20 mrówek padło jednej nocy

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Messorr
Posty: 2
Rejestracja: czw 01 lis, 2018

czw 01 lis, 2018

Cześć. Mam Messory od pół roku, około 150 jest aktualnie. Nie było żadnych problemów aż do dzisiaj kiedy podłączyłem do formi gipsowego LUBI, stare formikarium piaskowe które mi nie pasowało więc je zmieniłem. Więc połączyłem je przez rurkę żeby miały większy wybieg, nasypałem ziarnek i obserwowałem efekty. Po godzinie grasowało już 20 mrówek zbierając ziarnka i eksplorując nową arenę. Nie miały żadnego problemu z dostaniem się z powrotem, nie było różnicy temperatur ponieważ formicaria stały obok siebie. Nie ma tam żadnego nawilżania.
Więc dzisiaj przychodzę z pracy a tutaj 20 sztywnych mrówek w tym formicarium które podłączyłem jako arenę. W rurce widać że zabrały sporą ilość ziarek które tam składały i widocznie chciały je przetransportować do drugiego formi, kilka mrówek nadal chodzi po rurce próbując wydostać te ziarnka na drugą stronę, ale żadna nie chce wejść na tą nową arenę.
Dziwne że po prostu popadały kolo siebie, część koło wejścia do rurki, część w ogóle po drugiej stronie nowej areny, niektóre leżą gdzieś na środku inne przy krawędziach. Rozumiem że wszystkie padłyby przy wyjściu próbując się wydostać, ale to wygląda tak jakby po prostu umierały nie mając świadomości że coś się dzieje.
Messorr
Posty: 2
Rejestracja: czw 01 lis, 2018

czw 01 lis, 2018

Po głębszych oględzinach myślę że są to stare trupy, które widocznie gdzieś pozakopywały. Często widziałem jak chodzą w kółko po formikarium z martwą mrówką w pysku, widocznie szukały miejsca które jest jak najdalej od gniazda. Jutro się okażę czy mam racje;)
Sentih
Posty: 135
Rejestracja: śr 11 lip, 2018

czw 01 lis, 2018

Messorr pisze: czw 01 lis, 2018 Po głębszych oględzinach myślę że są to stare trupy, które widocznie gdzieś pozakopywały. Często widziałem jak chodzą w kółko po formikarium z martwą mrówką w pysku, widocznie szukały miejsca które jest jak najdalej od gniazda. Jutro się okażę czy mam racje;)
Była to pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy podczas czytania pierwszego postu.
Weterani odeszli, teraz ktoś musi ich zastąpić.
Awatar użytkownika
AntKeeper.pl
Posty: 136
Rejestracja: ndz 28 paź, 2018
Kontakt:

pt 02 lis, 2018

Mrówki zazwyczaj robią "śmietnik" jak najdalej od gniazda. Mając nowe dalsze miejsce na odpadki, mogły je tam przenieść, tak jak mówisz.
ODPOWIEDZ