Pierwsze formi dla Messor Barbarus

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Robert_r
Posty: 18
Rejestracja: wt 18 maja, 2021

sob 12 cze, 2021

Witam,

Popełniłem swoje pierwsze formikarium, które ma być domkiem dla Messor Barbarus. Zdecydowałem się na formi gipsowe umieszczone w 2 litrowym pojemniku na kuchenne produkty. Miałem jednak obawy czy stały kontakt gipsu z wodą nie spowoduje jego rozmięknięcia i dlatego dolną cześć formi wykonałem z kleju do kafelków.

W kleju jest zatopiony 20 cm. kawałek kabla grzewczego do usuwania lodu z rynien (20W/m) , czujnik temperatury DS18B20 który będzie współpracował z termostatem i pojemnik na wodę dla utrzymania wilgotności.

Cześć górna to standardowe gipsowe formi z komorami, a po drugiej stronie mała arena z miejscem na poidełko.

Formi umożliwia selektywne udostępnianie komór - tylko jedna albo cały świat.

Niefortunnie podczas prac, akrylowy pojemnik pękł góra dół i miałem go wymienić ale ostatecznie myślę, że mało estetyczne pęknięcie może załatwiać sprawę wentylacji i na razie zostawię jak jest.

Moja kolonia Messorków to Q i jedna dzielna robotnica wiec mam jeszcze dużo czasu na ewentualne kombinacje. Na razie testuję jak się będzie rozkładać w formi temperatura i wilgotność.

Co o tym myślicie?
Załączniki
arena.jpg
kabel.jpg
formi.jpg
Awatar użytkownika
MyrmeLuna
Posty: 226
Rejestracja: pn 11 lis, 2019
Kontakt:

sob 12 cze, 2021

Cześć :)
Królowa i robotnica to jeszcze trochę za mała kolonia, by zajmować się przeprowadzką :) Formikarium jest bardzo ciekawe, ale mrówki spokojnie pomieszczą się w zwykłej probówce :D. Gdy kolonia liczyć będzie już kilkudziesięciu członków, można pomyśleć nad przeprowadzką, choć przy udostępnieniu tylko jednej komory, kilkanaście robotnic powinno dać sobie radę :).
Na razie nie widzę potrzeby przeprowadzki, ale w przyszłości trzeba będzie nad nią pomyśleć i formikarium to będzie bardzo ciekawym rozwiązaniem :D.
Robert_r
Posty: 18
Rejestracja: wt 18 maja, 2021

ndz 13 cze, 2021

Ale czy ja gdzieś napisałem że już teraz planuję przeprowadzać moje 2 mrówki?

To przyszłe, docelowe lokum gdy, mam nadzieję, kolonia się powiększy. Wolę jednak być przygotowany zawczasu, szczególnie że zastosowałem raczej niespotykany sposób ogrzewania.
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pn 14 cze, 2021

Witam.
Robert_r pisze: sob 12 cze, 2021 W kleju jest zatopiony 20 cm. kawałek kabla grzewczego do usuwania lodu z rynien (20W/m) , czujnik temperatury DS18B20 który będzie współpracował z termostatem i pojemnik na wodę dla utrzymania wilgotności.
Co się dzieje w przypadku gdy DS18B20 ulegnie uszkodzeniu/odłączeniu? To jak z termistorem (że może zacząć grzać bo nie będzie "widział" że jest ciepło) czy ogrzewanie się wyłączy?

O ile z gipsem Messor sobie poradzą, to ciekawe co z klejem, bo jeśli i jemu dadzą radę to uciekną przez tą szczelinę przy kablu grzewczym :D

Rozumiem że jest to same gniazdo i będzie podpinana arena?
Jak rozwiązałeś nawadnianie?
Pozdrawiam
Robert_r
Posty: 18
Rejestracja: wt 18 maja, 2021

pn 14 cze, 2021

W przypadku uszkodzenia czujnika dzieje się to, co konstruktor sobie zaprogramował. Najbezpieczniej jest sprawdzać czy czujnik żyje i ew. odłączyć grzanie. Ten DS18B20 to taki mądrzejszy termistor. Każdy egzemplarz ma unikalny adres i w jedną magistralę może być wpięte wiele czujników. Do tego są sprzedawane (taki właśnie zastosowałem) wbudowane w sondę odporną na wilgoć. Koszt u Chińczyków <> 5zł.
Np: https://yaboo.pl/product-pol-1088-DS18B ... ny-1m.html

Nie wierzę, żeby mrówki były wstanie nadwyrężyć klej do kafelków. Toż to jak beton. Nawadnianie rozwiązałem wypuszczając otworem na kabel grzewczy i czujnik temperatury rurkę umożliwiającą wtłoczenie wody do magazynu wilgoci.

Pojemnik ze zdjęcia ma stanowić całość, tzn. gniazdo + arena. Arena ma powierzchnię <> męskiej dłoni. Widziałem gdzieś podobny projekt i spodobał mi się, że względu na kompaktowe rozmiary. Myślisz, że arena będzie za mała? Zawsze można coś dołożyć ale zamysł mój był taki, by było to All in One.
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

wt 15 cze, 2021

Robert_r pisze: pn 14 cze, 2021 W przypadku uszkodzenia czujnika dzieje się to, co konstruktor sobie zaprogramował.
Właśnie o to pytam, co się będzie działo w tym przypadku :)
Robert_r pisze: pn 14 cze, 2021 Myślisz, że arena będzie za mała?
1. Myślę że to mało powiedziane, ta arena jest dla kilkunastu/dziesięciu robotnic ;) Zobaczysz że nie da się ich karmić gdy się rozrosną.
2. Brak wentylacji.
3. Kolega jeszcze słusznie zauważył że podgrzewana jest wilgotna część gniazda, co jest błędem bo będzie mocno parowało, skraplało się...
Robert_r
Posty: 18
Rejestracja: wt 18 maja, 2021

śr 16 cze, 2021

Wentylacja ma być umieszczona w pokrywie. Umieszczenie ogrzewania w sąsiedztwie rezerwuaru wilgoci będzie prawdopodobnie generować problemy o jakich piszesz. Muszę to przerobić.

Po to właśnie robię formi teraz, zawczasu, żeby takie problemy przetestować i ew. dokonać korekty.

Jak jest minimalna wielkość areny dla kolonii Messor Barbarus?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 19 cze, 2021

Jaka minimalna to nie wiem, dla dojrzałej kolonii pewnie duża, bo wnioskuję że pytasz o taką arenę na stałe już?
Jednak proponuję iść w kierunku areny z rantem 3-5cm, jego smarujesz suchym smarem (podobno firmy technicqll jest najlepszy), ewentualnie fluonem i mrówki nie uciekają podczas karmienia. Przy tym rozwiązaniu musi być dobra wentylacja na arenie bo przy dużej wilgotności nie działa.

Co do ogrzewania to tak jak już wspomniałem, podgrzewaj miejsca suche. Jeśli interesujesz się elektroniką i majstrowaniem to pewnie ogarniesz grzałkę na rezystorach-takie możesz wtopić w gips z czujnikiem temperatury już przy wylewaniu gniazda. Ja planuję takie coś tyle że w ytongu. Z tym że Messor przegryzą nawet plastik więc musiałbyś to dobrze zabezpieczyć (jakaś metalowa rurka? nie wiem). Albo standardowo-kabelek grzewczy przyklejony z tyłu gniazda.
Robert_r
Posty: 18
Rejestracja: wt 18 maja, 2021

ndz 20 cze, 2021

Z ogrzewaniem w części mokrej ewidentnie nie przemyślałem. Niestety naprawa tego wiązała się z totalną demolką. W zasadzie tylko odzyskałem kabel grzewczy i czujnik a reszta do śmietnika.

Nieoczekiwanie sprawy przyjęły zły obrót. Pisałem wyżej: Messorka wzięła i zdechła. Nie mam pojęcia dlaczego. I nie wiem czy będzie mi się chciało próbować z nową hodowlą.

Co do ogrzewania to ten patent z rezystorami pewnie by działał. Jednak przy zasilaniu z 230v byłoby wiele miejsc ryzykownych. Znacznie lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie takiego kabla do ogrzewania jaki zastosowałem u siebie. Już piszę dlaczego. Zwykle kable grzewcze wykonywane są z drutu oporowego. Wszystko dobrze jeśli pasuję długość kabla i jego moc. Ten kabel który zastosowałem to samoregulujący kabel do rozmrażania rynien. Jest wykonany jak płaska taśma z dwoma przewodami, pomiędzy którymi znajduje się polimer węglowy. Obcinasz tyle kabla ile potrzebujesz i podłączasz. Samoregulacja kabla polega na tym, że ma bardzo wysoki współczynnik temperaturowy rezystancji. A więc gdy jest zimno ma dużą moc, gdy ciepło jego moc spada. Jeśli np. dałbyś blisko siebie dwa odcinki zwykłego kabla grzewczego to pod wpływem temperatury izolacja kabla ulegnie zniszczeniu. W przypadku kabla samoregulującego nic nie powinno się stać. Do tego jest śmiesznie tani. Ten mój kosztował 13zł za mb.

Ale żeby nie było kolorowo: płaska taśma źle się układa; trzeba dobrze zaizolować miejsce cięcia i przyłączenia zasilania. Ja zastosowałem silikon i rurkę termokurczliwa.
ODPOWIEDZ