Witam.
Od sierpnia prowadzę swoją pierwszą kolonie prawdopodobnie L. NIGER, nie zdolalem jej jeszcze zidentyfikować. Tzn mam niemal pewność, ale nie mam potwierdzenia kogoś ktoś się zna na rzeczy. Mniejsza z tym, przechodząc do sprawy. Kolonia do tej pory rozwijała się prawidłowo, w probowce z wodą, przynajmniej tak mi się wydaje, .liczyla sb już koło 20 robotnic, które w swojej ciekawości i prawdopodobnie głupocie zaczęły drazyc tunel w wacie oddzielajacej gniazdo od wody. Na swoje nieszczęście udało im się to. Mrówki poprzyklejaly się do wody, niektóre były całkiem pod jej powierzchnia. Przeczytałem gdzieś, że można je wyciągnąć, osuszyć i będą żyć. Delikatnie patyczkiem wyciągnąłem zatopione mrówki I ukladalem na papierze. Ku mojemu zdziwieniu faktycznie zaczynały się ruszać. Z 11 teoretycznie martwych osobników udało się odratowac 7 z czego około 3 poniosło straty w postaci niedowladu kończyn czy czułek. Pozostawiłem je z innymi. Dostały spora porcje miodu z wodą, który rozlaky po całej probówce - kochają tak robić od samego początku, oraz 3 muszki owocowki. Po dwóch dniach wyglądało na to że wszystko już ok. Probówka wyschla, mrówki z królowa zaczęły zajmować się larwami, poczwarkami i jajkami którym udało się przetrwać powódź, robaków nie ruszyły. Oczywiście niepełnosprawne osobniki szybko trafiły na śmietnik i pomyślałem że to normalne i tak ledwo żyły. Koniec końców straty dla kolonii to 6 osobników. Az do wczoraj. Wczoraj znów zalaly probówke, znów się poprzyklejaly, tym razem z królowa. Zostało z 3 do 5 robotnic. I wreszcie dla wytrwałych moje pytanie. Co robić? Ingerować znów narażając je na stres? Przenosić do innej probówki? Wtedy nie uda się odzyskać jaj i povzwarek. Wyciągać je z wody czy zostawić i może sb poradzą? Cały ta sytuacja trwała 3-4 dni więc szybko I'm poszło. Bardzo proszę o pomoc i z góry dziękuję.
Pozdrawiam.
Początkujący.
Woda jest, ale nie tam, gdzie powinna być
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Nie wiem może spróbuj dać im grubą warstwę waty albo wacik kosmetyczny zamiast waty są grube upakowane i może się nadać
Moje najciekawsze mrówki:
Camponotus ligniperda
Formica sanguinea
Lasius fuliginosus
Formica foreli
Tetramorium bicarinatum
Camponotus ligniperda
Formica sanguinea
Lasius fuliginosus
Formica foreli
Tetramorium bicarinatum
- slodkie_ciacho
- Posty: 1491
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Przenieś do nowej probówki, wraz z potomstwem.
Pokaż ile tej waty tam dałeś-może za mało?
Chodzi o mrówki z tego tematu? Jak tak to napisz czy robotnice są żółte czy czarne
Pozdrawiam
Przenieś do nowej probówki, wraz z potomstwem.
Pokaż ile tej waty tam dałeś-może za mało?
Chodzi o mrówki z tego tematu? Jak tak to napisz czy robotnice są żółte czy czarne
Pozdrawiam