Czy wszystko w porządku?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
3 tygodnie temu kupiłam 8 robotnic i królową z gatunku Lasius Niger. Mam formikarium akrylowe jednak zatkałam wejście do gniazda za pomocą waty, ponieważ wyczytałam, że moja kolonia jest jeszcze za mała i zostawiłam im probówkę na arenie. Nadal w niej siedzą i wychodzą po wodę i miód, ewentualnie trochę piasku, ale raczej nie w grupach, najwięcej chodziły 3 po arenie. Co tydzień podaję im martwego pokrojonego mącznika i żółtko ugotowanego jajka cieszą się dość sporą popularnością, kiedyś dałam im jabłko i ogórka, ale zasypały piaskiem. Ostatnio zauważyłam brak jednej z robotnic domyślam się, że jakoś zwiała chociaż formikarium jest dobrze zabezpieczone, lecz dzisiaj zauważyłam w probówce martwą robotnicę i bardzo mnie to zmartwiło. Reszta wciągnęła ją do wewnątrz probówki zaraz obok królowej nie wiem czemu. Martwi mnie też to, że królowa czasami staje na tylnych odnóżach i przewraca się na „plecy”. Czy wszystko z moją hodowlą ok?
Dodam jeszcze, że królowa złożyła już jaja, a przynajmniej tak mi się wydaje, jedno urosło tak, że mogłam dostrzec czarną kropeczkę w środku gołym okiem, ale po pewnym czasie jajo zniknęło, a mrówek nie przybyło, reszta jest wielkości piasku, a może to piasek...
Cześć
Zachowanie kolonii wg mnie jest "normalne" u mnie też królowe się przewracają na plecy
Mrówki potrzebują spokoju i dużej ilości białka.
Ja moim podaje mącznika na kilka dni oraz często wymieniam im pokarm.
Co do podawania warzyw - ja nie podaję moim kolonią takich rzeczy - same białko i miód.
Zachowanie kolonii wg mnie jest "normalne" u mnie też królowe się przewracają na plecy
Mrówki potrzebują spokoju i dużej ilości białka.
Ja moim podaje mącznika na kilka dni oraz często wymieniam im pokarm.
Co do podawania warzyw - ja nie podaję moim kolonią takich rzeczy - same białko i miód.
Dzięki za odpowiedź, trochę mnie uspokoiłeś. Dzisiaj zauważyłam kolejny zgon, pradopodobnie mrówka się podtopiła, bo pływała w poidełku i ją uratowałam wyciągając ją stamtąd, ale była dziwnie wolna i wracała do poidełka, po jakimś czasie leżała już martwa w probówce