Strona 1 z 1

Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: szalejot
Padła mi królowa u żniwiarek zostawiając około 60 robotnic + jajka i poczwarki.
Warunki raczej dobre (temp gniazda 24-28 stopni, nawadnianie, poidełko i jedzenie w dostatku), tym bardziej że nie padają robotnice. A królowa młoda, z 2019, ale cóż.
Teraz co zrobić z pozostałą kolonią?
Widziałem artykuły, że można próbować robić adopcję królowej. Ale zalecana jest przez lodówkę, gdzie temperatury są za niskie dla żniwiarek. Dodatkowo radzone jest dokładanie po jednej robotnicy, co w przypadku 60-ciu będzie długim procesem i nie do przeprowadzenia w próbówce z nową królową.
Trzymać i poczekać aż wymrą naturalnie? Trochę ponura wizja, żeby mieć taką wymieralnię i sprzątać kolejne truchełka.
Wypuścić do lasu? Na pewno długo nie pożyją, więc to będzie taki powolny wyrok śmierci na pozostałych robotnicach.

Co wy, jako bardziej doświadczeni hodowcy, robicie w takich sytuacjach?

Re: Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: slodkie_ciacho
Witam.
szalejot pisze: czw 13 sie, 2020 Dodatkowo radzone jest dokładanie po jednej robotnicy, co w przypadku 60-ciu będzie długim procesem
No cóż, do mrówek potrzebna jest cierpliwość :)
szalejot pisze: czw 13 sie, 2020 nie do przeprowadzenia w próbówce z nową królową.
Dlaczego?
szalejot pisze: czw 13 sie, 2020 Wypuścić do lasu?
Tak, do zimy jeszcze kilka miesięcy, niech zdążą wytłuc trochę leśnej fauny (sarkazm) :szczena: :?

Re: Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: szalejot
slodkie_ciacho pisze: czw 13 sie, 2020
szalejot pisze: czw 13 sie, 2020 nie do przeprowadzenia w próbówce z nową królową.
Dlaczego?
Raczej dlatego, że do próbówki nie pomieszczę dodatkowych 60 robotnic. Po prostu musiałyby łazić jedna po drugiej.

Re: Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: slodkie_ciacho
szalejot pisze: czw 13 sie, 2020 Po prostu musiałyby łazić jedna po drugiej.
A myślisz że jak mają w naturze? :) Mrówki lubią mieć ciemno i ciasno.
https://forum.antsofpoland.eu.org/Threa ... 2ej-koloni
Tu np masz moje niger (w dzienniku do którego link jest w podpisie też).

Re: Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: szalejot
slodkie_ciacho pisze: czw 13 sie, 2020
szalejot pisze: czw 13 sie, 2020 Po prostu musiałyby łazić jedna po drugiej.
A myślisz że jak mają w naturze? :) Mrówki lubią mieć ciemno i ciasno.
https://forum.antsofpoland.eu.org/Threa ... 2ej-koloni
Tu np masz moje niger (w dzienniku do którego link jest w podpisie też).
Czyli radziłbyś próbować z adopcją?
Żniwiarki w ogóle wytrzymają taką operację w lodówce? W sensie czy nie padną od zbyt niskich temperatur.

Re: Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: slodkie_ciacho
szalejot pisze: czw 13 sie, 2020 Czyli radziłbyś próbować z adopcją?
Ja tam nic nie radzę, po prostu uważam że pewnie wejdą wszystkie w probówkę ;)
Pewnie padną w lodówce ale nie znam się na Messor ;)
Z tak małą ilością robotnic to raczej bym nie ryzykował zabicia nowej królowej.

Re: Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: szalejot
slodkie_ciacho pisze: czw 13 sie, 2020 Z tak małą ilością robotnic to raczej bym nie ryzykował zabicia nowej królowej.
Czyli zostaje czekanie na śmierć naturalną albo zwrócenie "wolności"...

Re: Messor Barbarus - osierocona kolonia

: czw 13 sie, 2020
autor: slodkie_ciacho
To po prostu kwestia opłacalności/zasobności portfela przy ewentualnym niepowodzeniu :)