No hej,
Jako, że miałem swoje mrówki w hodowli to potrzebowałem probówek. Przyszło ich 10, od razu zacząłem przygotowywać dla mrówek... I to był błąd...
Przygotowałem z takich 5 i na każdej pojawiła się pleśń (po 2 miesiącach). Pozbyłem się tych wacików, ale co z probówkami? Nadal się nadają? Czy trzeba je wyrzucić?
Pleśń w probówkach
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Jeżeli chodzi o dezynfekcję to można potraktować wrzątkiem jak radzi Sentih (choć bałbym się że pękną) albo tak jak się robi w akwarystyce-odkaża się wodą utlenioną czy też nadmanganianem potasu.
Ale z tą pleśnią to różnie jest. W niektórych strzykawkach po tygodniu-dwóch wychodzi pleśń (czarny wacik), a po wyczyszczeniu strzykawki kawałkiem waty na wykałaczce i wymianie waty na której siedzą mrówki to po dwóch miesiącach jest tylko zabarwiony.
Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o dezynfekcję to można potraktować wrzątkiem jak radzi Sentih (choć bałbym się że pękną) albo tak jak się robi w akwarystyce-odkaża się wodą utlenioną czy też nadmanganianem potasu.
Ale z tą pleśnią to różnie jest. W niektórych strzykawkach po tygodniu-dwóch wychodzi pleśń (czarny wacik), a po wyczyszczeniu strzykawki kawałkiem waty na wykałaczce i wymianie waty na której siedzą mrówki to po dwóch miesiącach jest tylko zabarwiony.
Pozdrawiam