Hej, mam Messor barbarus z królową - kupiłem kolonię w tamtym roku w lipcu.
Tak się zastanawiam...mam połowę gniazda zamkniętego ze względu ma małą kolonię i chciałbym:
- dołożyć więcej mrówek tego samego gatunku bez królowej (czy tak w ogóle można ?) lub
- dołożyć całkiem inne mrówki z królową (jaki konkretnie nowy gatunek mrówek mogę dołożyć aby żyły w zgodzie bez jakichś mordów bo nie o to mi chodzi...)
Miałyby wspólną arenę, natomiast gniazdo było podzielone.
czekam na wszystkie opinie i sugestie
ŁĄCZENIE KOLONII Messor barbarus - z królową czy bez ?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Dołożyć takie same, raczej tylko poczwarki jeśli nie chcesz mordów. Dla takiej kolonii to nie ma sensu, a Messory mnożą się jak króliki
Dołożyć innych - nie ma chyba takich żeby na wspólnej arenie z Messorami się nie mordowały
A w ogóle przy normalnym prowadzeniu to gniazdo będzie za małe za pół roku więc sensu to tez nie ma.
Tą połówkę zaraz Ci zresztą zapchają nasionami i czym się da.
Poza tym przy hodowli mrówek kluczem jest cierpliwość.
Powodzenia
Dołożyć innych - nie ma chyba takich żeby na wspólnej arenie z Messorami się nie mordowały
A w ogóle przy normalnym prowadzeniu to gniazdo będzie za małe za pół roku więc sensu to tez nie ma.
Tą połówkę zaraz Ci zresztą zapchają nasionami i czym się da.
Poza tym przy hodowli mrówek kluczem jest cierpliwość.
Powodzenia
Poczwarek czy jaj (jedno białe i drugie) jest nawet sporo. Ale od lipca w sumie nie widzę jakiegoś dużego przyrostu i dlatego chciałem powiększyć rodzinkę. Skąd wziąć w takim razie poczwarki ? Czy na arenie przy wejściu do gniazda jak je ułożę to będzie ok ? to gniazda fizycznie nie mam dostępu ponieważ jest poskręcane.
Jak od lipca nie widzisz przyrostu to raczej zeznaj co jest nie tak.
- od kiedy je masz i ile było na starcie
- ile miałeś w lipcu, a ile teraz
- temperatura
- wilgotność
- czym karmisz
- jak z oświetleniem
- czy są wstrząsy (chyba nie ma nic pod formikarium)
- co to jest takie po prawej od wejścia na arenę w gnieździe ?
Wtedy można by coś więcej powiedzieć.
Podkładanie poczwarek - nie widzę sensu. Ale technicznie: ułożyć koło gniazda, skąd wsiąść - od innego hodowcy lub innej kolonii.
- od kiedy je masz i ile było na starcie
- ile miałeś w lipcu, a ile teraz
- temperatura
- wilgotność
- czym karmisz
- jak z oświetleniem
- czy są wstrząsy (chyba nie ma nic pod formikarium)
- co to jest takie po prawej od wejścia na arenę w gnieździe ?
Wtedy można by coś więcej powiedzieć.
Podkładanie poczwarek - nie widzę sensu. Ale technicznie: ułożyć koło gniazda, skąd wsiąść - od innego hodowcy lub innej kolonii.
Dokładnie jak u mnie messorki złapały rytm składania jaj to miałem przyrost 100szt w miesiąćolaf pisze: ↑pt 24 sty, 2020 Jak od lipca nie widzisz przyrostu to raczej zeznaj co jest nie tak.
- od kiedy je masz i ile było na starcie
- ile miałeś w lipcu, a ile teraz
- temperatura
- wilgotność
- czym karmisz
- jak z oświetleniem
- czy są wstrząsy (chyba nie ma nic pod formikarium)
- co to jest takie po prawej od wejścia na arenę w gnieździe ?
Wtedy można by coś więcej powiedzieć.
Podkładanie poczwarek - nie widzę sensu. Ale technicznie: ułożyć koło gniazda, skąd wsiąść - od innego hodowcy lub innej kolonii.
Ale trzea podgrzewać ten gatunek i duzo białka im dawać
To po prawej od wejścia z areny to chyba publiczna "toaleta". Jeden wielki syf. One tam często siedzą - w sensie uczęszczają
Nie wiem co z tym zrobić, nie mam jak wyczyścić.
Odnośnie białka to ostatnio wpadłem na pomysł aby podrzucić robaki na ryby - takie larwy much (czerwone i białe)
Niestety po takim deserku ze 20 sztuk padło - inne wynieśli je na cmentarzysko w róg areny.
Nie wiem co z tym zrobić, nie mam jak wyczyścić.
Odnośnie białka to ostatnio wpadłem na pomysł aby podrzucić robaki na ryby - takie larwy much (czerwone i białe)
Niestety po takim deserku ze 20 sztuk padło - inne wynieśli je na cmentarzysko w róg areny.
Przy takim gnieździe i na teraz nic nie zrobisz. Zawsze będą robić sobie kibel w suchej i najmniej przyjemnej dla nich części gniazda.
Dla dużej kolonii można dopiąć coś dodatkowego jako szalet.
Jak ich będzie więcej i wypuścisz do pozostałej części to urządzą sobie gdzieś indziej a tu posprzątają.
I właśnie dlatego wszyscy namawiają na karmówkę ze sprawdzonych źródeł, optymalnie własną hodowlę.
Z tego co czytałem larwy much mają dość krótki okres "best before"
Ok dzięki za informacje.
Wracając do pytania z pierwszego posta:
Tak się zastanawiam...mam połowę gniazda zamkniętego ze względu ma małą kolonię i chciałbym:
- dołożyć więcej mrówek tego samego gatunku bez królowej (czy tak w ogóle można ?) - to już wiem że nie i dlatego zaopatrzyłem się w 50 sztuk poczwarek. - jak przybędą to zapodam zdjęcia
- dołożyć całkiem inne mrówki z królową (jaki konkretnie nowy gatunek mrówek mogę dołożyć aby żyły w zgodzie bez jakichś mordów bo nie o to mi chodzi...) - no właśnie, bo słyszę opinie że niee........ że to nie przejdzie
Miałyby wspólną arenę, natomiast gniazdo jest podzielone.
Serio nie można żadnego innego gatunku dopasować do tego który już jest ?
Wracając do pytania z pierwszego posta:
Tak się zastanawiam...mam połowę gniazda zamkniętego ze względu ma małą kolonię i chciałbym:
- dołożyć więcej mrówek tego samego gatunku bez królowej (czy tak w ogóle można ?) - to już wiem że nie i dlatego zaopatrzyłem się w 50 sztuk poczwarek. - jak przybędą to zapodam zdjęcia
- dołożyć całkiem inne mrówki z królową (jaki konkretnie nowy gatunek mrówek mogę dołożyć aby żyły w zgodzie bez jakichś mordów bo nie o to mi chodzi...) - no właśnie, bo słyszę opinie że niee........ że to nie przejdzie
Miałyby wspólną arenę, natomiast gniazdo jest podzielone.
Serio nie można żadnego innego gatunku dopasować do tego który już jest ?
Serio nie bardzo można dopasować żeby się nie naparzały, a arenę masz wspólną.
Jak niby chciałbyś je tam wprowadzić ? A potem eksmitować ? Przy tej wielkości gniazda na koniec sezonu Messory mogą Ci się już w nim nie mieścić.
Jedyne co możesz zrobić to do drugiej części gniazda podpiąć wężyk, wyprowadzić go z areny przez otwór do drugiej areny. Wtedy gatunek dowolny.
Tylko to nie ma sensu.
Jak niby chciałbyś je tam wprowadzić ? A potem eksmitować ? Przy tej wielkości gniazda na koniec sezonu Messory mogą Ci się już w nim nie mieścić.
Jedyne co możesz zrobić to do drugiej części gniazda podpiąć wężyk, wyprowadzić go z areny przez otwór do drugiej areny. Wtedy gatunek dowolny.
Tylko to nie ma sensu.