.png){kind=logo}
Przywitam się i zadam pierwsze pytanie.
Mam młodą kolonię Camponotus nicobarentsis. Są u mnie od 13 października. Kolonia się rozwija - w tym czasie przybyło ok 10 mrówek. Siedzą grzecznie w próbówce włożonej na arenę formikarium. Próbówka jest otwarta, dwie - trzy wypuszczają się na arenę jak wstawię jedzenia ale ogólnie spędzają czas w próbówce.
I właśnie z próbówką jest problem. To ta w której przyjechały. Koniec jest napełniony wodą i zatkaną watą. Woda zrobiła się żółta a na wacie po tej stronie po której są mrówki widać czarne kropki pleśni.
Czy to może im zaszkodzić? Wolałabym uniknąć zmuszania ich do opuszczenia próbówki bo kolonia liczy dopiero Q+ 21.
Zanieczyszczenie próbówki - czy może być szkodliwe?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
-
slodkie_ciacho
- Posty: 1495
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam
Ale to była czarna pleśń rozwijająca się na powierzchni waty tuż przy mrówkach. Czasami bywa że wata robi się jakby szara, to tu nie zauważyłem jakichś negatywnych skutków. Ale osobiście nie zamierzam już zostawiać takiego syfu w probówce...
Pozdrawiam
Podobno nie, ale moje doświadczenia są nieco inne. Tego roku miałem kilkanaście kolonii Tetrarmorium, w trzech first-stepach rozwinęła się pleśń. Również w trzech, rozwój kolonii był wolniejszy niż w pozostałych, zgadnij w których
Ale to była czarna pleśń rozwijająca się na powierzchni waty tuż przy mrówkach. Czasami bywa że wata robi się jakby szara, to tu nie zauważyłem jakichś negatywnych skutków. Ale osobiście nie zamierzam już zostawiać takiego syfu w probówce...
Pozdrawiam
Czyli co? Siłą wywalić je z próbówki na arenę? Rozważałam żeby je wyrzucić, wymyć próbówkę i włożyć ją z powrotem na arenę jak im w niej dobrze. Ale rozwiązania siłowe to stres dla królowej.
Póki co kolonia się rozwija, dziś naliczyło 25 robotnic. A na wacie jest ewidentnie pleśń. Mam wrażenie że próbują się jej pozbyć, bo przy wlocie próbówki jest stosik czarnego syfu.
Póki co kolonia się rozwija, dziś naliczyło 25 robotnic. A na wacie jest ewidentnie pleśń. Mam wrażenie że próbują się jej pozbyć, bo przy wlocie próbówki jest stosik czarnego syfu.
Skoro kolonia się rozwija to ja bym zostawił. Jakby coś zaczęło się dziać, typu wymieranie, albo zatrzymany rozwój to wtedy bym przeprowadził. Apropo tego, że grzebią w wacie, to jest raczej normalne, u mnie większość mrówek wyjmuje włókna waty i daje je gdzieś w probówce.
~Igor