szamanko

Czym i jak żywić mrówki.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

śr 07 lis, 2007

Mam pytanko.
Ostatnio ubiłem muszkę owocówkę w kuchni i dałem moim L. niger. Już po paru minutach zaniosły ją do gniazda i daly królowej.
I tu pojawia się moje pytanko. Skąd możnaby o tej porze roku wytrzasnąć muszki?!

Chyba napisalem to w złym temacie... Sory...
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 07 lis, 2007

Nałapać teraz ile się da i zrobić minifarmę z czymś psującym się w roli głównej :P ?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

śr 07 lis, 2007

Nom w sumie logiczne...
tylko glowny problem... gdzie je nalapac... znalazlem tylko 1 w kuchni.. i ja ubilem ;(
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 07 lis, 2007

hmmm... chyba trzeba było pomyśleć o tym wcześniej. Ale zawsze można kupić jakieś żarcie dla żółwi czy czegoś podobnego w zoologicznym ;) Tak zrobiłam.. Jakieś mini homary mam :P coś na w... chyba
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

śr 07 lis, 2007

Spróbuj zostawić jakiś owoc w kuchni... może coś przyleci.
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

śr 07 lis, 2007

żywe?!
Nom tylko że ja od tygodnia mam mrówy :D
Dla 1 minikolonii nie bardzo opłaca mi się zakładać karmówkę... ale chyba zrobię 2gie formi z Campo ligniperdus i wtedy moze świerszcze albo mączniaki pohoduje... a na razie muszę cosik dla L.niger wyczaić, a z owocówką super sobie poradziły więc stwierdziłem, że będą najlepsze.
Bo z muchą sobie średnio radzą...
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 07 lis, 2007

nie żywe a martwe :D niedrogie a zaaa dużo :P
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

śr 07 lis, 2007

Ale takie ususzone juz tak?! i mrowy to wtrażalają?!
Zaniosłem rozpaćkanego banana do kuchni, przy okazji zauwazylem 1 muszke jak latała więc może coś tam się jeszcze przyplącze
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 07 lis, 2007

wtranżalaą aż się "uchy" częsą :P są dość duże i wystarczajace. Ale szybko pleśnieją.
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

śr 07 lis, 2007

To sa takie dla żółwiwodnych tak?!
Takie jakby zasuszone szare małe i śmierdzące krewetki!? (miałem kiedyś żółwie :D) hm... trzebaby nad tym pomyśleć
Jak narazie ściągnęłęm 1 czerwonooką drosophile... za mało :D ale może coś się jutro przyczłapie :D
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

śr 07 lis, 2007

Dokładnie, małe zwinięte, żółtawe krewetki,które poniekąd się sypią :p
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

śr 07 lis, 2007

To już wiem o co loto :D:D:D

Będę musiał nad tym pomyśleć.

Ma ktoś jeszcze jakieś takie nietypowe szamanko dla "mrówków" :D
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

śr 07 lis, 2007

Albo w wędkarskim kupić pinki i podawać moje sobie radzą, tylko jest to kolonia 20-25 sztuk szybko się zleciały i po 1 godz. śladu nie było że coś wogle było w terra oprócz mrówek :lol: .A z tzw. czerwców można wyhodować sobie muchy :)
asak
Posty: 230
Rejestracja: czw 17 sie, 2006

śr 07 lis, 2007

Ja polecam larwy komarów, można kupić je w zoologicznym jako pokarm dla rybek.
patyczak1000
Posty: 205
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Lublin

pt 09 lis, 2007

Te krewetki to kiełża inaczej gamarus :D Ja osobiście preferuje Drosophile , ale z hodowlą zwykłych są problemy z ucieczkami.
pozdrawiam

[b]Moja oferta: zainteresowani na gg[/b]
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

ndz 11 lis, 2007

a mączniaki?! Co o nich sądzicie?! Można je dostać w każdym zoologicznym za parę ziko. Jak je podawać? muszą być chąszcze czy larwy też można?!
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

ndz 11 lis, 2007

Na pewno się nadadzą, ale w przypadku małych mrówek najpierw wypada pobawić się w rzeźnika i pociąć to danie na kawałki. Taka larwa może wygląda na bezbronną, ale jej gruba skóra chroni przed ugryzieniem nie gorzej niż pancerz dorosłego chrząszcza. Duże mrówy, jak gmachówki, zapewne poradzą sobie z całością bez problemu.
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

pn 12 lis, 2007

No i kupiłem im dzisiaj te kiełża czy coś i mączniaki.
Kiełża im wrzuciłem i widzę, że robo cos tam z nim robi, ale z mączniakiem mam problem... Dzisiaj się okazało, że mam za miekkie serce żeby go tak killim... Jest na to jakiś sposób?! No nie dam rady go tak poprostu zaciukać... szkoda mi ich.
Trocge siara, że prawie dorosły facet nie potrafi zaciukać robala... :oops:
Ale cóż taki jestem
Awatar użytkownika
Jeremi
Posty: 1014
Rejestracja: pt 12 sty, 2007
Kontakt:

pn 12 lis, 2007

To sobie pomyśl ile robali zabiłeś nieświadomie, np. kiedy komary cię gryzły, albo kiedy chodziłeś sobie deptakiem, albo kiedy zażywałeś antybiotyk... ile wtedy pasożytów zginęło?! Wyzwól z siebie ten gniew i podaj mrówkom jedzienie...
Awatar użytkownika
geb88
Posty: 1968
Rejestracja: pt 20 paź, 2006
Lokalizacja: Warszawa, Malbork

pn 12 lis, 2007

Od razu, że siara... Nie ma się czego wstydzić ;)
Jakby to ,że nie możesz zabić robala było pokazaniem jaki to męski potrafisz być. I dobrze, że nie potrafisz, a robal i tak zdechnie sam z siebie prędzej czy później. Albo przystaw go do gorącego grzejnika i wsadź do lodówki. Zmiennocieplne -tj. owady-powinny paść. Tylko jak go potem rozkroić ;/
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Awatar użytkownika
gn
Posty: 872
Rejestracja: sob 06 maja, 2006
Lokalizacja: Dobrogoszcz
Kontakt:

wt 13 lis, 2007

geb88 pisze:Tylko jak go potem rozkroić ;/
Przy "głębokim" zamrożeniu robaki można łamać jak patyczki natychmiast po wyciągnięciu z zamrażalnika.
http://formicopedia.org
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

wt 13 lis, 2007

Ok jakoś dałem rade :D
Musiałem oswoić się z tą myślą i dziś podałem mrówą dwie połóweczki mączniaka. Teraz są już całkiem ładnie wydrążone. Dopiero teraz widzę jak bardzo potrzebowały białka.
n0b0dy
Posty: 110
Rejestracja: pt 02 lis, 2007

wt 13 lis, 2007

Mam pytanko co do hodowli mączniakow...
A mianowicie. W opisach jest napisane, aby na wierch platków z otrębami położyć szmatke.
1) Po co ona jest?
2) Jak duża powinna być?
Awatar użytkownika
Zordon
Posty: 237
Rejestracja: pt 29 cze, 2007

sob 17 lis, 2007

chodzi o mikroklimat a dokładniej wilgotność.
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

sob 17 lis, 2007

Sądzicie że mogę mrufcom podać pająka?

PS.
Zwrot "mrufcom" sam wymyśliłem :mrgreen: i zastrzegam sobie do niego prawa autorskie na tym forum :lol:
ODPOWIEDZ