Formicopedia.org

Witam
Czemu moje mrowy C.ligniperda po osiagnieciu liczby 9 robo zaczely zrzerac swoje siostry dodam tylko tyle ze moj kuzyn ma ten sam gatunek i takze po osiagniecu okreslonej liczby mrow poprostu po odpakowaniu mrowy zabraly sie za zjadanie jej???? dziex za odp i pozdro

Albo mrówa była już martwa, albo ich zegar biologiczny mówi im: "Halo, niedługo zima, a poczwarki tak nie przeżyją! Po co mają się zmarnować? Zjedzcie je!"

hehehe raczej ni ebo niedawno byly zimowane a eraz grzeje im lampka i mjaja tak 28C takze to raczej nie to

To tylko zgadywanki, ale może brakuje im jakichś witamin czy mikroelementów i nie mają innego wyjścia, niż kanibalizm? Może powinieneś urozmaicić pożywienie?

A mi sie wydaje że dostają za mało białka. Trzeba pamiętać że im więcej mrów mamy tym więcej białka potrzeba. Być może dawka białka którą podawałeś mrówką gdy było ich mało jest niewystarczająca i teraz muszą zjadać własne siostry aby uzupełnić zapasy...

Czym karmisz mrówki i jak często? Bardzo możliwe, że brakuje im białka.

miodem i muchami no i od czasu do czasu dostają surowe mięcho.No dostają zawsze coś nowego gdy zauważę że już nic nie maja średnio to tak co 3 dni

Mozliwe, ze krolowej trafilo sie zlozyc jajo niezaplodnione, i mrowki zjadly trutnia? Wiecej niz jedna poczwarke zjadly?

nom gdzies okolo 3 jak narazie przynajmniej tylko tyle zauwazylem

A więc to ja jestem kuzynem Kulasa. Kilka miesięcy temu, gdy moja kolonia osiągnęła liczbę 9 osobników ( nie licząc królowej), mrówki zaczęły zjadać noworodki. każda ze zjedzonych mrówek żyła. Mrówki pomagały wydostać się z kokonów swym siostrom, po czym je zostawiały "związane" mrówki usilnie próbowały się uwolnić ale niestety okrutnie zostały pożarte;/ Ostatnia mrówka jaką mi zjadły była już prawie wolna, tylko dwie pary tylnych odnóży były złączone, ale pomimo tego jako tako chodziła. Gdy tylko mrówki podchodziły by się do niej dobrać stukałem w próbówkę by je odstraszyć, trwało to dosyć długo, na pewno ponad godzinę. Wyszedłem z domu na jakieś 20min gdy wróciłem po mrówce została tylko głowa;/ ( tak skończyło swój żywot 5 mrówek)Pomyślałem, że w ten sposób mrówki chcą ograniczyć swoją liczbę przed zimowaniem. Nie czekając więc długo mrówki powędrowały do lodówki. Teraz kolonia jest już po zimowaniu, szybko zaczęły rosnąc larwy i ku mojej uciesze szybko pojawiły się kokony. Niestety dziś, gdy pierwsza mrówka została wyjęta z kokonu uśmiech spełzł mi z twarzy, znowu jestem światkiem jak noworodek leży na plecach ze "związanymi" odnóżami a dorosłe nie kwapią się by ją uwolnić;/ boję się, że powtórzy się sytuacja z przed kilu miesięcy

Niesamowite 9 robo i u obydwu kanibalizm?...Co wspolnego maja wasze kolonie ze soba?Mam taka teorie, ze kupiliscie krolowe z tego samego zrodla, ktos podrzucil krolowym kokony(akurat po 9), a Krolowe okazaly sie byc niezaplemnione ->z kokonow wychodza samce. Samce sa zabijane(nie dam glowy ze ten gatunek tez tak robi) by na tak wczesnym etapie rozwoju nie marnowaly pokarmu.
Musicie sprawdzic, czy wykluta mrowka nie ma zlozonych skrzydel.
Jesli ma- reklamujcie zakup.

Orn, ale teorie wysnułęś. Mógłbyś pisać scenariusze do W11 xD
Teoria możliwa, ale raczej mało realna. Od kogo kupiliście te Camponotusy?

Nie pisz od kogo w sensie tozsamosci, tylko czy ta sama osoba. W polaczeniu z moja teoria wyjdzie jak oskarzenie.

Tak mamy je od tej samej osoby, ale o ile pamiętam miała góra dwa kokony, reszta jest z jaj które złożyła u mnie. Tą wczorajszą mrówkę też mi zjadły;/ podjąłem jeszcze próbę uwolnienia jej, i zauważyłem, że ma troszeczkę wgnieciony odwłok i że ma coś z odnóżami ( wziąłem ja na rękę) wychodziło by na to, że zabiły ją gdyż byłą niepełnosprawna. Zakładam, iż poprzednie pęc też było niepełnosprawnych. W takim razie pozostaje pytanie: dlaczego z 6 kokonów pod rząd wyszło 6 niepełnosprawnych mrów?

Ok, jak zauwazycie ze znow bedzie zle z nowa robo, to ja wyciagnijciealbo to co z niej zostanie (np drutem zagietym na koncu) i przyjrzyjcie sie tulowiowi. Nie pamietam czy samca mozna pomylic z robo przy tym gatunku, ale zobaczcie czy nie ma czasem skrzydel(bylyby jeszcze pogniecione), i czy tulow nie jest czasem w innej proporcji niz u robo(bedzie zawieral miesnie skrzydel dodatkowo). Robo maja pelne wola jedzenia? Moze dajecie im nieodpowiednie. Jak podajecie miód, to dobrze rozcienczony , bialko innych owadow przyjmuja? Podajcie czasem krople wody na jakiejs folii, moze brak im wody do picia, a ta z waty juz zasyfiona.

Hm miodu nie rozcieńczałem. Podam im wodę jak pisałeś może to pomoże. Co do owadów to moje rzadko dostają, od zimy nie mam zbytnio dostępów do żywego pokarmu, ale jak tylko coś wpadnie, od razu idzie do mrów. ( jakieś 2 tygodnie temu dostały dwie tłuste muchy)
Gdy wczoraj brałem tą kalekę na rękę nie zauważyłem by miała skrzydła, wyglądała dokładnie tak jak robo, jedyna różnica to taka, że była mniejsza.

Mrowki nalezy dokarmiac mieszanka zoltka miodu i wody,(nawet gdy podajesz bialko owadow-w zoltku sa potrzebne witaminy)

Mozliwe ze za malo tego bialka mialy(rozmiar robo moze sugerowac glodowke). przestan karmic teraz samym miodem, niech sie naucza jesc z zoltkiem i woda (moze byc klopot poczatkowo, desperacja potem zrobi swoje).

Co do rozpoznawania samca, luknij tez na ten tulow, czy nie jest szerszy.

Na razie nie mam jak tego sprawdzić gdyż z mrówki nie zostało nic poza odnóżami;/ dokładnie się przyjże kolejnej która wyjdzie na świat i pojawią sie podobne problemy.
Podałem im teraz mieszankę jajeczno-miodowo-witaminową, jak na razie nie wykazują tym zainteresowania.

Co do mieszanki, to u mnie nie przyjmowaly gdy byla choc odrobina bialka kurzego. Ja Robie zółtko+miód w podobnych proporcjach i dodaje wody na oko . Witamin nie dodaje, bo przy takich malych organizmach bardzo latwo o przedawkowanie (a i tak syntetyczne sa do d. o czym mozna przeczytac np. tu http://www.eioba.pl/a78157/kilka_sekretow_witamin ). Sole mineralne w tabletkach to bym dodal, jakbym mial;]