Jedzonko

Czym i jak żywić mrówki.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

zygder
Posty: 40
Rejestracja: ndz 20 lip, 2014

czw 24 lip, 2014

Czy da się jakoś zastąpić mieszaninę żółtko+cukier (bo to zawiera chyba wszystkie potrzebne składniki do rozwoju całej kolonii)?
Piszę, bo żal mi trochę jajka
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

czw 24 lip, 2014

miód + owady.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
zygder
Posty: 40
Rejestracja: ndz 20 lip, 2014

czw 24 lip, 2014

A na zimę????????
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

czw 24 lip, 2014

A w zimie pozostaje hodować karmówkę.
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
Awatar użytkownika
Revan
Posty: 305
Rejestracja: śr 02 maja, 2012
Lokalizacja: Zewnętrzne Rubieże

czw 24 lip, 2014

zygder pisze:Czy da się jakoś zastąpić mieszaninę żółtko+cukier (bo to zawiera chyba wszystkie potrzebne składniki do rozwoju całej kolonii)?
Piszę, bo żal mi trochę jajka
zygder, jak wziąłeś się za hodowlę mrówek, to trzeba brać odpowiedzialność i zadbać też o pokarm dla nich. Kolonia mrówek musi dostawać białka i cukry, żeby mogła prawidłowo funkcjonować. Jajko nie zawiera wszystkich potrzebnych składników, ale może być stosowane jako urozmaicenie diety mrówek, czy podkarmienie samotnej królowej. Jak pisze kamiklo miód + owady.
Pheidole megacephala
Atta sexdens
Pheidole pallidula
zygder
Posty: 40
Rejestracja: ndz 20 lip, 2014

czw 24 lip, 2014

A co jeszcze potrzebują mrówki?
A.W.P
Posty: 15
Rejestracja: ndz 20 lip, 2014
Lokalizacja: zadupie Polski

czw 24 lip, 2014

Wody :mrgreen:
!Pozdrawiam :D!
zygder
Posty: 40
Rejestracja: ndz 20 lip, 2014

czw 24 lip, 2014

To to każdy wie :P
Awatar użytkownika
kamiklo
Posty: 1307
Rejestracja: wt 07 lip, 2009
Lokalizacja: Ropica Polska

czw 24 lip, 2014

Tylko na miodzie można się nieźle przejechać jak nie kupiony prosto od pszczelarza :( ja się wiosną tego roku pożegnałem ze wszystkimi koloniami.... właśnie chyba przez miód....
Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem.
niko
Posty: 154
Rejestracja: ndz 22 gru, 2013

ndz 16 lis, 2014

kamiklo pisze:Tylko na miodzie można się nieźle przejechać jak nie kupiony prosto od pszczelarza :( ja się wiosną tego roku pożegnałem ze wszystkimi koloniami.... właśnie chyba przez miód....

Nie koniecznie...
Ja bym polecał kupować od zaufanego pszczelarza bo jest minimalna szansa że miód pochodzi z pasieki która została zdziesiątkowana przez insektycydy nie selektywne. W 95% taki miód raczej nie jest rozprowadzany ale nie doświadczony pszczelarz może pomylić lub zbagatelizować objawy u pszczół (oczywiście nieznaczne) i puścić w obieg miód ze śladowymi ilościami insektycydu... Ludziom może tam nic nie zrobić (bardzo śladowa ilość) ale dla mrówek już może być groźny.

Można też przeprowadzać testy... mieć małą kolonię (np same robo nigerek) i podawać miód mrówkom.. Jeśli będą miały się dobrze to podać koloniom a jeśli padną to wiadomo...
Troche drastyczna ale daje efekty...
Wielki powrót...
ODPOWIEDZ