Nie było mnie trochę czasu i przed wyjazdem, oprócz miodu na arenie, dałem moim nowym Formicom mały kawałek wiejskiej szynki. Pomyślałem, że mięso nie powinno zaszkodzić i będzie na wszelki wypadek gdyby miodu było zamało. Mieszanki nie zostawiłem w nadmiarze bo ta raczej się psuje i tylko miód wytrzymuje długo świeży. Mogłem je dać do zimowania z innymi. Tej jednej królowej z kilkunastoma robotnicami z pierwszego pokolenia wolałem nie zimować chociaż nowe jajka ani poczwarki od paru miesięcy się nie pokazują. Na gg ktoś mi polecał nie zimować.
Patrzę sobie wczoraj, a tam całkiem spora górka jajek! Do tego w probówce mrówki zorbiły sobie dodatkową ściankę z wyskupanej waty z korka. Wygląda mi na to, ze w mieszance jajeczno - miodowej co ją dawałem czegoś nie było. Dopiero po tym kawałku mięsa królowa dostała zapału do składania kolejnych jaj. Ciekaw jestem czy ktoś z was karmił mrówki jakimś normalnym jedzeniem. Gdyby było coś z czym można byłoby się podzielić z mrówkami byłoby wygodniej. Nie lubię krojenia robactwa i mieszania szybko psującego się żółtka z miodem.
Karmił ktoś z was jakimś mięsem albo może kiełbasą?
może jakiś naturalny jogurt lub kefir jest dobry dla mrówek?
kiełbasa dla mrówek
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Murawkę darniowiec karmiłem, ale te mrówki widziałem w naturze kiedy konsumowały padlinę, poza tym czytałem trochę o ich karmieniu i było tam wspomniane o karmieniu mięsem. Kiedyś, na początku całej zabawy, wrzuciłem mały kawałek kurczaka do formicarium z kolonią liczącą 15 robotnic L. niger i nie widziałem reakcji, być może kurczak był zbyt tłusty od oleju
Moje F. cinerea bardzo chwaliły sobie jedzenie dla kota, natomiast L. niger olewały je całkowicie. Gusta są różne, jak widać, więc warto poeksperymentować. Od czasu do czasu daję mrówom różnego rodzaju okruszynki mięsa, ale to raczej jako urozmaicenie, bo jak mają wybór, to zdecydowanie wolą robaczki. Samo mięso nie jest pełnowartościową karmą, natomiast tak jak wspomniał zielczi dobre i sprawdzone są podroby, mogą one stanowić nawet podstawę pożywienia białkowego. Natomiast produktów mlecznych nie należy dawać, bo mrówki ich nie trawią.
akurat przy ivh rozmiarach zrobi im to różnicę :d
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Może jakby je karmić cały czas mięsem to wyrosna nawet z takich Nigerek 10cm-owe czerwone morderczynie
Nigerki to i tak, co prawda nie 10cio centymetrowe, morderczynie.Reeno pisze:Może jakby je karmić cały czas mięsem to wyrosna nawet z takich Nigerek 10cm-owe czerwone morderczynie