Dziwne zachowanie Messor Barbarus
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy, mod
Podczas obserwacji zauważyłem dość dziwne zachowanie mrówek i niezabardzo wiem czym ono jest spowodowane.
- Raz lub 2 razy dziennie jedna z robotnic jak na zdjęciu wyżej wchodzi do gniazda i zostaje tam około godziny praktycznie bez ruchu po czym wychodzi.
-Wczoraj Królowa wraz z jajami przeniosła się z probówki w miejsce gdzie naklejona się żółta taśma (dla uszczelnienia połączenia wezyka z probówka), a najmniejsze nasiona, które jak zauważyłem lubią najbardziej przeniosły do wężyka. Nie wiem czy to ważne ale przeniosły się kiedy po raz pierwszy dałem im kawałek mącznika.
-Poza tym zauważyłem że mrówki dość niechętnie wchodzą do gniazda w formikarium a te nie liczne wyglądają tak jak opisałem wcześniej.
Chciałbym dowiedzieć się czy jest to normalne czy powinienem coś zrobić aby było im lepiej.
Oprócz tego jeśli ktoś wie chciałbym zapytać w jaki sposób odpowiednio nawadniac tego typu gniazdo akrylowe, ponieważ nie znalazłem żadnej jasnej instrukcji która to opisuje.
Gniazdo jest dla nich za duże, powinny siedzieć w probówce.
viewtopic.php?f=33&t=7879
viewtopic.php?f=33&t=1871
viewtopic.php?f=33&t=7879
viewtopic.php?f=33&t=1871
-
- Posty: 5
- Rejestracja: pn 08 lip, 2024
Siema Igor to ja mrówka wczoraj odpowiadałeś na mój temat ładnie masz to zrobione mrówki mają czasem dziwne zachowania o ile tego nie robisz to możesz przykryć formikarium kocem papierem ręcznikiem itp
A czy są jakieś dodatkowe charakterystyczne zachowania dla Messor Barbarus, które wskazują, że gniazdo jest za dużo i powinny wrócić do probówki? Planowałem zakup gniazda akrylowego, którego najmniejsza powierzchnia to 8 komór o wymiarach 2x2 cm. Ile robotnic powinna liczyć kolonia abym mógł ją tam przenieść?
- slodkie_ciacho
- Posty: 1538
- Rejestracja: sob 23 cze, 2018
- Kontakt:
Witam.
Pozdrawiam
Przeniosły się tam, bo mają tam najciemniej i najprzytulniej. Mrówki lubią ciasno i ciemno, czują się w takim pomieszczeniu bezpiecznie. Mącznik je najpewniej zestresował, więc uznały że tam będzie najbezpieczniej. Dlatego tak jak Ci już pisali, najlepiej trzymać je jeszcze w zaciemnionej probówce z przegrodą by powstały dwie komory-jedna gniazdowa, druga "sucha"-na nasiona.Igor1007 pisze: ↑pt 05 lip, 2024 -Wczoraj Królowa wraz z jajami przeniosła się z probówki w miejsce gdzie naklejona się żółta taśma (dla uszczelnienia połączenia wezyka z probówka), a najmniejsze nasiona, które jak zauważyłem lubią najbardziej przeniosły do wężyka. Nie wiem czy to ważne ale przeniosły się kiedy po raz pierwszy dałem im kawałek mącznika.
Na to nie ma niestety recepty, trzeba samemu wyczuć, by nawadniać na tyle dużo, by się nie skraplało jakoś mocno. A na tyle mało, żeby mrówki miały dogodne warunki.
Tak jak poprzednicy radzili, przeniósłbym je jeszcze do probówki. Jednak w tym temacie informujesz, że jednak się rozwijają, to w sumie możesz już zostawić. Choć w probówce może szybciej by im szło... Wężyk staraj się skrócić jak najbardziej, jedzenie dawaj jak najbliżej wejścia. Żeby miały blisko do pokarmu. W miarę rozrostu kolonii możesz dać dłuższy wężyk/jedzenie dalej.
Pozdrawiam