karma

Czym i jak żywić mrówki.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Alex
Posty: 79
Rejestracja: sob 26 maja, 2007
Lokalizacja: Radom

wt 17 lip, 2007

witam,

mam 2 pytanka

1. czym wy karmicie mrówki a konkretniej Nigerki mając na myśli inne owady

2. czy można Nigerkom dać przekrojonego chrabąszcza ponieważ znalazłem trupka na balkonie ,a słyszałem ze on ma sporo chityny wiec nie wiem czy będzie więcej korzyści niż wad
[size=109][color=red][b]Szanuj Zieleń i to co pod nią mieszka!!! :ant:[/b][/color][/size]
Awatar użytkownika
Tan-Kian
Posty: 12
Rejestracja: wt 05 gru, 2006
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

wt 17 lip, 2007

Rok temu miałem kolonię Lasius niger, karmiłem ją głównie (jeśli chodzi o owady) muszkami owocówkami, muchami, konikami polnymi (takimi mniejszymi), pinkami, bądź larwami much. Wszystko zabite przed podaniem mrówkom, :wink: muszki wstawiałem do zamrażarki, muchy i koniki "ręcznie" :twisted: , pinki i "białe robaki" kroiłem.

PS. Trupa to raczej nie dawaj, znajdź coś świeżego!
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

wt 17 lip, 2007

:bye:
Ja karmię swoje L. niger larwami komarów (kupuję je w sklepie zoologicznym jako pokarm dla rybek) :rotfl: :rotfl: :lol: :rotfl: :mrgreen:
Awatar użytkownika
Tan-Kian
Posty: 12
Rejestracja: wt 05 gru, 2006
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

wt 17 lip, 2007

Też dobrze, ale ja mam dużo zwierząt, więc każda kolejna karmówka to problem... :wink: Szczególnie polecam owocówki, bo robotnica Lasius niger może je bez problemu pojedynczo wnosić do gniazda.
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

wt 17 lip, 2007

A co to jest pinka? Bo w wikipedii pisze tylko że to mały statek żaglowy :\
Awatar użytkownika
Tan-Kian
Posty: 12
Rejestracja: wt 05 gru, 2006
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

wt 17 lip, 2007

Ah, przepraszam, że nie wytłumaczyłem, to larwa muchy, można kupić w sklepie wędkarskim za jakieś 1,5-2zł(pudełko)... Ma dużo białka, podstawowy pokarm małych pająków w niewoli :D
ReYc
Posty: 198
Rejestracja: pn 10 kwie, 2006
Lokalizacja: Opole

wt 17 lip, 2007

Innymi słowy biały robak, biała przynęta.
[b][i]När Vindarna Viskar Mitt Namn[/i][/b]
Awatar użytkownika
Alex
Posty: 79
Rejestracja: sob 26 maja, 2007
Lokalizacja: Radom

wt 17 lip, 2007

Tan-Kian pisze:muszkami owocówkami, muchami, konikami polnymi (takimi mniejszymi), pinkami
jesli chodzi o owocowki to trudno mi je znalesc ( u mnie nigdzie nie ma )
jesli chodzi o muchy to tez ciagle podaje i sa ok
jesli chodzi o koniki polne to nie chce tego robic bo mam je zawsze na sumieniu :? tzn kiedy on juz jest przekrojony a jeszcze oddycha to mi sie
:wall: glupio robi :?
a jesli chodzi o pinki to sproboje :mrgreen:
[size=109][color=red][b]Szanuj Zieleń i to co pod nią mieszka!!! :ant:[/b][/color][/size]
Awatar użytkownika
Tan-Kian
Posty: 12
Rejestracja: wt 05 gru, 2006
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

wt 17 lip, 2007

Muszki owocówki same się znajdują, wrzucasz do butelki kawałki owoców i za kilka dni masz pełno muszek :D
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

wt 17 lip, 2007

u mnie koniki polne rządzą :] a rubra wczoraj pożarła żywcem żuka leśnego :shock: http://www.stopa.cso.pl/galeria/chrzaszcze/image/41.jpg odkąd dostały gałązkę do ukrzyżowania owadów sa nie do pokonania. Nie polecam tylko skorków pospolitych http://www.nuzban.scholaris.pl/zwierz/s ... skp_01.jpg mrówki mają z nimi problemy, znaczy moje mrówki, poza tym dają rade wszystkiemu :>
Ostatnio zmieniony śr 18 lip, 2007 przez Ghandi, łącznie zmieniany 1 raz.
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
pepo.o
Posty: 19
Rejestracja: śr 17 sie, 2005
Lokalizacja: Piekary / k. Jelcz-Laskowice

wt 17 lip, 2007

zaciekawilo mnie okreslenie ze konic polny oddycha...
ale nie wnikamy... :P
co do pinek... to sa larwy much czyli biale robaki i nie wiem dlaczego niektorzy je rozrozniaja... (pinki nazywane sa pinkami bo zazwyczaj sa zabarwione na rozowo - pink z angielksiego)

z karmoweczki moze jeszcze mączniki i drewniaki?
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

wt 17 lip, 2007

Ghandi dałeś dwie te same fotografie.
Awatar użytkownika
Ghandi
Posty: 388
Rejestracja: pt 01 cze, 2007
Lokalizacja: Pyskowice
Kontakt:

śr 18 lip, 2007

co za buc ze mnie :/ poprawiłem, dzięki Geremy
[url=http://gmachowka.blogspot.com/]CampoBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 17cze09[/b]
[url=http://zniwiarka.blogspot.com/]MessorBlog[/url] :ant: [b]NEWS: 24cze09[/b]
www.jarosz.art.pl :pstryk:
http://plfoto.com/99542/autor.html :pstryk:
Awatar użytkownika
Zordon
Posty: 237
Rejestracja: pt 29 cze, 2007

śr 18 lip, 2007

pepo.o pisze:co do pinek... to sa larwy much czyli biale robaki i nie wiem dlaczego niektorzy je rozrozniaja... (pinki nazywane sa pinkami bo zazwyczaj sa zabarwione na rozowo - pink z angielksiego)
Pewnie dlatego że jest kilka gatunków much i różne kolory larw. Ja ostatnio dwie larwy znalazłem w robaczywym jabłku - to były chyba właśnie te "pinki" bo miały różowe nieco zabarwienie. :)
sid
Posty: 30
Rejestracja: pt 06 lip, 2007

śr 18 lip, 2007

Ja swoim mrówkom podaję wszytko, co wleci mi przez okno:] Zapalam lampkę na biurku i co chwila wpada jakaś mała ćma, jakieś inne formy latające wielkości kilku mm. Rozgniatam je palcem :twisted: i podaję mrówkom:]

Poza tym hoduje mączniaka:]

Poprawił Geremy.
Awatar użytkownika
Tan-Kian
Posty: 12
Rejestracja: wt 05 gru, 2006
Lokalizacja: Ełk
Kontakt:

czw 19 lip, 2007

Ahh zapomniałem o mącznikach i drewnojadach, może dlatego, że raczej nie stosuję tej karmówki...
Artur Wrzos
Posty: 193
Rejestracja: śr 09 sty, 2008
Lokalizacja: Lubelskie

czw 23 lip, 2009

Przetestowałem dziś gotowany ryż....Wrzuciłem po ziarenku na każdą arenę, poza brunneusami, gdyż kolonia jest tegoroczna, i liczy jakieś 5 robotnic (ale pożarły mola)
Tetraski, tylko one, zainteresowały sie ryżem. Zafascynowane wręcz, oblazły go, i po kawałeczku zniosły do gniazda. Zniknął w ciągu godziny.
Polecam wszystkich, którzy je hodują.
M. rubra - L. niger - T. caespitum
Awatar użytkownika
francuz
Posty: 297
Rejestracja: pt 24 kwie, 2009
Lokalizacja: Ostrołęka

czw 23 lip, 2009

Nie kupujcie ochotki to jest najgorsze świństwo.
Lasius umbratus
Formica sanguinea
Camponotus ligniperda
Awatar użytkownika
sebokozik
Posty: 28
Rejestracja: śr 02 lis, 2005
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

czw 23 lip, 2009

Koledzy, polecam jako uzupełnienie jadłospisu suchą karmę, czyli suszone kiełże i suszone krewetki. Te pierwsze są bardzo lubiane przez Formicea'e a drugie bardzo lubiane, jako zróżnicowanie jadłospisu, przez Messor'ki :) Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 23 lip, 2009 przez sebokozik, łącznie zmieniany 1 raz.
Messor barbarus, Formica fusca, Formica cunicularia, Formica rufibarbis, Lasius niger, Lasius neglectus, Lasius flavus, Manica rubida.
Awatar użytkownika
Sott23
Posty: 220
Rejestracja: pt 16 maja, 2008
Lokalizacja: Kielce

czw 17 gru, 2009

e, a czemu ochotka sie nie nadaje? :stun:
Obrazek
Zapraszam na blog o yerba mate: http://www.swiatyerby.pl
Awatar użytkownika
francuz
Posty: 297
Rejestracja: pt 24 kwie, 2009
Lokalizacja: Ostrołęka

sob 19 gru, 2009

Mhh, znaczy tak. Jak dla mnie ochotka to świństwo i nic po za tym, ale ja mam do tego takie podejście, gdyż zajmuję się hodowlą ryb akwariowych i dal nich jest to niezdrowy i czasami nawet zabójczy pokarm. ( na początku kiedy byłem mało doświadczony ochotka wybiła mi wszystko z moich akwarii). Dzieje się tak, gdyż ochotka jakoś kumuluje w sobie toksyny(za życia) a już podczas przewozu z hurtowni do sklepu zoo, gdy rozmarza(właściciele się w większości przypadków tym nie przejmują), a potem jest z powrotem, zamrażana i jak się ją jeszcze raz rozmrozi to pojawiają się kłopoty, gdyż przez takie działanie rozwijają się bakterie i inne stworzenia, które wpływają na samopoczucie ryb.
Oczywiście nie każda tabliczka ochotki, może okazać się zabójcza dla rybek. Ochotka przypomina mi trochę bombę z opóźnionym zapłonem.
Jednak trochę pisałem na ten temat z Loctusem, gdyż on swoim campo podaję ochotkę i nie odnotował żadnych wad tych czerwonych larw na zdrowie i samopoczucie mrówek.
Z tego co wywnioskowaliśmy to prawdopodobnie mrówki i ryby różnią się na tyle anatomicznie, że te same substancje działają na jedne zabójczo, a na inne neutralnie, chyba, że Loctus miał takiego farta i jeszcze nigdy nie kupił wadliwej tabliczki (ale to już jest mniej prawdopodobne). Ja osobiście nie podaję swoim pupilkom ochotki, tylko owady. Próbowałem raz z artemią, ale posmakowało to chyba tylko o ile dobrze pamiętam F. sanguina.
Tak więc podsumowując musicie sami zdecydować, choć chyba w przypadku mrówek, ochotka nie jest aż tak zabójcza.
pzdr.
Ostatnio zmieniony sob 19 gru, 2009 przez francuz, łącznie zmieniany 1 raz.
Lasius umbratus
Formica sanguinea
Camponotus ligniperda
Awatar użytkownika
Sott23
Posty: 220
Rejestracja: pt 16 maja, 2008
Lokalizacja: Kielce

sob 19 gru, 2009

No właśnie wydaje mi sie byc ok ale nie pomyślałem o tym co piszesz tzn o przewożeniu , ze moze sie rozmrozić a oni zamrażają znowu... Tyle,ze kobieta w zoologu mówiła, ze jak nie rozmrożę to wszystko bedzie ok do koca daty przydatności (2012) :) wiec ona raczej jak je kupuje to raczej nie robi tak jak mówisz tak mysle ;-)
Ale jak dla mnie jest duzy minus nad ktorym pomyślałem gdy zobaczyłem to samo co kiedys u swoich rybek jak byłem mniejszy... tzn wrzucilem do akwarioum troche robaczków i dwie rybki nie mogły tego przelknac tylko tak im to w pysku sterczało :-~ : )
To samo zauwazylem u mrówek ze jak jest mały kawałeczek to działa jak cukierek krówka na nasze paszcze :P No i oczywiscie miałem dławiąca sie krolowa ale dała rade :zenada:
Zobacze jak to bedzie bo np nigery chętnie to jedzą. Co tam jeszcze maja z mrozonek w zoologu(zdrowego) bo ten co jest najblizej nie ma żywych robaków :wink:
Obrazek
Zapraszam na blog o yerba mate: http://www.swiatyerby.pl
Awatar użytkownika
Mentos
Posty: 155
Rejestracja: pn 10 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa

pn 21 gru, 2009

Mhh, znaczy tak. Jak dla mnie ochotka to świństwo i nic po za tym, ale ja mam do tego takie podejście, gdyż zajmuję się hodowlą ryb akwariowych i dal nich jest to niezdrowy i czasami nawet zabójczy pokarm
OMG Teraz już wiem czemu mi dwa bojowniki padły...rozdęło je jakby im ciśnienie wewnątrz ciała wzrosło, a potem coś między oczami wyrosło...coś w formie guzów. Żadnym preparatem nie mogłem tego wyleczyć no i padły :( Teraz już wiem - ochotka!
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Awatar użytkownika
francuz
Posty: 297
Rejestracja: pt 24 kwie, 2009
Lokalizacja: Ostrołęka

ndz 27 gru, 2009

Mh. ochotka nie jest zdrowa, ale czy to ona zabiła twoje bojki to trzeba by się jeszcze nad tym zastanowić. Jest dużo czynników, które mogły to spowodować np. wielkość akwa, jakość wody, obsada, itp.
Lasius umbratus
Formica sanguinea
Camponotus ligniperda
Awatar użytkownika
Sott23
Posty: 220
Rejestracja: pt 16 maja, 2008
Lokalizacja: Kielce

czw 14 sty, 2010

Mam takie pytanie, czy ktoś karmi mrówy gammarusem(pokarm dla żółwi) bo kiedyś myślałem, żeby odsypać troche od kolegi ale jakoś z głowy wyleciało a teraz mi przypomniała geb ; )
po krótce - Gammarus to wygodne w użyciu suszone kiełże, które są źródłem mikro- i makroelementów oraz beta-karotenu – naturalnego barwnika z grupy karotenoidów.
Przede wszystkim jednak kiełże są źródłem chityny – substancji balastowej, która reguluje pracę przewodu pokarmowego, chroniąc zwierzęta przed groźnymi skutkami zaparć. Gammarus przeznaczony jest dla żółwi wodnych i lądowych oraz dużych gatunków ryb akwariowych i stawkowych.
Mrówki chyba nie zjadają tyle, zeby im chityna sprawiała problemy jak u gadów np.
Obrazek
Zapraszam na blog o yerba mate: http://www.swiatyerby.pl
ODPOWIEDZ