Pierwsze mrówki, czy robię wszystko ok?

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

wt 08 lut, 2022

Witam, od niedzieli jestem posiadaczem kolonii Camponotus irritans. Są w probówce, królowa i cztery robotnice. W poniedziałek dałem im wodę z cukrem na papierze i nogę świerszcza. Coś tam pojadły. Z tego co widziałem to dwie jadły, a pozostałe dwie opiekowały się jajkami i larwami.

Mam dla nich formikarium. 10x10 arenę i 10x10 modularne gniazdo, takie poziome z akrylu.
Teraz mam kilka pytań co do opieki.
Ile powinno być mrówek, żeby można było je przenieść do formikarium?
Co najlepiej im podawać i co jaki czas, jak są w tej probówce?
Woda w formikarium jest jakaś żółta i jest jej połowa, czy nie należy ich przenieść do drugiej probówki?
Za jaki czas zabrać tą nogę, żeby nwm nie zgniła czy coś?
Powiedzcie coś więcej na temat tego gatunku, nigdzie nie mogę znaleźć w internecie informacji. Np. mniej więcej jaki jest okres z jaja do mrówki?

Tutaj macie zdjęcie jak to wygląda:
Obrazek
przy wyjściu z probówki położyłem papier z wodą z cukrem i tą nogę świerszcza

Jak coś to tą probówkę zakrywam papierem tam gdzie siedzą
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1495
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

czw 10 lut, 2022

Witam.
Ale odwaliłeś lipę kupując pierw mrówki, a dopiero teraz dowiadujesz się o nich :cry:
Na początek lektury:
https://www.wiki.mrowki.ovh/index.php?t ... ium_wiedzy
http://www.antmania.pl/?page_id=43
https://kb.formicopedia.org/Kategoria:Hodowla
Mrówczarz240 pisze: wt 08 lut, 2022 Ile powinno być mrówek, żeby można było je przenieść do formikarium?
Hmm pewności nie mam, chyba tyle żeby zajęły około połowę gniazda?
Jednak pamiętaj by nie popełnić tego błędu:
Przedwczesne wpuszczenie małej kolonii do zbyt dużego gniazda.
Mrówczarz240 pisze: wt 08 lut, 2022 Co najlepiej im podawać i co jaki czas, jak są w tej probówce?
Odpowiedź znajdziesz w linkach które podałem na początku, jak również tu:
viewtopic.php?f=37&t=6166
Mrówczarz240 pisze: wt 08 lut, 2022 Woda w formikarium jest jakaś żółta i jest jej połowa, czy nie należy ich przenieść do drugiej probówki?
W formikarium czy w probówce? Nic im nie powinno być.
Mrówczarz240 pisze: wt 08 lut, 2022 Za jaki czas zabrać tą nogę, żeby nwm nie zgniła czy coś?
Ja zabieram po 24h.
Mrówczarz240 pisze: wt 08 lut, 2022 Powiedzcie coś więcej na temat tego gatunku, nigdzie nie mogę znaleźć w internecie informacji. Np. mniej więcej jaki jest okres z jaja do mrówki?
Takich statystyk ludzie raczej nie robią, jest to zależne głównie od temperatury.
Mam takie dane o polskich gatunkach które przeszły przez moje ręce.

Następnym razem zanim kupisz jakieś mrówki/zwierzę to dowiedz się o nich, bo to co odwaliłeś... Ehh :?

Możesz im dodać przegrodę z otworem żeby powstały komory-w jednej siedzą, w drugiej karmisz.
W sumie mógłbyś im już udostępnić arenę podłączając wężykiem probówkę/otwartą probówkę położyć na arenę. Jednak probówka jest dosyć duża więc proponuję póki co karmienie w niej.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ADAMKROL12
Posty: 75
Rejestracja: pn 01 lut, 2021

czw 10 lut, 2022

No nie, lepiej niech nie daje im areny, chyba że zmniejszy miejsce w probówce i da przegrodę...
Sadam
Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

czw 10 lut, 2022

To nie tak, że nic nie wiem. Obejrzałem i przeczytałem wiele informacji na temat mrówek przed kupnem. Pytam się czy po prostu wszystko robię dobrze i uzgodniam czy wiedza jaką posiadam jest poprawna. Dzięki za pomoc. Będę je przenosić do drugiej czystej probówki, z powodu tej wody i żeby zrobić przegrodę na mni arene. Jak będzie ich dużo więcej czyli ponad 20 to dopiero wtedy udostępnie im arenę. Dopiero jak nie będą się mieścić w probówce to przeniosę ich do docelowego gniazda. Co tydzień będą dostawać malutki kawałek świerszcza i kilka kropel miodu z wodą.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

czw 10 lut, 2022

Inna nazwa twojej mrówki to "Camponotus agnatus"
Może to ci trochę ułatwi wyszukanie informacji o niej
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

pt 11 lut, 2022

Dzięki, trochę się więcej dowiedziałem. Połączyłem dwie probówki i czekam. Druga probówka jest mniejsza i przykryłem gniazdo czerwoną taśmą, żeby miały ciemniej. Jak na razie to minęło kilka godzin i nie mają ochoty raczej się jak na razie przeprowadzać. Najpierw do probówki niepewnie poszła jedna mrówka, a później już nawet dwie i trzy. Zaczęły pić wodę w nowej probówce i dzielić się tą wodą pomiędzy sobą. Co jakiś czas sprawdzam i powtarzają czynność. Podejrzewam, że brakuje im wody w starej i dlatego biorą z nowej ale chyba nie chcą ryzykować i się przeprowadzić. W starej probówce zawsze zostaje królowa z jedną robotnicą która czasami trzyma a czasami obok stoi przy larwach czy jajach. Zostawiam je tak do poniedziałku i będę musiał im jakoś dać jedzenie i właśnie zastanawiam się, czy jak się nie przeprowadzą to zostawić dwie przyłączone probówki czy może tą starą gdzie siedzą tylko zostawić?
Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

sob 12 lut, 2022

Jeszcze mam jedno pytanko dla bardziej doświadczonych :D
te świerszcze co mam co chwilę padają i cuchną. Myślałem nad mącznikiem młynarkiem. Z tego co czytałem to jest łatwy w hodowli i łatwo się rozmnaża. To dobry pomysł hodować mącznika dla mrówek? Można mrówkom podawać poczwarkę mącznika jak i dorosłego osobnika?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1495
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

sob 12 lut, 2022

Mącznik może nie jest najlepszy pod względem wartości odżywczych:
IMG_20200129_163458.png
Ale jest właściwie bezobsługowy. Sam używam od ponad 2 lat, a od prawie roku korzystam tylko z własnej hodowli (mimo że mam tylko 30 żuczków to wystarcza by pokryć zapotrzebowanie na 3-4 dziennie). Nie chcę ryzykować ucieczki karaczanów czy świerszczy, mączniki powolne więc nie zwieją przy łapaniu.

Trzymam w płatkach owsianych i kukurydzianych, jako białko karma dla ryb tetra rubin, czasami kości z udek kurczaka z obiadu :D, albo karma dla psa/kota, co 2 dni coś "mokrego" w postaci owocu/warzywa. Tylko nie trzymaj w zamkniętym pojemniku bo wtedy zaczynają śmierdzieć, Najlepiej wyższy i gładki pojemnik żeby się nie wyspinały.
Mrówczarz240 pisze: sob 12 lut, 2022 Można mrówkom podawać poczwarkę mącznika jak i dorosłego osobnika?
Jak najbardziej, tylko lepiej go ubić miażdżąc/odcinając głowę, no i przekroić bo mrówkom ciężko będzie przebić pancerzyk.
Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

pt 18 lut, 2022

Hej! Mrówki w końcu stwierdziły, że jest za mało wody w starej probówce i przeniosły się do nowej probówki. Ta nowa probówka mi wcześniej upadła (oczywiście bez mrówek) i pękła w pół. Wydaje mi się, że to lepiej, bo mrówki mają mniej miejsca i będą czuć się bardziej komfortowo. Zresztą mam drugą probówkę, jakby się nie mieściły do tej i gniazdo, jak będą większe.
Wczoraj wieczorem dostały kawałek kurczaka. Dzisiaj po pracy patrzę i została tylko sucha część, taka mała, więc podejrzewam, że zjadły. Przed chwilą podałem im miodek z wodą.
Jadę w niedzielę na urlop, 4 dni mnie nie będzie w domu. Teraz je nakarmiłem, więc wydaje mi się, że to im wystarczy na te 5-6 dni?

Tutaj macie zdjęcia, jak to wygląda. Dajcie znać, czy wszystko ok ;)
Obrazek
Obrazek
Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

śr 02 mar, 2022

Jest lipa. Dwie mrówki mi zdechły w przeciągu 5 dni. Temperatura była ok 22 stopnie, czasami więcej. W probówce maja nawodniona watę i dostarczam im co tydzień miód i kawałek świerszcza. Zdychającą mrówkę zobaczyłem przy wacie przy wyjściu z probówki. Nie mam pojęcia dlaczego. Została mi królowa, 2 mrówki, 2 poczwarki i jajka.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

czw 03 mar, 2022

Mrówczarz240 pisze: śr 02 mar, 2022 Jest lipa. Dwie mrówki mi zdechły w przeciągu 5 dni. Temperatura była ok 22 stopnie, czasami więcej. W probówce maja nawodniona watę i dostarczam im co tydzień miód i kawałek świerszcza. Zdychającą mrówkę zobaczyłem przy wacie przy wyjściu z probówki. Nie mam pojęcia dlaczego. Została mi królowa, 2 mrówki, 2 poczwarki i jajka.
Może po prostu ze starości?
Mamy marzec, jeśli te robotnice były z pierwszego pokolenia to miały już około 8 miesięcy pewnie.
Mnie np. teraz umiera dużo robotnic F. fusca które są z sierpnia.
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

czw 03 mar, 2022

Tlaloc pisze: czw 03 mar, 2022 Może po prostu ze starości?
Mamy marzec, jeśli te robotnice były z pierwszego pokolenia to miały już około 8 miesięcy pewnie.
Mnie np. teraz umiera dużo robotnic F. fusca które są z sierpnia.
Na to nie wpadłem. Wolno się dosyć rozmnażają. Mam je niecały miesiąc. Jak je kupiłem to były z dwie poczwarki i jajka. Teraz są chyba dwie larwy i jajka. Oby szybko urosły bo jak na razie to kolonia umiera i się nie rozwija. Mają małą przestrzeń, 1/4 probówki. Jak woda się skończy lub się nie będą mieścić to zrobię im 1/2 probówki, ale w takim tempie to myślę, że im to zajmie z 2-3 miesiące.

Może częściej im dawać bialko? Teraz mają raz na tydzień miód z wodą i białko.
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

czw 03 mar, 2022

Mrówczarz240 pisze: czw 03 mar, 2022
Tlaloc pisze: czw 03 mar, 2022 Może po prostu ze starości?
Mamy marzec, jeśli te robotnice były z pierwszego pokolenia to miały już około 8 miesięcy pewnie.
Mnie np. teraz umiera dużo robotnic F. fusca które są z sierpnia.
Na to nie wpadłem. Wolno się dosyć rozmnażają. Mam je niecały miesiąc. Jak je kupiłem to były z dwie poczwarki i jajka. Teraz są chyba dwie larwy i jajka. Oby szybko urosły bo jak na razie to kolonia umiera i się nie rozwija. Mają małą przestrzeń, 1/4 probówki. Jak woda się skończy lub się nie będą mieścić to zrobię im 1/2 probówki, ale w takim tempie to myślę, że im to zajmie z 2-3 miesiące.

Może częściej im dawać bialko? Teraz mają raz na tydzień miód z wodą i białko.
Ciężko mi jest ocenić. Ogólnie okres zimowy jest cięższy dla kolonii.
Moje kolonie zazwyczaj najszybciej się rozwijają w okresie letnim i na początku jesieni. Za to późną jesienią i zimą zawsze robotnic ubywa. Twoja kolonia jest malutka ale jeśli masz larwy to się rozwija.

Wydaje mi się że mają za zimno. Na stronie jednego sklepu pisze że gniazdo powinno mieć temperaturę 24-28 stopni.
Jednak to mrówki egzotyczne :)
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Mrówczarz240
Posty: 8
Rejestracja: wt 08 lut, 2022

pt 04 mar, 2022

Tlaloc pisze: czw 03 mar, 2022 Ciężko mi jest ocenić. Ogólnie okres zimowy jest cięższy dla kolonii.
Moje kolonie zazwyczaj najszybciej się rozwijają w okresie letnim i na początku jesieni. Za to późną jesienią i zimą zawsze robotnic ubywa. Twoja kolonia jest malutka ale jeśli masz larwy to się rozwija.

Wydaje mi się że mają za zimno. Na stronie jednego sklepu pisze że gniazdo powinno mieć temperaturę 24-28 stopni.
Jednak to mrówki egzotyczne :)
Właśnie mi mówił sprzedawca ze wystarczy 22. Jednak przy większej temperaturze powinny się szybciej rozwijać. Jakbym chciał jakoś je podgrzewać tanim kosztem to w co muszę zainwestować? W matę grzewczą i jakiś termostat?
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

pt 04 mar, 2022

22 stopnie zapewne wystarczą do przetrwania kolonii przy dużych ilościach robotnic.
Wtedy kolonia będzie się rozwijać bardzo wolno i utrata kilku robotnic nie będzie problemem.

Podniesienie temperatury powinno przyspieszyć rozwój kolonii.
W twoim przypadku to bardzo ważne ponieważ masz mało robotnic i jeśli tego nie zrobisz, to kolonia może nie dotrzymać do lata.
Zostanie ci tylko królowa i będzie to duży problem.

Po prostu kupowanie małych kolonii w zimie jest ryzykowne według mnie.



Co do ogrzewania.
Moje Crematogaster scutellaris lubią ciepło i cucho, dlatego trzymam je na drewnianym parapecie nad kaloryferem.
Dno formikarium przez to jest minimalnie cieplejsze niż reszta. Pomiędzy kaloryferem a parapetem jest 10-15 cm odstępu.
Pomiędzy formikarium a parapetem jest 1 mm odstępu poprzez podkładki do mebli. Dzięki temu zmniejszam drgania a formikarium bezpośrednio się nie nagrzewa.
Gniazdo jest od strony pokoju a arena od strony okna. Jest to tak osłonięte od okna żeby się nie nagrzało od słońca.

W efekcie tego, moje mrówki na środku areny wykopały cały piasek i bardzo często wygrzewają tam potomstwo.
Gdybym chciał, to mógłbym umieścić też matę grzewczą pomiędzy parapet i formikarium, ale nie jest to teraz konieczne dzięki ogrzewaniu. Jak wyłączą mi ogrzewanie a będzie chłodno to ją włączę.

Możesz spróbować zrobić tak samo. Musisz tylko pamiętać żeby nie podgrzewać probówki. Spróbuj podgrzać tylko arenę trochę od dołu. Wtedy sam zobaczysz czy twoje mrówki wyniosą tam potomstwo.
W takiej sytuacji kolonia powinna się szybciej rozwijać :)
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1495
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

ndz 13 mar, 2022

Tlaloc pisze: pt 04 mar, 2022 Jest to tak osłonięte od okna żeby się nie nagrzało od słońca
A co z wietrzeniem pokoju (no chyba że te okno nie jest otwierane), pewnie schładza się gwałtownie...?
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

ndz 13 mar, 2022

slodkie_ciacho pisze: ndz 13 mar, 2022
Tlaloc pisze: pt 04 mar, 2022 Jest to tak osłonięte od okna żeby się nie nagrzało od słońca
A co z wietrzeniem pokoju (no chyba że te okno nie jest otwierane), pewnie schładza się gwałtownie...?

Mrówki trzymam w pokoju gdzie jest balkon. Okna się nie otwierają a tylko drzwi balkonowe.
Dodatkowo cały balkon jest oszklony. To stanowi taką dodatkową izolację.
Podczas wietrzenia w zimie, zimne powietrze raczej nie dochodzi do mrówek bo staram się nie obniżać temperatury zbytnio w całym pokoju.
Dodatkowo okno w pokoju od wewnętrznej strony jest osłonięte małą "tekturą z czekoladek" która odbija promienie słoneczne, dzięki czemu formikarium nigdy nie jest narażone bezpośrednio na słońce.
Arena jak pisałem jest od strony okna, więc jest jaśniejsza a gniazdo od strony pokoju więc jest w nim dużo ciemniej.

Nie wiem jak z innymi gatunkami, ale moim Crematogaster scutellaris chyba takie coś odpowiada bo kolonia się rozwija a od kilku tygodni pojawiają się uskrzydlone samce.
Jedynie mi szkoda, że królowa już dawno temu się gdzieś schowała w korku, ale to chyba już taka natura tego gatunku
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
ODPOWIEDZ