Mam 15 nigerek od dwóch tygodni. Z próbówki przełożyłem je od razu do formikarium. Część gniazdowa ma jakieś 6x 12 cm + tyle samo arena wysypana żwirkiem dolomitowym.
Problem w tym, że mrówki praktycznie nie jedzą. Na początku zniknęły może ze dwie owocówki. Natomiast kolejne już nie - leżą na arenie obok kropelek miodu, martwej gąsieniczki mola, drobin mięsa z kurczaka. Niczego tknąć nie chcą.
(oczywiście wszystkie te rzeczy podmieniam, by się nie zepsuły)
Przed wczoraj złapałem mola - i tylko na niego się rzuciły 3 robotnice. Przez noc po odwłoku nie było śladu. Ale mole w domu się skończyły i znowu strajk głodowy. Wczoraj padła jedna robotnica. Nie wiem, czy to początek śmierci głodowej. W gnieździe są larwy i kokony - nie ubywa ich. Wydaje mi się mało prawdopodobne, by w obliczu złagodzenia mrówki mimo wszystko wybrzydzały co do pokarmu. Co sądzicie - może wrzucić im coś bezpośrednio do gniazda, bo może cierpią na agorafobię? Generalnie nie wychodzą na arenę, chyba, że po drobinki żwiru, którym zatykają wejście do formi.
BART
Czy mam się martwić ?
Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy
Równie dobrze mogła paść sobie pierwsza robotnica. Sam brak pobierania pokarmu może oznaczać zimowy zastój ( geb) . Jak wspomniałem w innym temacie, mam podobnie, choć wcześniej mrówki czerwiły w zimie. Czy odwłoki mają pełne ? Białka nie pobierają a prawdziwy miód + woda?
Co do odwłoków - nie mam skali porównawczej, ale wydaje mi się , że wyglądają normalnie.
Miodu z wodą nie rozrabiam, tylko tak punktowo rozmazuję na płytce. Ale nawet nie widziałem, żeby się do niego zbliżyły - jak i do innych przysmaków na talerzyku. W drodze są już larwy mącznika. A tak z ciekawości - jak długo żyje robotnica ?
Miodu z wodą nie rozrabiam, tylko tak punktowo rozmazuję na płytce. Ale nawet nie widziałem, żeby się do niego zbliżyły - jak i do innych przysmaków na talerzyku. W drodze są już larwy mącznika. A tak z ciekawości - jak długo żyje robotnica ?
Różny jest okres u różnych gatunków. Wpływ mają także warunki, w których żyją. Od kilku miesięcy do kilku lat.Bart007 pisze:jak długo żyje robotnica ?
Nie ma głupich pytań. Bywają tylko głupie odpowiedzi, więc pytaj śmiało :)
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus
Newbie's Defender
O mnie |Blog o hodowli mrówek|Blog Temnothorax corticalis|Blog Leptothorax acervorum|Opowieść Camponotus herculeanus