Wakacje

Czym i jak żywić mrówki.

Moderatorzy: slodkie_ciacho, Moderatorzy

Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

pt 12 lip, 2019

Witam,
W przyszłym tygodniu jadę na wakacje i nie będzie mnie 10 dni. mam 3 królowe z jajami i larwami.
Teraz pytanie. Czy dać im miodu zanim się pojawią robotnice, zabrać mrówki ze sobą w drogę, czy zostawić i nic im nie będzie przez kilka dni bez pokarmu???
Dzięki za pomoc.
AntsForever
Posty: 220
Rejestracja: wt 16 kwie, 2019

pt 12 lip, 2019

Jeżeli to klasztorne królowe to nic im nie będzie ale możesz je podkarmić.
Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

pt 12 lip, 2019

Klasztorne.
Ok. to dam im po kropelce miodu przed wyjazdem
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

wt 16 lip, 2019

Tarlez pisze: pt 12 lip, 2019 Witam,
W przyszłym tygodniu jadę na wakacje i nie będzie mnie 10 dni. mam 3 królowe z jajami i larwami.
Teraz pytanie. Czy dać im miodu zanim się pojawią robotnice, zabrać mrówki ze sobą w drogę, czy zostawić i nic im nie będzie przez kilka dni bez pokarmu???
Dzięki za pomoc.
Napisz jaki gatunek i w jakich warunkach je trzymasz?

Podaj jakieś zdjęcie najlepiej :)

Miłych wakacji
Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

pn 22 lip, 2019

formica cunicularia świeżo po złożeniu jaj
Lasius niger z poczwarkami.
Tetramorium caespitum z larwami.

Mam jeszcze wścieklice, kilka Q+r.
Wszystkie mrówki są doglądane. Załatwiłem sobie opiekę dla nich.
królowe bez robotnic dają sobie radę w szufladzie siedzą w probówkach z zapasem wody.
Wścieklice dostają miód.
Jest gitara.
Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

czw 25 lip, 2019

No i po powrocie z wakacji okazało się, że wszystkie mrówki mają cię dobrze i l. niger, tetramorium mają już małe mrówki :)
Awatar użytkownika
srebrny
Posty: 1191
Rejestracja: śr 16 lip, 2014
Kontakt:

czw 25 lip, 2019

Tarlez pisze: czw 25 lip, 2019 No i po powrocie z wakacji okazało się, że wszystkie mrówki mają cię dobrze i l. niger, tetramorium mają już małe mrówki :)
Fajnie, podaj im białko jeżeli już mają robotnice
Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

czw 25 lip, 2019

jutro jadę do zoologicznego coś im kupić. Jakiegoś mącznika czy coś....
beniamin82
Posty: 93
Rejestracja: pt 28 cze, 2019

pt 26 lip, 2019

Tarlez pisze: czw 25 lip, 2019 jutro jadę do zoologicznego coś im kupić. Jakiegoś mącznika czy coś....
Jestem bardzo początkujący, ale wydaje mi się że na początek dobrze dawać owocówki. Złapać teraz idzie szybciutko.
Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

pt 26 lip, 2019

W domu nie mam owocówek, wiem, że bardzo łatwo je zwabić, ale jak kiedyś coś zostawiliśmy i się ich sporo naleciało to był problem, żeby się ich pozbyć. Zona by mnie zabiła jakbym je specjalnie do domu ściągnął.
Mącznika dałbym kawałeczek. i reszta do zamrażarki.

Czytałem, że złapane robaki żyjące na wolności mogą mieć pasożyty, które mogą zaszkodzić mrówkom.
Czy owocówek to nie dotyczy?
beniamin82
Posty: 93
Rejestracja: pt 28 cze, 2019

pt 26 lip, 2019

Tarlez pisze: pt 26 lip, 2019 Czy owocówek to nie dotyczy?
Tego też nie wiem, chętnie posłucham.

Co do owocówek w domu to na własnej skórze przeżyłem to samo. Myśmy je odkurzaczem zbierali.

Teraz postawiłem słoik z potłuczonym jabłkiem na dworze w cieniu. I codziennie łapie kilkanaście i mrożę w -18stopniach. Mam nadzieję że pasożyty giną.
Ale mam ten luksus że mam kawałek podwórka.
Awatar użytkownika
slodkie_ciacho
Posty: 1491
Rejestracja: sob 23 cze, 2018
Kontakt:

pt 26 lip, 2019

Witam.
Tarlez pisze: pt 26 lip, 2019 Czy owocówek to nie dotyczy?
Raczej też dotyczy.

U mnie rok temu zostawialiśmy wiadro z obierkami jabłek, szybko nasuwaliśmy duży worek, owocówki lecą do światła (góry), wypuściliśmy powoli powietrze i do zamrażarki. Po 200 sztuk bywało za jednym razem. Tego roku karmię tylko mącznikami.
Pozdrawiam
AntsForever
Posty: 220
Rejestracja: wt 16 kwie, 2019

pt 26 lip, 2019

Wydaje mi się że pasożyty giną po oziembieniu.
Tarlez
Posty: 36
Rejestracja: pn 08 lip, 2019

pt 26 lip, 2019

Ja robiłem na owocówki pułapkę ze szklanki z octem i lejkiem wykonanym z kartki. jak wpadały do szklanki to już nie wychodziły.

Ps. mączniki już kupione. rozdrobniłem jednego i dałem kawałki mrówkom. Rzuciły się od razu. Najszybciej zareagowały wścieklice :).
po 30 sekundach wypadły na arenę i po 2 minutach mącznik już był w gnieździe :)
Chomikowi też smakują :)
ODPOWIEDZ