Królową złapałem w kwietniu / maju zeszłego roku
Kolonia rozwijała się całkiem dobrze do jesieni (było jakieś 15 robotnic), wtedy wpadła w stagnację
W styczniu było jeszcze koło 10 robotnic
Jednak w ciągu ostatnich około 2 miesięcy sytuacja stała się bardzo zła
W ciągu ostatniego tygodnia padło ostatnie 5 robotnic, w tym w ciągu ostatnich 24h ostatnie 3
Królowa złożyła kilka jajeczek jakiś tydzień temu
Wszystkie moje kolonie mają takie same warunki, dostają takie samo pożywienie
Crematogaster się rozwija świetnie, Leptothorax i nigerki też mają dużo nowych robotnic
F. fusca ostatnio miała kilka nowych robotnic
Chthonolasius sp. i L. flavus się rozwijają strasznie topornie ale idzie to w dobrą stronę
Jedynie miałem wcześniej problemy z Myrmica spp.
Padła mi jedna królowa a w innych koloniach umiera sporo robotnic
Co mogło im tak zaszkodzić?
Czy to już ze starości (mają około 10 miesięcy)?
Miały miód cały czas ale nie jadły
Chodziły jak by się ślizgały, lekko włóczyły tylnymi nogami
Królowa dostała nową probówkę na wszelki wypadek
Poprzednie jajeczka zostały w starej
Da radę to odratować bez podrzucania poczwarek?
Formica cinerea - umierające robotnice
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
-
- Posty: 8
- Rejestracja: śr 18 lis, 2020
- Kontakt:
Cześć! Możliwe ,że padły ze starości a może też wymiana pokoleń. Jeśli chodzi o poczwarki to jeśli królowa została osierocona to według mnie warto a jeśli nie to czekaj bo może się udać. A jeśli chodzi o przeniesienie jajeczek to nawilż lekko wykałaczkę i przenieś ją jajeczka.
- slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
A ja że tak zapytam, zimowałeś je? Bo napisałeś o stagnacji ale nie o zimowaniu...
Formy nanitic podobno krócej żyją, ale ile dokładniej to nie wiem i chyba nie w takim tempie jak u Ciebie...
Czyli ostatecznie królowa została bez robotnic?
Pozdrawiam
A ja że tak zapytam, zimowałeś je? Bo napisałeś o stagnacji ale nie o zimowaniu...
Formy nanitic podobno krócej żyją, ale ile dokładniej to nie wiem i chyba nie w takim tempie jak u Ciebie...
Czyli ostatecznie królowa została bez robotnic?
Pozdrawiam
Od 15 listopada do 15 stycznia wszystkie moje mrówki miały 17-18 stopni i rzadziej im podawałem białko w tym czasie. Crematogaster był jedynie wtedy dogrzewany matą i normalnie karmiony. Zimowania jako takiego w dużo niższej temperaturze nie miały.
Wszystkie królowe "ruszyły" z jajeczkami po za Myrmica w lutym jak podniosłem temperaturę do około 23-25 stopni. Nawet ta królowa miała jajeczka. Dla przykładu, F. fusca ma teraz około 5-10 nowych robotnic od kilku tygodni.
Z tą królową F. cinerea było troszkę inaczej niż zwykle. W zeszłym roku w kwietniu było kilka dni upałów a niedaleko mnie była wielka multi kolonia. Przypuszczam, że to była królowa z rójki w 2019 która przezimowała pierwszą zimę ze swoją starą kolonią lub jeszcze starsza która wyszła się dogrzać na chodniku, i wtedy ją złapałem. F. cinerea raczej nie ma rójek w kwietniu.
Po za tym, jej robotnice nie były małe a część z nich miała pewnie z 8 mm, przy 5 mm tych mniejszych. Można powiedzieć że 2 różne kasty. Więc to by sugerowało, że to nie było jej 1 potomstwo. No chyba że miała tylko kilka pierwszych robotnic a potem od razu już większe. Lato było dość ciepłe w zeszłym roku i karmiłem je solidnie. Mogłem tego nie zauważyć.
Tak, królowa została z 2 jajeczkami. Ostatnie 3 robotnice padły praktycznie w jednej chwili 2-3 dni temu. 2 robotnice kilka dni wcześniej.
Wszystkie królowe "ruszyły" z jajeczkami po za Myrmica w lutym jak podniosłem temperaturę do około 23-25 stopni. Nawet ta królowa miała jajeczka. Dla przykładu, F. fusca ma teraz około 5-10 nowych robotnic od kilku tygodni.
Z tą królową F. cinerea było troszkę inaczej niż zwykle. W zeszłym roku w kwietniu było kilka dni upałów a niedaleko mnie była wielka multi kolonia. Przypuszczam, że to była królowa z rójki w 2019 która przezimowała pierwszą zimę ze swoją starą kolonią lub jeszcze starsza która wyszła się dogrzać na chodniku, i wtedy ją złapałem. F. cinerea raczej nie ma rójek w kwietniu.
Po za tym, jej robotnice nie były małe a część z nich miała pewnie z 8 mm, przy 5 mm tych mniejszych. Można powiedzieć że 2 różne kasty. Więc to by sugerowało, że to nie było jej 1 potomstwo. No chyba że miała tylko kilka pierwszych robotnic a potem od razu już większe. Lato było dość ciepłe w zeszłym roku i karmiłem je solidnie. Mogłem tego nie zauważyć.
Tak, królowa została z 2 jajeczkami. Ostatnie 3 robotnice padły praktycznie w jednej chwili 2-3 dni temu. 2 robotnice kilka dni wcześniej.
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Królowa dołączyła do robotnic
2 dni temu była jeszcze żywa i nawet chyba mącznika zjadła
Ale się nie udało
2 dni temu była jeszcze żywa i nawet chyba mącznika zjadła
Ale się nie udało
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum
U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus