Początkujący kilka pytań.
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Witam,
Wczoraj postanowiłem że zajmę się hodowlą mrówek, więc po poczytaniu kilku artykułów przygotowałem do nich już formikarium. Dzisiaj także po dość długim poszukiwaniu znalazłem odpowiednie mrowisko interesujących mnie mrówek Lasius flavus. Teraz mam kilka pytań:
1) Złapałem cztery królowe bo wyczytałem że trzeba więcej bo nie każda jest zapłodniona. Co teraz z nimi zrobić ?
2) Po jakim czasie królowe mają larwy?
Wczoraj postanowiłem że zajmę się hodowlą mrówek, więc po poczytaniu kilku artykułów przygotowałem do nich już formikarium. Dzisiaj także po dość długim poszukiwaniu znalazłem odpowiednie mrowisko interesujących mnie mrówek Lasius flavus. Teraz mam kilka pytań:
1) Złapałem cztery królowe bo wyczytałem że trzeba więcej bo nie każda jest zapłodniona. Co teraz z nimi zrobić ?
2) Po jakim czasie królowe mają larwy?
-
- Posty: 444
- Rejestracja: czw 10 sty, 2013
- Lokalizacja: Kunkowa - mała wioska, w 70% porośnięta lasami i łąkami - mieszka tu ok 100 osób,
Ale bez skrzydeł? I nie wygrzebałeś ich z mrowiska?
Jak tak to ok.
Mrowisko L.flavus jest Ci teraz nie potrzebne, chyba że chcesz pozyskać kokony.
1). Delikatnie "powsadzać" ( delikatnie, po prostu kładziesz probówkę koło mrówki i zaganiasz do probówki, ja tak zawsze robię ) do probówek z wodą i watą ( krok pierwszy ).
2). Jajka są zwykle od razu po złapaniu, kilka godzin po. Co do reszty potomstwa nie jestem pewny, na robotnice zwykle czeka się coś koło miesiąca, podobnie jak u L.niger.
Jak tak to ok.
Mrowisko L.flavus jest Ci teraz nie potrzebne, chyba że chcesz pozyskać kokony.
1). Delikatnie "powsadzać" ( delikatnie, po prostu kładziesz probówkę koło mrówki i zaganiasz do probówki, ja tak zawsze robię ) do probówek z wodą i watą ( krok pierwszy ).
2). Jajka są zwykle od razu po złapaniu, kilka godzin po. Co do reszty potomstwa nie jestem pewny, na robotnice zwykle czeka się coś koło miesiąca, podobnie jak u L.niger.
GG: 51713465
A jak jest różnica czy z skrzydłami czy bez?
Bo wszystkie za wyjątkiem jednej je mają. Ale na pewno są to królowe bo były dużo większe od reszty.
Z łapaniem to było tak że kiedyś w tym samym miejscu było mrowisko Hutnicy pospolitej, ale teraz wydawało mi się że mrowisko jest puste więc aby sprawdzić lekko patykiem poruszyłem ziemię i wtedy zauważyłem że jest tam dużo mrówek zarówno robotnic jak i samców za chwile zaczęły także wychodzić królowe więc złapałem kilka.
Bo wszystkie za wyjątkiem jednej je mają. Ale na pewno są to królowe bo były dużo większe od reszty.
Z łapaniem to było tak że kiedyś w tym samym miejscu było mrowisko Hutnicy pospolitej, ale teraz wydawało mi się że mrowisko jest puste więc aby sprawdzić lekko patykiem poruszyłem ziemię i wtedy zauważyłem że jest tam dużo mrówek zarówno robotnic jak i samców za chwile zaczęły także wychodzić królowe więc złapałem kilka.
-
- Posty: 444
- Rejestracja: czw 10 sty, 2013
- Lokalizacja: Kunkowa - mała wioska, w 70% porośnięta lasami i łąkami - mieszka tu ok 100 osób,
Ale królowe biegały po ziemii, z dala od gniazda?
Jak to jaka różnica? Ze skrzydłami są nie zapłodnione ( przeważnie ), a bez - zapłodnione.
Jak wykopałeś je z mrówiska to po prostu jest to bez sensowne jego niszczenie, a te królowe to nie królowe a księżniczki, które są nie zapłodnione.
Odnieś je na miejsce i najpierw ciut poczytaj bo "poruszenie mrowiska patykiem i zebranie "królowych" to debilizm.
Jak to jaka różnica? Ze skrzydłami są nie zapłodnione ( przeważnie ), a bez - zapłodnione.
Jak wykopałeś je z mrówiska to po prostu jest to bez sensowne jego niszczenie, a te królowe to nie królowe a księżniczki, które są nie zapłodnione.
Odnieś je na miejsce i najpierw ciut poczytaj bo "poruszenie mrowiska patykiem i zebranie "królowych" to debilizm.
GG: 51713465
Czytałem i wyczytałem że jeżeli kręci się dużo samców to znaczy że jest czas rui i wtedy się zbiera królowe. A mrowiska nie rozkopałem tylko delikatnie dotknąłem jednego z otworów. Jak najszybciej je odniosę i poczekam. A myślałem że z skrzydłami to tylko są królowe bo tak są przedstawiane na zdjęciach.
Jeszcze jedno pytanie co do królowych:
1) Kiedy pojawią się zapłodnione królowe tego gatunku bo jak jest mrowisko w którym są samce i "księżniczki" to wiadomo że z czasem się muszą pojawić?
2) Gdzie szukać zapłodnionych samic?
Jeszcze jedno pytanie co do królowych:
1) Kiedy pojawią się zapłodnione królowe tego gatunku bo jak jest mrowisko w którym są samce i "księżniczki" to wiadomo że z czasem się muszą pojawić?
2) Gdzie szukać zapłodnionych samic?
Ty na serio czytałeś?
Dziennik moich gmachówek: viewtopic.php?f=38&t=5376
Witam, nie musisz zbierać kilku królowych, wystarczy, że zbierzesz jedną, ale bez skrzydeł. U tego gatunku, na pewno nie znajdziesz w gnieździe zapłodnionych młodych królowych, co najwyżej jedną królową, która tą kolonię założyła (ale ta będzie już dość stara, i może długo nie pożyć). Dobrze pisałeś, że gdy zbiera się dużo samców kolonia przygotowuje się do rójki, ale najpierw samce i samice, muszą się wzbić w powietrze, i tam następuje zaplemnienie. Zaplemnione królowe zazwyczaj można znaleźć, w czasie ciepłej i bezwietrznej pogody (wiatr utrudnia im lot), gdy zobaczysz kilka królowych bez skrzydeł chodzące po ziemi.
Pozdrawiam, mam nadzieję, że pomogłem.
edit: Nie wiem, czy czytałeś to, ale trochę jest tam wyjaśnione: http://formicopedia.org/mrowki/Pierwszy_krok i to: http://formicopedia.org/mrowki/Kategoria:Start
zaplemnienie =/= zapłodnienie /patry
Pozdrawiam, mam nadzieję, że pomogłem.
edit: Nie wiem, czy czytałeś to, ale trochę jest tam wyjaśnione: http://formicopedia.org/mrowki/Pierwszy_krok i to: http://formicopedia.org/mrowki/Kategoria:Start
zaplemnienie =/= zapłodnienie /patry
Manica rubida, Myrmica sp., Temnothorax sp., Formica cunicularia, Camponotus herculeanus, Lasius umbratus
Moje gg: 47293807
Moje gg: 47293807
Z oznaczania jestem słaby, ale to chyba klasztorka, co do nie składania jajeczek, może po prostu się stresuje? Królowe niekiedy pierwsze jajeczko znoszą po kilku tygodniach, a niekiedy, po kilku dniach. Odstaw ją w spokojne miejsce, i czekaj.
Manica rubida, Myrmica sp., Temnothorax sp., Formica cunicularia, Camponotus herculeanus, Lasius umbratus
Moje gg: 47293807
Moje gg: 47293807
-
- Posty: 444
- Rejestracja: czw 10 sty, 2013
- Lokalizacja: Kunkowa - mała wioska, w 70% porośnięta lasami i łąkami - mieszka tu ok 100 osób,
Ale nie jest to królowa wyciągnięta z gniazda? Bo mogłeś uszkodzić np. skrzydlatą królową do tego stopnia że straciła skrzydła.
Jest to królowa znaleziona z dala od gniazda, tak???
Jest to królowa znaleziona z dala od gniazda, tak???
GG: 51713465
Co wy macie z tym zapłodnieniem? Królowa może być ZA_PLE_MNIO_NA
Dziennik moich gmachówek: viewtopic.php?f=38&t=5376
Nie, to niemożliwe. Mrówki, jak widać po wielkości, zużywają znikome ilości tlenu, poza tym maja duża tolerancją na dwutlenek węgla. Przyczyna musiała być więc inna.
Zastanawia mnie teoria, że mrówki mają wysoką tolerancję na CO2. Nie bez powodu powtarza się, że gniazdo 'domowe' powinno mieć wentylację z dwóch powodów. Usuwanie nadmiaru wilgoci, oraz dwutlenku węgla, którego kondensacja wpływa bardzo niekorzystnie na kolonię mrówek. Ponadto, pomimo tego, że królowa pobiera znikome ilości tlenu, probówke zatyka się watą, żeby następowała wymiana powietrza.
Nawet sam Locutus powtarzał, że mają dużą tolerancję, a bądź co bądź Locutus rzadko mówi głupoty
No właśnie będę musiał te 2 teorie skonfrontować i zapytać Lokiego, bo on najpewniej opiera się na jakiej książce myrmekologicznej.