jakie macie doswiadczenia z jedzeniem przez mrowki normalnych wyrobow garmazeryjnych?
ja jak dotad mam 2 spostrzezenia:
1. pare dni temu zauwazylem, ze kilka moich nigerkow dossalo sie do kawaleczka mielonki (takiej z puszki), ktora lezala na blacie kuchennym.
w sumie ciezko bylo je odgonic od tego kawaleczka mielonki.
zapewne ktos moze byc ciekawy, co mrowki robia na blacie kuchennym? formi maja w kuchni, a niestety zbyt zaufalem fluonowi i niedokladnie przygotowalem zamkniecie formi - na tyle niedokladnie ze nigerki zapieprzaja po fluonie i przez minimalne nieszczelnosci wychodza na zewnatrz
2. po powyzszym doswiadczeniu wrzucilem im drobny kawalek plasterka szynki - obstapilo go od razu kilka robo. czy wyciely sobie kawalek to nie wiem, ale chyba tak bo jakis czas lazily po nim a pozniej wrocily do gniazda.
zastanawiam sie, czy przypadkiem nie uproscic sobie zycia i nie dokarmiac mrówek zwykla garmazerka, np. kawalkami kabanosa
a jakie sa wasze doswiadczenia z karmieniem mrówek zarciem dla ludzi?
mrowki a normalne miesko
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Ja swoim mrówom (nie wszytskie jedzą) regularnie daję wędząną szynkę. Szczególnie upodobały ją sobie Tetramorium