Strona 1 z 1

Karminie Mrówek surowa ryba

: śr 15 sty, 2020
autor: Sozzi
Witam. Moje messorki nie za bardzo przepadaja za mącznikiem. Natomiast mięso surowe jedzą jak szalone. I ostatnio dałem im kawałek surowej ryby ( takiej złowionej w jeziorze, nie ze sklepu) i zauważyłem ze wcinają jak szalone. I podaje im raz na 3-4 dni i zawsze wcinaja
Jak myślicie może im zaszkodzić? Moim zdaniem nie, bo to naturalne białko. Może ktoś juz probował karmić czymś takim?

Re: Karminie Mrówek surowa ryba

: czw 16 sty, 2020
autor: ANTek mrówczarz
WYDAJE mi się, że nie powinno to powodować problemów u messor. Jednak pamiętaj, aby ryba nie była zgniła itp. Bo mrówki mogą w ten sposób nabawić się pleśni w gnieździe albo innego paskudztwa. Pamiętaj aby nie była to sama ryba ale też inne białko. Jeżeli bardzo chcesz podawać im owady to na mączniku świat się nie kończy. Jest niezliczona ilość owadów karmowych takich jak: świerszcze, dżownice, muszki owocówki itp.
Powodzenia w dalszej hodowli! :D

Re: Karminie Mrówek surowa ryba

: czw 16 sty, 2020
autor: Sozzi
Dzieki za rade. Staram sie im dawać małe kawałki takie które zjedzą i nie zostanie nic po nich nawet resztka. Z mącznikiem jest taki problem ze zanoszą go do gniazda po czym zaraz wynoszą i zasypują piaskiem. Dorosły macznik pociachany też nie ruszaą Białe robaki tak samo. A surowe mięso ryb od razu ląduje w gniezdzie i cała kolonia wcina. Wybredne france!!!

Re: Karminie Mrówek surowa ryba

: czw 16 sty, 2020
autor: srebrny
Sozzi pisze: czw 16 sty, 2020 Dzieki za rade. Staram sie im dawać małe kawałki takie które zjedzą i nie zostanie nic po nich nawet resztka. Z mącznikiem jest taki problem ze zanoszą go do gniazda po czym zaraz wynoszą i zasypują piaskiem. Dorosły macznik pociachany też nie ruszaą Białe robaki tak samo. A surowe mięso ryb od razu ląduje w gniezdzie i cała kolonia wcina. Wybredne france!!!
Próbowałeś karaczany albo świerszcze? Bo ja miałem kiedyś taką kolonię, że mi nie ruszała świerszczy a mączniki jadła

Re: Karminie Mrówek surowa ryba

: czw 16 sty, 2020
autor: Sozzi
Nie ale muchy tez nie ruszyły ani pająka