Pokarm z konserwantami.

Czym i jak żywić mrówki.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

JakubN
Posty: 192
Rejestracja: czw 10 lip, 2008
Lokalizacja: Szczekociny

czw 10 lip, 2008

Chcę zrobić dużą ilość pokarmu dla mrówek z miodu, jajka, witamin itp..
Czy mogę dodać do niego konserwanty, takie jak w wodzie mineralnej.
Konserwanty typu solbinian potasu benzoesan sodu czy jak się to pisze :D .
I czy mrówką to nie zaszkodzi?
Pytam ponieważ konserwanty przedłużają "żywotność" pokarmu nawet o 3 miesiące :shock: .
beaker
Posty: 93
Rejestracja: sob 10 lis, 2007
Lokalizacja: Kielce
Kontakt:

czw 10 lip, 2008

myślisz że to tylko wystarczy nasypac benzoesanu do pokarmu? Z tego co wiem naczynia musiałyby byc sterylne, a składniki pozbawione mikrorganizmów.
Kokony F.fusci pilnie kupię.
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

czw 10 lip, 2008

Radziłbym nie eksperymentować, w zbyt dużej ilości te substancje na pewno są szkodliwe, a trudno wyczuć jaka ilość jest "zbyt duża". Zamiast tego możesz spokojnie przetrzymywać jajko z miodem w zamrażalniku przez około miesiąc, a jedno jajko na miesiąc i łycha miodu to chyba nie jest wielki wydatek, żeby trzeba było myśleć o takich oszczędnościach.
Awatar użytkownika
Miniu
Posty: 709
Rejestracja: pt 08 cze, 2007
Lokalizacja: Gdańsk

czw 10 lip, 2008

"Mrówki są najlepszymi zwierzętami domowymi ,bo nie hałasują, nie musisz z nimi wychodzić na spacer, a ich hodowla prawie nic nie kosztuje" - nie wiem kto to powiedział ale to zdanie zapadło mi w pamięci do dziś.Nie opłaca sie oszczędzać na tak prostych rzeczach np białko (jeszcze chodzące możesz znaleść pod kazdym karmieniem ,a miód i jajka masz na 60 % :P w kuchni.
JakubN
Posty: 192
Rejestracja: czw 10 lip, 2008
Lokalizacja: Szczekociny

czw 10 lip, 2008

miniu993 pisze:"Mrówki są najlepszymi zwierzętami domowymi ,bo nie hałasują, nie musisz z nimi wychodzić na spacer, a ich hodowla prawie nic nie kosztuje" - nie wiem kto to powiedział ale to zdanie zapadło mi w pamięci do dziś.Nie opłaca sie oszczędzać na tak prostych rzeczach np białko (jeszcze chodzące możesz znaleść pod kazdym karmieniem ,a miód i jajka masz na 60 % :P w kuchni.
To też prawda mrówki są idealnymi zwierzątkami domowymi (według mnie l.niger jest najlepszy bo nie potrafi przegryźć skóry).
Ale chodzi o to aby pokarm się nie zepsuł jeżeli nie będę go trzymał w lodówce.

PS: A jajek i miodu mam dużo bo ojciec jest pszczelarzem i hoduje kury oraz gołębię :D .
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

czw 10 lip, 2008

No chłopie, to z takim zapleczem surowcowym jeszcze kombinować chcesz, wstyd :)
JakubN
Posty: 192
Rejestracja: czw 10 lip, 2008
Lokalizacja: Szczekociny

pt 11 lip, 2008

No trochę wstyd :oops: .
Ale chodzi o to aby pokarm leżący na arenie (tak jakieś 5 dni) sie nie zepsuje gdy wyjadę na trochę.
[b]Moje mrówki to:[/b]
Lasius niger,
Myrmica rubra,
Formica cinerea,
Tetramorium caespitum.
ogon__
Posty: 846
Rejestracja: śr 11 lip, 2007
Lokalizacja: Kraków

pt 11 lip, 2008

Na pewno nie. Zresztą mrówki, podobnie jak większość zwierząt, mają nieco inne zapatrywania na kwestię świeżości, niż ludzie, a i tak chodzi tylko o ludzi XX-XXI wieku. Miód nie psuje się w ogóle, a jeśli chodzi o jajo to nawet zbuk jest zasadniczo jadalny, chociaż nikomu bym nie radził próbować. W ostateczności, gdy jedzenie zepsuje się tak że nie będzie się nadawało do spożycia dla mrówek (ale to by musiało chyba miesiąc leżeć) - to po prostu nie zjedzą, i tyle.
ODPOWIEDZ