Problem mam

Miejsce dla początkujących. Masz podstawowe pytania? - śmiało je zadawaj, każdy kiedyś zaczynał :)

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod

gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

pn 01 sie, 2022

Mam mały problem, złapałem rójkową królową bez skrzydeł tylko ze ona była przy jakimś mrowisku i jak obok niej robotnice przechodziły to nic nie robiły jej. Czy może być tak że to królowa mrówek a nie rójkowa? I jeszcze nie wiem jaki to gatunek tu jest zdjęcie:
Załączniki
9091289B-7080-43C9-A88C-902752856422.jpeg
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

pn 01 sie, 2022

Nie jestem pewny ale mnie ona wygląda na Lasius chthonolasius
Możliwe że chciała się dostać do gniazda innych mrówek
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

wt 02 sie, 2022

Witam.
Potwierdzam, to Chthonolasius.
Wnika w istniejące gniazdo, zabija starą królową (choć tego nie jestem pewien czy bezpośrednio ona, czy własne córki to robią) i to nią będą się opiekować robotnice i wychowają jej potomstwo.
Pozdrawiam
gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

wt 02 sie, 2022

czyli że mam ją zostawić czy podrzucić kilka mrówek i larw?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

wt 02 sie, 2022

Należałoby podrzucić jej parę robotnic L. niger (pojedynczo w odstępach powiedzmy co godzinę), pierwszą proponuję wpuścić zabitą, królowa się nią wysmaruje, dopiero potem kolejne... Następnie dosypać poczwarek. Z doświadczenia powiem że minimum to 30-50 by cokolwiek ruszyło, doświadczeni hodowcy mówią że powinny to być setki.
Jeżeli to twoja pierwsza królowa to proponuję ją wypuścić i szukać dalej, jest pełnia sezonu więc na pewno znajdziesz cuś łatwiejszego w hodowli :)
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

wt 02 sie, 2022

Jest to kłopotliwa mrówka na początku hodowli
W zeszłym roku złapałem 3 takie. Pomimo 2 udanych adopcji, żadna z kolonii nie dotrwała do "żółtej" robotnicy

Może lepiej ją wypuść :)
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
Tlaloc
Posty: 464
Rejestracja: wt 20 sie, 2019

pt 05 sie, 2022

slodkie_ciacho pisze: pt 05 sie, 2022
Tlaloc pisze: wt 02 sie, 2022 Pomimo 2 udanych adopcji
Ile niger miałeś?

Mało, może po około 30-50 robotnic. Miałem tylko takie kolonie.
W 1 kolonii, królowa nigerek wytrwała około miesiąc zanim padła. Kolonia żyła około pół roku.
W 2 kolonii, królowa nigerek wytrwała około pół roku. Cała kolonia żyła prawie rok.
W niebie:
Lasius niger
Lasius flavus
Chthonolasius sp.
Formica cinerea
Myrmica spp.
Leptothorax acervorum

U mnie:
Formica fusca
Crematogaster scutellaris
Camponotus nicobarensis
Camponotus japonicus
gombopanda
Posty: 66
Rejestracja: pn 01 sie, 2022

pn 08 sie, 2022

Teraz takie pytanie, gdy otwieram pokrywę od mojego formikarium z messor barbarus to one zaczynają biegać, królowa zaczyna biegać i sie stresować czy to może doprowadzić do śmierci moich mrówek?
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pn 08 sie, 2022

Bezpośrednio niezbyt, ale czasami mrówkom ze stresu na tyle odbija że zaczynają zabijać się wzajemnie, a np Formica mogą się zagazować w niewentylowanej arenie...
ODPOWIEDZ