Czym karmisz swoje mrówki, dyskusja nad mieszanką
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
A czy mrówki w ogóle odczuwają smak? Czy może tylko za pomocą czułków sprawdzają w jakiś sposób lepkość podanego płynu i jego zapach. Fakt iż wcinają owady to raczej instynkt, a to że niektórych nie zjedzą to zapach wydzielin jakie dany owad produkuje np. biedronka.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
Hmm rozumiem że Ty wiesz Bo ja akurat nie wiem czy mrówka ma tak samo zbudowany smak i węch jak np. my ludzie :P Zatkaj nos i zjedź cukier, a potem popij sokiem grejfrutowym...efekt?! Nic nie czuć. Odetkaj nos i co...masakra gorycz jak diabli. A jeśli mrówy mają rozdzielone zmysły węchu i smaku? Nie jestem mrówką i zapytałem fachowców, bo może coś wiedzą więcej niż wujek google.
[url=http://www.youtube.com/watch?v=IncF-eaQn_g]zabawny film[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=pNPX-XNgafM]nasrane w głowie[/url]
[url=http://www.youtube.com/watch?v=c19P1G8lPXo]Jim Carrey i nic dodać[/url]
''Chemoreceptory odpowiedzialne za smak (czyli wyczuwanie molekuł chemicznych w formie rozpuszczonej) zlokalizowane są głównie na żuwaczkach i innych częściach aparatu gębowego, ale także na końcach czułków (kto nie widział mrówki "obmacującej" swymi antenami potencjalne źródło pokarmu?) oraz... na przednich nogach. Mrówki wrażliwe są na smak gorzki, słodki, słony czy kwaśny, aczkolwiek wrażliwość ta różni się od ludzkiej tak jakościowo jak i ilościowo. Jakościowo - ponieważ pewne molekuły wykrywane przez człowieka na przykład jako słodkie nie są w ogóle wykrywane przez narządy smaku mrówek (i odwrotnie) - a ilościowo - ponieważ narządy smaku mrówek są o wiele bardziej czułe niż ludzkie i reagują na o wiele niższe stężenia substancji aktywnych. ''
Zapożyczone ze strony Lokiego.
Ps. Proszę nie zjeżdżać mnie, że zaraz postawię mu pomnik
Zapożyczone ze strony Lokiego.
Ps. Proszę nie zjeżdżać mnie, że zaraz postawię mu pomnik
- pawelllQwE
- Posty: 2572
- Rejestracja: pn 01 wrz, 2008
- Kontakt:
Oczywiście większość mrówek wybierze miód Ponieważ one za nim przepadają, tak jak za spadziąSmooder to zrób im stół szwedzki... daj owoca i miodu, zobaczymy co wolą.
Jak przede mna postawisz kielbase z grila i kawalek tortu to wybiore kawalek tortu ale nie oznacza to wcale, ze nie lubie kielbasy Tak samo jest z jablkiem i miodem...Thom-Ash pisze:Smooder to zrób im stół szwedzki... daj owoca i miodu, zobaczymy co wolą.
Załóżmy że bardziej lubisz jednak kiełbase.... nie wkurzyłbyś się gdyby ci ją ktoś zmiksował z tortem?
Po prostu z moje luźne spostrzeżenie jest takie, że mrówki wolą uganiać się po jabłonkach za mszycami niż jeść jabłka z ziemi... no ale fakt, podanie osobno owoca napewno nie zaszkodzi.
Po prostu z moje luźne spostrzeżenie jest takie, że mrówki wolą uganiać się po jabłonkach za mszycami niż jeść jabłka z ziemi... no ale fakt, podanie osobno owoca napewno nie zaszkodzi.
Ostatnio zmieniony ndz 27 wrz, 2009 przez Thom-Ash, łącznie zmieniany 3 razy.
http://www.youtube.com/watch?v=Cv3dnwp6tZw&feature=player_embedded#!
Tu chodzi o wartość energetyczną. Im coś bardziej słodkie, tym więcej zawiera kalorii. Ewolucja dała nam smak nie po to, żebyśmy się rozkoszowali żarciem, ale po to, żebyśmy byli nagradzani przyjemnością za zeżarcie jak najbardziej kalorycznego żarcia. Dlatego właśnie mrówki wolą miód od owoców. Jedna kropla miodu jest znacznie bardziej napakowana kaloriami, niż kropla soku owocowego.
Ja jestem wybrykiem natury bo najbardziej ze słodyczy lubię tatara i golonkę :P
A tak na serio zapewne BART masz racje, rzecz można rozważać również bardziej instyktownie: skoro miód jest najlepszym pokarmem dla pszczół, musi też być świetnym pokarmem dla ich kuzynek mrówek. Nie ma sensu więc udoskonalać czegoś co jest prawie idealne...
A tak na serio zapewne BART masz racje, rzecz można rozważać również bardziej instyktownie: skoro miód jest najlepszym pokarmem dla pszczół, musi też być świetnym pokarmem dla ich kuzynek mrówek. Nie ma sensu więc udoskonalać czegoś co jest prawie idealne...
Ostatnio zmieniony wt 29 wrz, 2009 przez Thom-Ash, łącznie zmieniany 1 raz.
http://www.youtube.com/watch?v=Cv3dnwp6tZw&feature=player_embedded#!