Witam! Posiadam 5 królowych mrówek i mam dziwne przeczucia co do jednej. Królowa ma porozwalane jaja po całej probówce. Wygląda na to że ma się dobrze, czyści się i stoi nieruchomo blisko waty. Mrówki trzymam w miejscu odizolowanym od hałasu i wstrząsu w ciemnym miejscu. Zaglądam do nich nie częściej niż raz na tydzień. Co może być przyczyną rozrzucenia jaj?
Rozrzucone jaja?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Nie wiem co jest powodem ale u mnie taka kolonia nie rozwijała się zbyt dobrze-królowa nie opiekowała się jajami, z części nic się nie wykluło, a jak wykluło to larwy również olała. Rozwiązaniem okazało się podrzucenie jednej poczwarki, królowa ją otworzyła i ta robotnica wszystkim się zajęła.
A u Ciebie jak to wygląda-są larwy? Proponuję żebyś też jej podrzucił poczwarkę/i albo jeszcze białe robotnice.
Pozdrawiam
Nie wiem co jest powodem ale u mnie taka kolonia nie rozwijała się zbyt dobrze-królowa nie opiekowała się jajami, z części nic się nie wykluło, a jak wykluło to larwy również olała. Rozwiązaniem okazało się podrzucenie jednej poczwarki, królowa ją otworzyła i ta robotnica wszystkim się zajęła.
A u Ciebie jak to wygląda-są larwy? Proponuję żebyś też jej podrzucił poczwarkę/i albo jeszcze białe robotnice.
Pozdrawiam
Niestety żadnych larw. Królowa sporo czasu już ma jaja i nie widzę by rosły czy coś (pewnie je zjada). Doczytałem się że może to być m.in szykowanie się na hibernacje przez za niską temperaturę w pokoju choć z innymi mrówkami nie miałem takiego problemu. Mogła po prostu dostać porządnej dawki stresu przed / w czasie łowówslodkie_ciacho pisze: ↑ndz 08 wrz, 2019 Witam.
Nie wiem co jest powodem ale u mnie taka kolonia nie rozwijała się zbyt dobrze-królowa nie opiekowała się jajami, z części nic się nie wykluło, a jak wykluło to larwy również olała. Rozwiązaniem okazało się podrzucenie jednej poczwarki, królowa ją otworzyła i ta robotnica wszystkim się zajęła.
A u Ciebie jak to wygląda-są larwy? Proponuję żebyś też jej podrzucił poczwarkę/i albo jeszcze białe robotnice.
Pozdrawiam
Btw nie wiem czy podrzucenie obcej mrówki bądź larwy to dobry pomysł. Może zajść konflikt między nimi
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Taką jedną sztukę też mam, mimo podrzuconej poczwarki z której jest robotnica nic się nie wykluwa, a pakiet jaj jest naprawdę spory.
Poczwarki, larwy i jaja śmiało, co najwyżej królowa je zje, choć poczwarki są raczej przyjmowane. Jak robotnica to jedynie biała (świeżo wykluta), też może się dla niej źle skończyć, ale nie dla królowej.
Królowa "porzuciła" jaja, niestety raczej nic się z tego nie wylęgnie. Prawdopodobnie będą to samce. Warto podrzucić kilka poczwarek, które przejmą opiekę nad potomstwem.