentualnie zostawić mu wolność wyboru? wiem, pewne się nie da ;) tak tylko głośno myślę
może Camponotus gigas? duże = ciekawe ;) da radę na początek?
kurczę, skończy się pewnie na tym, że sama wybiorę...

P.S. Dobra, doczytałam. C. gigas i tak pewnie nie dorwę, albo nie przeżyje ransportu, więc odpada

A Camponotus lignipedra? nawet znalazłam młodą kolonię do kupienia
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 20 kwie, 2013

Camponotus mają tendencję do wpadania w stagnację, często rozwój jest bardzo wolny lub zerowy. Dużo zależy od jakości kupionej królowej.
Ja proponowałbym przygotować formikarium pod Formica. W razie czego Lasius też dadzą w nim sobie radę ;)
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

Czyli Camponotus odpada? szkoda, niezwykle ciekawe te wielkie mrówki, już się zaczynałam ku nim skłaniać. Nie ma opcji żeby początkujący sobie z nimi poradził? Chociaż wolny rozwój kolonii mógłby nieco ostudzić zapał, a też nie o to przecież chodzi.
Lasius są takie "pospolite", znając mojego faceta zainteresowałby go gatunek bardziej nietypowy. Jeśli celowałabym w Formica, to jakie wymagania dla formikarium? Tu chyba karmienie będzie bardziej wymagające? (są drapieżne prawda?)
Czy formikarium T ma sens?

----------

czytam, czytam i robi mi się powoli wstyd za niektóre wcześniejsze pytania ;)
na razie wywnioskowałam tyle:
w praktyce mam do wyboru Lasius, Formica, Tetramorium, ew. Camponotus ale raczej powinnam je odpuścić (szkoda :( ). A powiecie coś o Myrmica?
Formikarium muszę dobrać stricte pod gatunek (nie lubię półśrodków i jak już, to trzeba to przygotować porządnie), więc trochę zmieniam taktykę - spróbuję "przypadkiem" facetowi pokazać te właśnie mrówki (i tak wiele więcej chyba nie jest łatwo dostępne?) i zobaczymy co mu się najbardziej spodoba.
Szczerze mówiąc ślepo strzelając postawiłabym na Camponotus... ale raczej w praktyce wiele z tego nie wyjdzie?

I jeszcze pytanie - w sprzedaży znajduję najczęściej kolonie królowa + kilka/naście robotnic. Za to od Was usłyszałam, że najlepiej kupić "gotowa" kolonię... Jaka to "gotowa"? Czy tak mała liczba osobników wystarczy czy lepiej poprosić o więcej?

Przepraszam za tyle pytań ;) Natłok informacji do przyswojenia sprawia że zaczynam się gubić ;)
Ostatnio zmieniony sob 20 kwie, 2013 przez Danzarina, łącznie zmieniany 1 raz.
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 20 kwie, 2013

Nie tyle odpada, co może się zdarzyć, że mimo zapewnienia dobrej opieki sukcesów nie będzie. A rozwój jest powolny nawet gdy wszystko gra. Jest kilka gatunków Lasius, ale te, które są łatwe w hodowli są podobne i faktycznie mało wyróżniające się.
Dla Formica formikarium powinno być jak największe, a jeśli padłby pomysł na F. sanguiena to już w ogóle formikarium powinno być spore. W T stosunek powierzchni gniazda do areny jest niekorzystny w przypadku tak aktywnych i szybkich mrówek. Karmienie po jakimś czasie byłoby katorgą, a niedługo później niemożliwe. Praktycznie wszystkie mrówki muszą mieć jak największy dostęp do białka w postaci owadów, więc nie uważam tego za problem, a jedynie warunek konieczny do hodowli mrówek. Nie są wybredne, a rozwijają się szybko, nie są małe a bardzo aktywne. Minusem jest fakt, że zimowanie jest konieczne.
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

Ok, szczerze mówiąc niezwykle ciekawe wydają się być F.sanguinea. Jest opcja zaobserwować w hodowli domowej niewolnictwo? Strasznie ciekawe bestie!
Powiedzmy, ze na razie celuję w ten gatunek. Przeglądam formikaria i trudno mi znaleźć duże, z jak największą areną... Jakieś podpowiedzi? Jak duże powinno być? (tak na początek, może później dołączyć kolejne formikaria wężykiem?) Coś takiego?
http://www.mrowkoyad.pl/?18,pl_formikarium-typu-l-
Nie umiem ocenić proporcji wielkości ;) ale jak na mnie to jest malutkie...
Tarty
Posty: 62
Rejestracja: sob 02 mar, 2013

sob 20 kwie, 2013

Porządne formikarium trzeba zrobić samemu, albo zamówić specjalnie powiekszone. Te co pokazujesz są dosyć małe. Wystarczy pójść do lasu i zaobserwować, jak dużej przestrzeni potrzebują Formice. Sam kopiec ma 1m2(u F. rufa), a teren działania robotnic to lekką rączką licząc 10000m2. Oczywiście jeżeli jest to kolonia naturalnych rozmiarów, ale bardzo dobrze ukazuje to, jak daleko maszerują robotnice.
Ostatnio zmieniony sob 20 kwie, 2013 przez Tarty, łącznie zmieniany 1 raz.
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 20 kwie, 2013

Tarty pisze:Porządne formikarium na lata, trzeba zrobić samemu, albo zamówić specjalne, powiekszone. Te co pokazujesz są dosyć małe. Wystarczy pójść do lasu i zaobserwować jak dużej przestrzeni potrzebują Formice. Sam kopiec ma 1m2(u F. rufa), a teren działania robotnic to lekką rączką licząc 10000m2. Oczywiście jeżeli jest to kolonia naturalnych rozmiarów. Ale pokazuje to, jak daleko maszerują robotnice.
Dlatego nie hodujemy F. rufa a F. sanguinea :roll:

Danzarina, Powiększona L-ka z mrowkoyada (20x20cm) na początek by starczyła, jednak zależy od jak dużej koloni zaczniesz. Zbójnica jest czasowym pasożytem społecznym, co oznacza, że sama nie potrafi założyć gniazda, dlatego wnika gniazda mrówek z podrodzaju Serviformica. W hodowli wystarczy rójkowej koloni podrzucić minimum 15 kokonów takich robotnic. Królowa F. sanguinea otworzy je i zaakceptuje młode robotnice. Wtedy czekamy na wyprowadzenie własnego pokolenia. Można jednak podrzucić takich kokonów kilkaset, wtedy kolonia zacznie rozwijać się od razu bardzo szybko. W takim przypadku trzeba od razu zacząć z dużo większym formikarium.
Jak widać, niewolnictwo zaobserwujecie, jednak na rajdy bym nie liczył, bo to sprawa wymagająca wiele zachodu i chyba nikomu nie udało się zorganizować prawdziwego rajdu (czyli ataku zbójnic na gniazdo mrówek Serviformica w celu kradzieży potomstwa). W każym momencie możecie jednak podrzucać kokony, które zostaną przyjęte.
W przypadku tego gatunku należy się liczyć z tym, że po kilku latach może to być kolonia takich rozmiarów, że trzeba będzie ją wypuścić z braku miejsca, ale wtedy wszystko można zacząć od nowa np. z innym gatunkiem :) W każdym razie jak najbardziej można ją hodować, w przeciwieństwie do F. rufa czy F. polyctena.
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

Ogromnie Wam dziękuję za cierpliwość do mnie ;)
Po wstępnych "przypadkowych" rozmowach z facetem oraz na skutek mojej rosnącej fascynacji tym gatunkiem ;) stanęło na F. sagnuinea. Czytam, czytam i widzę różne sprzeczne informacje. Wiem na pewno, że potrzebuje przestrzeni, nic ciekawego w ofercie sklepów nie znalazłam, więc pewnie spróbuję specjalnie zamówić jakieś większe (już wysłałam maile z pytaniem).
Jednak wyczytałam również dwie zastanawiające mnie informacje - że gatunek ten woli gniazda pod powierzchnią "ziemi" i że woli budować gniazdo w piasku. Potwierdzacie te info? W takim przypadku odpadałaby "Lka" a jedyne z piaskowym gniazdem poniżej areny jakie znalazłam to "T" - ale tu arena jest malutka. A większej chyba nie uda się zrobić bo konstrukcja będzie niestabilna? Jakieś rady w jaki typ celować w przypadku tego gatunku? Czy może ewentualnie dołączyć jeszcze jedną arenę? Będzie w ogóle coś takiego funkcjonować?
I przy okazji będę wdzięczna jeśli podpowiecie mi z doświadczenia jakie dokładnie wyposażenie kupić (jest np jakaś różnica w rodzajach karmidełek?). Piasek pewnie dobrać jasny, żeby mrówki było dobrze widać.
Do zakupienia widziałam kolonię składającą się z królowej i kilkunastu robotnic, w tym już części niewolnic. Czy na początek taka wystarczy czy od razu na początek dokupić kokony?
Jeszcze raz strasznie dziękuję!!


----
a coś takiego tylko o większych wymiarach? (arena nadal malutka)
http://allegro.pl/formikarium-formicari ... 35829.html
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 20 kwie, 2013

Bez problemu możesz trzymać je w korku, gipsie, betonie piasku itp. Odpada jedynie akryl. Postaw na jak największą powierzchnię życiową mrówek - nie marnuj miejsca np. robiąc małe komory w betonowym gnieździe. Hoduje się je jak wszystkie inne mrówki, żadnych specjalnych sprzętów nie wymagają.
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

ok, bardzo dziękuję :)
mam propozycję wykonania formikarium od crutusa - czy 30/45/30, arena 15cm wysokości będzie ok?
czy zamawiane u niego formikaria są dobrej jakości? na razie jedyny mi odpowiedział ;)
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 20 kwie, 2013

Różne opinie na niego ten temat są. Ale do jakości nikt nie ma zażaleń. Sam mam sporo formikariów od niego. Jedyną wadą jest wysoka cena. Jaki typ formikarium? Przesuwana pokrywa?
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

no niestety cena mnie trochę zabiła... ale na razie on jedyny mi coś sensownego zaproponował. Formikarium L, wymiary jak podałam. Otwierane gniazdo i "sensowne nawadnianie" (poprosiłam o doprecyzowanie ;) ) i podstawowe wyposażenie. Taki zestaw startowy + młoda kolonia F. sanguinea + przesyłka = 300zł
do przeżycia?

najważniejsze, że jakość ok, nie chcę kupić czegoś, co się do niczego nie będzie nadawać ;)

jakie masz doświadczenie z formikariami o niego? rozumiem, ze dobrze się sprawują?
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 20 kwie, 2013

Nie wiem czy czytałaś wiadomość ode mnie, ale ja kolonię Formica sprzedaję za maks 45 zł (z 500+ robotnic Formica fusca/F.sanguinea). Nawet jeśli nie ode mnie to latem na forum kupisz te mrówki dużo taniej niż w sklepie. Za tyle pieniędzy myślę, że Radiss (mrowkoyad.pl) zrobi coś większego, nie tracąc na jakości.
Posiadam od niego kompakty, które raczej nie nadają się dla Formica, oraz brelok, który przeznaczony jest dla 2mm mrówek. Nie narzekam, ale dla Formica nie polecam, bo pokrywa szurająca po szkle, dosyć mocno je irytuje. A to dosyć agresywne mrówki i mogą podtruć się kwasem mrówkowym
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

sob 20 kwie, 2013

Czytałam wiadomość, bardzo dziękuję! Przepraszam za brak odpowiedzi, ale nie nadążam z ogarnianiem się z tym zamówieniem. Problem jest taki, że to ma być prezent, a urodziny za 2 tyg :/ Kurczę, teraz za te same pieniądze dostanę królową z kilkunastoma robotnicami, a od Ciebie miałabym sporą kolonię! A nie ma jakiejś opcji teraz znaleźć ich gdzieś taniej? Jak już, to chciałabym kupić też mrówki, samo formikarium bez mieszkańców faceta nie będzie bawić ;)
z mrówkojada jeszcze nie dostałam odpowiedzi... wypada dzwonić w niedzielę?
patry090
Posty: 614
Rejestracja: ndz 25 kwie, 2010
Lokalizacja: łodzkie

sob 20 kwie, 2013

W tym momencie możesz je kupić tylko w sklepach. Ew. możesz wypatrywać kogoś kto będzie sprzedawał własną kolonię, ale szansa niewielka. Jeśli kupisz teraz niewielką kolonię to latem zawsze możesz się skontaktować się ze mną w sprawie kokonów. Jeśli to formikarium nie będzie typowe, to Radiss musi mieć czas za wykonanie go, więc im wcześniej się dogadacie tym lepiej. Ja czekałem za którymś razem właśnie około 2 tygodni na swoje formikarium od niego.
A co sądzisz o takim modelu? (to akurat najmniejsza wersja, największa ma 60x25, a arena 25x25cm)
http://www.mrowkoyad.pl/?103,pl_formika ... nowe-30x20
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

sob 20 kwie, 2013

jak masz miejsce to kup duże akwa - wyjdzie sporo taniej, bo odpadają koszty przesyłki (możesz zostawić u znajomych albo cuś ;) ). Pójdź do szklarza i poproś o doklejenie sylikonem (ale z naciskiem, że ma być ładnie!) ścianki ze szkła przy węższej ścianie akwa (taka "kieszeń na gniazdo) - miloby było jakby zrobił lekki prześwit od dołu. Zamiast perfidnego sylikonu, może dokleić 2 ranty z aluminiowego kątownika (pacz tu o co mnie się rozchodzi), które przytrzymają szkłood jednej strony, i będzie je można "swobodnie" wysunąć w razie co. Jeśli to jakieś większe miasto, to może gdzieś dostaniesz korek techniczny + nożyk do tapet + pilniczek do paznokci = ekstra gniazdo i trochę zabawy.

Tym sposobem zejdziesz o 2/3 ceny u Curtusa.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

ndz 21 kwie, 2013

Kurczę, szczerze mówiąc trochę się boję robić "sama" formikarium - coś będzie niedokładnie i za chwilę mrówki będą w całym mieszkaniu... a co z nawadnianiem? za dużo kombinowania, za dużo możliwości błędów, a ja zmysłem technicznym nie grzeszę...
Nie mogę się z mrówkoyadem skontaktować, może jutro się uda. Ale w ramach desperacji - również cenowej, zaczęłam szukać jakiekolwiek większego formikarium, nie koniecznie L. Czy takie wchodziłoby w grę?
http://allegro.pl/formikarium-basenowe- ... 23339.html
w mrówkoyadzie jest podobne, ale nie wiem czemu gniazdo jest krótsze, nie na całą ścianę? jakoś lepiej tak funkcjonuje?
http://www.mrowkoyad.pl/?83,pl_formikar ... e-30x20x10

a, i jeszcze - na ile przydatne są te otwory na wężyki? (formi z allegro ich nie posiada)

Bardzo Wam dziękuję za całą pomoc! Już niedługo nie będę zawracać głowy ;)
P.S. geb88 - przepraszam za makaron ;)
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

ndz 21 kwie, 2013

raphael87 na allegro to przypuszczalnie q2ty, którego proponowane formikaria na allegro jeszcze dla mnie ani razu nie były bez wady, a tego wada to :
"Na aukcji prezentuję zestaw zawierający formikarium z gniazdem korkowym (grubość 10mm) 30x15cm.
Wymiar całego formikarium 30sx18dx15w cm."
czyli grubość korka w pionowym gnieździe dla Camponotus ligniperda!
Robi ładne formikaria.. ale nie pod gatunki które na ogół proponiuje ;p -to moje zdanie. Pół biedy jakby komory były przelotowe (królowa wylazłaby ,dajmy na to w panice, z drugiej strony).

Mrowkoyadowe jest po prostu bardziej przejrzyste? czy jak :P Mnie się takie cosie z gniazdem od tyłu nie podobają - albo nie widać gniazda, albo areny. Oczywiście to kwestia gustu.Korek też trochę cienki, ale pewnie z wymianą na grubszy nie byłoby problemu.

Otwory na wężyki przydają się w przypadku szybko powiększającej się kolonii, zamisat kupić nowe formikarium robione od zera podczepiasz kolejną arenę/gniazdo. To jest coś czego mi na ogół brakuje u Curtusa, ale to też pewnie kwestia ugadania.

Robienie "samemu" nie jest takie straszne, o ile wytłumaczy się szklarzowi, że kwestia 1-2 mm ma tutaj niebagatelne znaczenie.

Może q2ty zrobiłby na zamówienie pod wymiar, bez własnej inwencji twórczej ?

a makaron to sobie sama przesoliłam z własnej winy :P musiałam dać upust frustracji gdzieś
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Danzarina
Posty: 11
Rejestracja: wt 16 kwie, 2013

pn 03 cze, 2013

Ech... Pozwolę sobie przybliżyć swoje przeboje z zakupem prezentu, bo krew zalewa normalnie...

Koniec końców zdecydowałam się (na szczęście) zamówić formikarium z Antmanii. Obsługa super, zamówienie zrealizowane w trybie "na wczoraj" i wysłane jeszcze przed przelewem. Wszystko super, dopięte na ostatni guzik, super kontakt.

Mrówek niestety radiss nie miał, więc zamówiłam je od curtusa... i do dzisiaj ich nie dostałam. (zamówienie 26 KWIETNIA!!). Totalny brak kontaktu, nie odpisywał na maile, przez telefon tłumaczył się totalnie absurdalnie (bo była majówka, bo nie zdążył, bo mrówki padły, bo nie wyszło mu skontaktowanie się ze mną aby powiedzieć że jest opóźnienie!). I tak w kółko! Na maile brak odpowiedzi, przez telefon jeszcze usłyszałam, że mój mail był niemiły! (no błagam...) Teraz nie mogę się doprosić zwrotu pieniędzy mimo, że "już w tym momencie" robił mi przelew...
Pieniędzy zapewne nie odzyskam, w efekcie cały prezent wyniósł mnie sporo powyżej limitu i jestem na debecie. Jestem zła, czuję się oszukana i zlekceważona. Dobrze chociaż że nie zamówiłam od niego formikarium, bo pewnie byłabym w chwili obecnej stratna 300zł.

Mrówki już na szczęście idą do mnie z Antmanii. Ale w efekcie jedna kolonia kosztowała mnie prawie 150zł :evil:
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

pn 03 cze, 2013

nie ma co popuszczać.. Ciśnij. mnie 2 miesiące zwodził z formikarium w efekcie dostałam zupełnie inne formikarium niż zamówione, no i kupę czasu po fakcie. Cisnęłam i cisnęłam i coś w końcu dostałam.
Hm, dałabyś znać to bym ci za darmo kolonię Formica cinerea podesłała, akurat dziś ją oddałam.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
BartTP
Posty: 410
Rejestracja: pt 03 mar, 2006
Lokalizacja: Szczecin

pt 07 cze, 2013

Curtus w końcu wysyła zamówienia - ale trzeba go molestować bardzo, ale to bardzo intensywnie, nawrzeszczeć na niego przez telefon, etc.

Tyczy się to formikariów. Natomiast jeśli idzie o mrówki - nie widzę zbójnic w jego ofercie co oznacza, że może po prostu ich NIE MIEĆ - i zwodzi Cię aż do lipca, gdy zbójnice przystąpią do rójki.

Anyway - przykro mi, że zaczęłaś przygodę z mrówkami od kontaktu z Curtusem, naprawdę. Zdecydowana większość weteranów już wie z czym Curtusa się je i jak się go obsługuje. Oto krótki poradnik:

1. Pod żadnym pozorem nie wysyłać mu pieniędzy przed zrealizowaniem zamówienia - grozi to wielomiesięcznymi obsuwami i wagonem zszarganych nerwów. Oświadczyć mu, że jedyną możliwą formą płatności jest zapłata PO otrzymaniu paczki i sprawdzeniu jej zawartości pod kątem zgodności z zamówieniem, ostatecznie za pobraniem. W przypadku odmowy - pożegnać się grzecznie.
2. Zakreślić wyraźnie termin zrealizowania zamówienia. W przypadku przekroczenia terminu zawsze można NIE ODEBRAĆ paczki (za którą jeszcze nie zapłaciliśmy).
3. Nie dać się Curtusowi bajerować. Trzymać bat nad jego dupskiem, przypominać mu o sobie telefonami. Nie odpuszczać. Jak trzeba - krzyczeć.
4. Najlepiej znaleźć kogoś innego. Być może bankructwo i GŁÓD zmusi Curtusa do zastanowienia się nad swoim podejściem do kontrahentów, a w rezultacie: obsługa się polepszy, a zamówienia będą realizowane w rozsądnym czasie.
5. Jeśli już popełniliśmy błąd i wysłaliśmy pieniądze przed zrealizowaniem zamówienia - a nie mamy chęci, czasu i kaprysu czekać dłużej, niż zakreślony termin - wezwać Curtusa do zapłaty listem POLECONYM z informacją, że jeśli w takim a takim terminie nie ureguluje długu - sprawa zostanie skierowana na drogę postępowania cywilnego, co spowoduje lawinowy wzrost kosztów po stronie Curtusa. Nie bać się - po to są w Polsce sądy, aby dochodzić długów. Curtus uczynił sobie z handlu mrówkami i formikariami swoje źródło dochodu - odpowiada więc jak każdy przedsiębiorca i nie ma co się szczypać, naprawdę.

Pozdrawiam. :)
ODPOWIEDZ